
Komentarze
- Koniec remontu Pałacu Potockich
Biznes nie musi być geszeftem ale rzeczywiście coraz trudniej je odróżnić. W końcu sprawiedliwy nic ...
- Wuk - Nowe warsztaty przy ZSP oficjalnie otwarte
W Polsce prawo jest z (...). Nie wiedziałeś o tym? To bantustan na usługach wywiadów i lobbystów. Ja...
- Wuk - Koniec remontu Pałacu Potockich
Jest więcej takich obiektów do których trzeba dokładać. Funkcji niektórych nie da się przeliczyć na ...
- kinga75 - Nowe warsztaty przy ZSP oficjalnie otwarte
A hydraulików czy elektryków to nie trzeba kształcić? Może wystarczy poszukać wśród emerytów albo Uk...
- kinga75 - Nowe warsztaty przy ZSP oficjalnie otwarte
W oparciu o jaką ustawę, projekt przewiduje możliwość wywłaszczeń pod budowę wiatraków? Taki projekt...
- eSPe
Efektowna wygrana |
Adam Kułak | |||
sobota, 11 czerwca 2022 21:00 | |||
Początek spotkania był obiecujący. Zawodnicy Orląt uzyskali wyraźną przewagę, dwa rzuty wolne i niewykorzystana przez Dominika Rycaja sytuacja sam na sam z bramkarzem gości dawały nadzieję na pozytywny wynik rywalizacji. Po dwudziestu minutach gry goście otrząsnęli się z naporu Orląt i kilkakrotnie zagrozili radzyńskiej bramce. Jednak trafili na dobrze dysponowanego Maksymiliana Ciołka, który nie skapitulował po uderzeniach Tomasza Palonka i wygrał sytuację sam na sam z napastnikiem gości. Dobrze operujący w przodzie piłką zawodnicy Wisłoki zapomnieli o zabezpieczeniu tyłów. Tylko brak dokładności Przemysława Zdybowicza i Pawła Chaliadki w okazjach sam na sam z Wojciechem Danielem sprawił, że pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo. Druga połowa zaczęła się ospale. Radzyńska maszyna wyraźnie „załapała” po wejściu na boisko Mateusza Ozimka. Pomocnik Orląt brał udział przy wszystkich bramkach zdobytych przez gospodarzy. Równie aktywnie zachowywał się Karol Rycaj, który w 75 minucie strzelił pierwszego gola po dograniu Pawła Chaliadki. Po pięciu minutach Ozimek pokazał klasę, gdy celnym uderzeniem wykończył indywidualną akcję. Goście ruszyli do odrabiania strat, ale Ciołek był nie do pokonania. Radzyńska drużyna nie spoczęła na laurach, pod koniec meczu za sprawą Ozimka i Michała Kobiałki dołożyła dwa gole. Była jeszcze piąta bramka, a jednak sędzia uznał, że strzelec Paweł Koncewicz Żyłka był na spalonym. Można napisać, szkoda, że to już koniec rozgrywek, drużyna złapała rytm, a tutaj gaszą światło. Orlęta Radzyń – Wisłoka Dębica 4: 0 (0: 0). Bramki: Karol Rycaj 75 minuta, Mateusz Ozimek 80 i 86 minuta, Michał Kobiałka 90 minuta.
|
Komentarze
Najwyższy czas na modernizacje stadionu miejskiego w Radzyniu. Zadaszoną główną trybune oraz sztuczne boisko treningowe.