
Komentarze
- Odszkodowania za grunty pod drogi
Jeśli potrafią zdążyć przed ostatnim dniem na złożenie wniosku i do tego ten dzień obliczą bezbłędni...
- Che - Odszkodowania za grunty pod drogi
Ach Ci poprzednicy. A teraz, co za sprawna ekipa. Przez całą kadencję ustrzelą 200 metrów drogi za c...
- zimny - Nasz wniosek do Funduszy Szwajcarskich przeszedł o...
Tu nikt nie napisał, że dostaliśmy pieniądze, tylko, że przeszliśmy w zasadzie wszystkie etapy, a ni...
- Admin iledzisiaj.pl - Nasz wniosek do Funduszy Szwajcarskich przeszedł o...
Wolałbym póki co zachować powściągliwość w odtrąbieniu ogromnego sukcesu. Szczególnie po przeczytani...
- zjp - Jazz u Potockich: Muzyka filmowa Jerzego „Dudusia”...
A po polsku to co to ten outsourcing?
- niepokorny
Orlęta wygrały z Cracovią II |
Adam Kułak | |||
poniedziałek, 09 listopada 2020 07:00 | |||
Wygrana 2 : 1 z rezerwami Cracovii sprawiła, że biało-zieloni wydostali się ze strefy spadkowej. Początkowe minuty meczu zapowiadały duże emocje. Zaraz po gwizdku sędziego Orlęta kilkakrotnie zagroziły bramce gości. Ciągłe ataki przyniosły powodzenie w siódmej minucie. Po rajdzie lewą stroną Patryk Szymala dośrodkował, a Michał Kobiałka zamknął akcję silnym strzałem do bramki Pasiaków. Po zdobyczy bramkowej Orlęta niepotrzebnie uspokoiły grę. Przyjezdni wyczuli okazję i po kilku atakach w 24 minucie Michał Wiśniewski strzelił wyrównującego gola. Pod koniec pierwszej połowy Orlęta ponownie przycisnęły gości, ale nie udokumentowano tego trafieniem do bramki gości. Druga odsłona meczu była podobna do pierwszej. Pomimo wyraźnej przewagi w grze, biało- zieloni nie potrafili zadać decydującego ciosu w postaci gola. Okazje mieli Adrian Nowosadko, Maciej Filipowicz, a „główkę” Janka Bożyma w niesamowity sposób obronił golkiper Cracovii. Wydawało się, że nie można pokonać dobrze broniącej się drużyny gości. Sposób na to znalazł w ostatniej minucie meczu Radosław Kursa, gdy głową przedłużył silną centrę z rzutu wolnego Macieja Filipowicza. Spotkanie stało na przyzwoitym poziomie. Obie drużyny preferowały atak. Było bardzo mało gry statycznej i rozgrywania piłki na własnej połowie.
|
Komentarze