Już niedługo
Zobacz wszystkie
Reklama
Komentarze
- Przed pałacem stanęła rozświetlona kareta
Dziękowanie przez mieszkańców Radzynia, czyli właścicieli PECu za ufundowanie karocy jest takim samy...
- Paolo Borsellino - Od 2 stycznia pojedziemy PKS-em na pociąg!
znoszą ofiary dziękczynne
- zimny - Od 2 stycznia pojedziemy PKS-em na pociąg!
mam rozumiec że mieszkańcy radzynia w związku z projektem uruchomienia komunikacj podmiejskiej do pk...
- winiek8 - Za nami Radzyński Jarmark Bożonarodzeniowy połączo...
Świąteczny to czas ... Wigilii to czas ... Tyle było przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia Były rek...
- Mar Pol - Od 2 stycznia pojedziemy PKS-em na pociąg!
Pierwszy autobus to jeździł od stacji przez Białkę, miasto do Zabiela/mleczarni (część kursów kończy...
- keiichi
Owszem, momenty były... |
Zbigniew Smółko | |||
niedziela, 11 lipca 2021 09:19 | |||
Nie było tak słabo, jak się zapowiadało, ale ten turniej nie porwał. Owszem, momenty były, ale żeby go wspominać kiedyś jako wybitne futbolowe święto, to chyba nie. Może inaczej być nie mogło, takie dwie epidemie naraz to, w sumie, poważna sprawa: covid i chciwość, która spowodowała, że zagrały aż dwadzieścia cztery zespoły, ganiające się po całej Eurazji. XXX Pal sześć tego złodziejachowatego karnego i wszystkie paskudne sztuczki Sterlinga. Nie jest to pierwszy jego taki numer. Tak samo załatwił przecież m.in. Polskę w eliminacjach Mistrzostw Świata. Przy pierwszym golu w meczu z Danią też przecież odbyła się w tle pewna komedyjka: padał tak, że gdyby Kjaer wybił piłkę to Anglik domagałby się karnego. Ale, jak rzekłem, pal go sześć. Gra przecież z Włochami, którzy w kwestii pajacowania, "padolino", boiskowych szwindli i złośliwości, też mają zasługi przeogromne. Niekwestionowanym mistrzem jest tu mój ulubieniec Chiellini. Tak, tak naprawdę to nie Sterling mnie wkurza. Tak naprawdę to ściskam kciuki, żeby nie wygrał Gareth Southgate. Ja rozumiem wyrachowanie, ja wiem, że liczy się tylko wynik, ja wiem, że lepiej brzydko wygrać niż ładnie przegrać. Ale natychmiastowe zdjęcie z boiska Graelisha po strzelonej bramce na 2:1 to już przegięcie. Tego się piłce nie robi. Dzisiaj Graelish wejdzie na boisko w przerwie, przy stanie 1:0 dla Włochów. I zostanie do końca, bo Anglicy będa musieli do końca, bezskutecznie, gonić wynik. XXX A już gwizdanie swołoczy w czasie hymnu Danii i świecenie Schmeichelowi w oczy podczas karnego Keana to już obora level master i decydujący argument, żeby "dumnym synom dumnego Albionu" utrzeć czerwonego nosa. XXX Skoro o międzynarodowej piłce mowa: coraz barwniej zaczyna wyglądać kadra Orląt. Odpowiedzialność za przygotowanie fizyczne piłkarzy wzięła żona trenera Raczyńskiego. Znam wielu, którzy są przekonani, że baba w szatni to w zasadzie gwarancja pecha, ale jak tak sobie wymyślili, to super, uwielbiam takie nietypowe historyjki. Witamy na pokładzie! Asystentem trenera został Irlandczyk (mocne wsparcie w niekibicowaniu Anglikom zapewne...) Kevin Beggy. Podobno facet jest ekspertem od analizy gry, także przy użyciu najnowszych technologii. Nic nie wskazuje, żeby musiał uciekać z Dublina. Po prostu razem z Raczyńskim studiowali trenerkę za granicą i teraz postanowił udzielić wsparcia koledze. Ahoj przygodo! Do kompletu jeszcze Ormianin z polskim obywatelstwem Vahe Mnatsakanyan, 18 -letni pomocnik. Coraz bardziej jestem ciekaw.
|
Komentarze