Komentarze
- W niedziele po kościele. Lekcja wdzięczności i pok...
Jest powiedzenie: "człowiek wart jest nie tyle ile ma dóbr materialnych czy tyle jak jest mocny lub ...
- niepokorny - Organika – wernisaż
Gdzie ta wystawa i do kiedy ?
- niepokorny - Przemówienie Burmistrza Jakuba Jakubowskiego z oka...
więc wracaj, gdzie twoje korzenie.
- zimny - Przemówienie Burmistrza Jakuba Jakubowskiego z oka...
Naprawdę?. Ulica Między Bogiem a Prawdą. Na tej ulicy jest siedziba Proboszcza i Prokuratora można w...
- pioter - Przemówienie Burmistrza Jakuba Jakubowskiego z oka...
Bywało. Dawno temu. Obecny burmistrz nie potrzebuje pomocy w napisaniu przemówienia. Dementuję stano...
- akotyla
Chełmianka pokonana |
Adam Kułak | |||
poniedziałek, 23 maja 2022 06:00 | |||
Sprawdziły się przewidywania, Orlęta mają patent na Chełmiankę. Drużyna Tomasza Złomańczuka, która zgromadziła w lidze dużo więcej punktów, musiała uznać wyższość radzyńskich piłkarzy. Początek meczu był zaskakujący. Obie drużyny poszły na wymianę ciosów. Zaraz po pierwszym gwizdku sędziego Szymon Kamiński miał setkę. Po wrzutce Mateusza Ozimka pomocnik Orląt głową przeniósł piłkę nad poprzeczką bramki Sebastiana Ciołka. Chełmianie nie pozostali dłużni, strzał z rzutu wolnego z najwyższym trudem wypiąstkował Maksymilian Ciołek. W 14 minucie Sebastian Kaczyński zmarnował „setkę”, źle ustawił nogę i z najbliższej odległości nie skierował piłki w światło chełmskiej bramki. Kolejną okazję w 23 minucie miał Norbert Myszka, który strzelił głową obok słupka. Również Ozimek w 35 minucie nie zdobył bramki z odległości pięciu metrów. W rewanżu Piotr Piekarski huknął potężnie z linii pola karnego, ale Maksymilian Ciołek ponownie wypiąstkował piłkę. Przed końcem pierwszej połowy oba zespoły starały się strzelić gola do „szatni”. Pomimo kilku okazji wynik pozostał bezbramkowy. Drugą połowę lepiej rozpoczęli goście. Przez czternaście minut radzyńska drużyna tylko dwukrotnie gościła pod bramką Chełmian. Piłkarze gości grali bardzo wysoko, zapominając o obronie. Zemściło się to w 59 minucie, Ozimek wyszedł sam na sam z bramkarzem Chełmianki i po faulu za polem karnym Sebastian Ciołek obejrzał czerwoną kartkę. Na boisku pozostał jeden bramkarz o nazwisku Ciołek. W 67 minucie po kolejnym dośrodkowaniu Ozimka Michał Kobiałka strzelił gola dla Orląt. Kilka minut później Łukasz Mazurek głową mógł wyrównać wynik, piłka przeszła obok bramki. Orlęta były w gazie. Okazji na podwyższenie wyniku nie wykorzystał Przemysław Zdybowicz, mając przed sobą tylko bramkarza, strzelił zbyt wysoko. Podobnie uderzył Przemysław Koszel. W 90 minucie z bliska strzelił Zdybowicz, bramkarz sparował piłkę, napastnik Orląt dobił, ale ponownie lepszy okazał się rezerwowy golkiper Jakub Długosz. Dobrej sytuacji nie potrafił zamienić na gola Ernest Skrzyński, wyszedł sam na sam z bramkarzem, który przed polem karnym niedokładnie interweniował, pomocnik Orląt przejął piłkę, wypuścił zbyt daleko i Grzegorz Bonin wyprzedził naszego zawodnika. Podopieczni trenera Mikołaja Raczyńskiego rozegrali bardzo dobry mecz i zasłużenie zdobyli trzy punkty. Wynik mógł być bardziej okazały, ale zwycięzców się nie sądzi. Kronikarskim obowiązkiem należy odnotować obecność na stadionie legendy sprawozdawców piłkarskich Dariusza Szpakowskiego, który zawitał do Radzynia wspólnie z naszym krajanem Jerzym Chromikiem. Orlęta Radzyń – Chełmianka Chełm 1: 0 (0: 0). Bramka Michał Kobiałka 67 minuta. Warning: No images in given directory. Please check the directory!
|
Komentarze
Najwyższy czas na modernizacje stadionu miejskiego w Radzyniu. Zadaszoną główną trybune oraz sztuczne boisko treningowe
Kilogram bananow, worek ziemniakow i srednia hawajska dla kazdego pilkarza!!!!
Pozlacane filce i srebrne trampki za remis, skrzynka burakow za przegrana.