Komentarze
- Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
Przejeżdżając dzisiaj ulicam Radzynia zobaczyłem wściekłość kierowców. Ulica Warszawska nieprzejezdn...
- task55 - Wieczór z kulturą żydowską
pomagają w pokojowych kontaktach z narodem palestyńskim. Jak widać, niektórym to nie przeszkadza.
- zimny - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Poprzednicy pozostawili swoich na czatach.
- eSPe - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Związki zawodowe w Urzędzie Miasta, co Wy tam szanowni gospodarze robicie że pracownicy muszą związk...
- LomoZ - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Takie tam tłumaczenie się z chęci bycia medialnym w TVN. Żałosne
- LomoZ
Skromne zwycięstwo Orląt |
Adam Kułak | |||
piątek, 10 maja 2019 07:00 | |||
Kiedyś musi zaświecić słońce. Po trzech ligowych porażkach takie przekonanie towarzyszyło zawodnikom Orląt w derbach okręgu bialskopodlaskiego z Podlasiem Biała Podlaska. Spotkanie rozpoczęło się od obustronnych ataków rywali. Bardziej groźne sytuacje strzeleckie wypracowywali radzyńscy piłkarze. Przemysław Ilczuk trzykrotnie (17', 19', 34’) w idealnych okazjach nie potrafił pokonać bramkarza gości Macieja Wrzoska. Również Karol Rycaj okazał się zbyt słabym snajperem by otworzyć wynik spotkania z bliskiej odległości trafił wprost w golkipera Podlasia. Goście nie pozostawali dłużni, ale Tomasz Andrzejuk i Michajło Kaznocha mieli podobnie do zawodników Orląt niewyregulowane celowniki. Pierwsza połowa pomimo wielu okazji zakończyła się bezbramkowo. Druga część meczu była podobna do pierwszej odsłony. Tym razem pierwszą groźną sytuacje mieli w 61 minucie goście. Soczysty strzał Jakuba Syryjczyka z linii pola karnego obronił Robert Nowacki. Najbliżej strzelenia bramki dla Orląt był w 65 minucie Maciej Wojczuk. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Damiana Gałązkę strzelił głową minimalnie obok słupka. Blisko gola dla gospodarzy było w 83 minucie również po rzucie rożnym, Rafał Kiczuk nie zdecydował się na strzał tylko dogrywał do tyłu i piłkę wybili obrońcy Podlasia. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem trzy punkty dla Radzynian w doliczonym czasie gry zapewnił Rafał Kiczuk. Tym razem w identycznej sytuacji z 83 minuty po dośrodkowaniu Gałązki z rogu nie dogrywał tylko przyłożył z woleja i bramkarz nie miał żadnych szans na obronę. Po wyrównanym meczu Orlęta okazały się lepsze o jedno trafienie. Wywalczone trzy punkty dają duże prawdopodobieństwo na utrzymanie się w trzeciej lidze. Trener Rafał Borysiuk będzie miał możliwość na wprowadzanie do składu większej ilości młodzieżowców by skutecznie rywalizować o zwycięstwo w rankingu Pro Junior System. Zawodnicy Podlasia w kolejnych spotkaniach będą walczyć o ligowy byt. Orlęta Radzyń – Podlasie Biała Podlaska 1 : 0 (0 : 0). Bramka: Rafał Kiczuk 90+.
|
Komentarze