Komentarze
- Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
I tak jest codziennie. Ruletka albo totolotek. Nigdy nie wiadomo, która ulica, na którym odcinku i w...
- rogazzzo - Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
Przejeżdżając dzisiaj ulicam Radzynia zobaczyłem wściekłość kierowców. Ulica Warszawska nieprzejezdn...
- task55 - Wieczór z kulturą żydowską
pomagają w pokojowych kontaktach z narodem palestyńskim. Jak widać, niektórym to nie przeszkadza.
- zimny - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Poprzednicy pozostawili swoich na czatach.
- eSPe - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Związki zawodowe w Urzędzie Miasta, co Wy tam szanowni gospodarze robicie że pracownicy muszą związk...
- LomoZ
Remis jest sukcesem Orląt |
Adam Kułak | |||
czwartek, 14 kwietnia 2022 06:00 | |||
Wynik 1 : 1 nie oddaje tego co się działo w zaległym meczu z czerwoną latarnią ligowej tabeli drużyną Wólczanki Wólka Pełkińska. Biało zieloni na swoim boisku nie potrafili wygrać z niżej notowanym rywalem. Mecz rozpoczął się od wyraźnej przewagi gości. Zawodnicy przyjezdni nie grzeszyli skutecznością i konto Nowackiego pozostawało czyste. Pierwszą groźniejszą sytuację Orląt mieliśmy w trzynastej minucie kiedy podanie Mateusza Ozimka do Sebastiana Kaczyńskiego przejął bramkarz Wólczanki. W 19 minucie był sygnał ostrzegawczy, po strzale Dawida Wacha bramkarz biało zielonych wybił piłkę. Dwie minuty później szczęście opuściło Nowackiego, skapitulował po mocnym uderzeniu w długi róg Denysa Dolińskiego. Wprawdzie Yahe Macakanjan po indywidualnej akcji strzelił tuż nad poprzeczką, a pod koniec pierwszej połowy były dwie wrzutki w pole karne Wólczanki, jednak to zbyt mało sytuacji jak na 45 minut gry. Drugą połowę Orlęta rozpoczęły z trzema zmianami. Trochę to poprawiło obraz gry radzyńskiej drużyny. W 47 minucie po rzucie wolnym Mateusz Chyła niecelnie główkował. Siedem minut później Kaczyński zagrał do Ozimka, który strzałem po ziemi pokonał bramkarza Wólczanki. Dobrą okazję miał Przemysław Zdybowicz po dograniu Dominika Rycaja. W kierunku bramki gości niecelnie strzelał Przemysław Koszel. Na tym można zakończyć przegląd możliwości strzelenia gola przez gospodarzy. Zawodnicy Wólczanki mieli trzy doskonałe sytuacje. W 61 minucie Nowacki obronił silny strzał z daleka, dwie minuty później wybronił w sytuacji sam na sam, obronił również dobitkę. Pod koniec meczu kolejna dobra interwencja golkipera Orląt uratowała jeden punkt dla radzyńskiego zespołu. Drużyna radzyńska nie potrafiła znaleźć skutecznej recepty na szybką i krótką grę zawodników trenera Ryszarda Kuźmy. Orlęta Radzyń – Wólczanka Wólka Pełkińska – 1 : 1, (0 : 1). Bramki- Orlęta – Mateusz Ozimek 54 minuta; Wólczanka– Denys Doliński - 21 minuta
|
Komentarze
Władzo miejska,Radni miejscy!
Najwyższy czas na zaoranie stadionu miejskiego i oddanie gruntu pod inwestycje.
Nie chcemy wyrzucania publicznych pieniedzy na kluby sportowe. Niech sie modernizuja za swoje a nie nasze.