Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 25 kwietnia 2024 imieniny: Marka, Jarosława

Już niedługo

223 rocznica uchwalenia Konstytucji 3-go Maja image
223 rocznica uchwalenia Konstytucji 3-go Maja, 03.05.2024, 09:45, Plac Potockiego
Dodaj wydarzenie
Zobacz wszystkie

Reklama

Owszem, momenty były...

Zbigniew Smółko   
niedziela, 11 lipca 2021 09:19

KielliniKoniec wakacyjnego grania.

Nie było tak słabo, jak się zapowiadało, ale ten turniej nie porwał. Owszem, momenty były, ale żeby go wspominać kiedyś jako wybitne futbolowe święto, to chyba nie. Może inaczej być nie mogło, takie dwie epidemie naraz to, w sumie, poważna sprawa: covid i chciwość, która spowodowała, że zagrały aż dwadzieścia cztery zespoły, ganiające się po całej Eurazji.

XXX

Pal sześć tego złodziejachowatego karnego i wszystkie paskudne sztuczki Sterlinga. Nie jest to pierwszy jego taki numer. Tak samo załatwił przecież m.in. Polskę w eliminacjach Mistrzostw Świata. Przy pierwszym golu w meczu z Danią też przecież odbyła się w tle pewna komedyjka: padał tak, że gdyby Kjaer wybił piłkę to Anglik domagałby się karnego. Ale, jak rzekłem, pal go sześć. Gra przecież z Włochami, którzy w kwestii pajacowania, "padolino", boiskowych szwindli i złośliwości, też mają zasługi przeogromne. Niekwestionowanym mistrzem jest tu mój ulubieniec Chiellini.

Tak, tak naprawdę to nie Sterling mnie wkurza. Tak naprawdę to ściskam kciuki, żeby nie wygrał Gareth Southgate. Ja rozumiem wyrachowanie, ja wiem, że liczy się tylko wynik, ja wiem, że lepiej brzydko wygrać niż ładnie przegrać. Ale natychmiastowe zdjęcie z boiska Graelisha po strzelonej bramce na 2:1 to już przegięcie. Tego się piłce nie robi.

Dzisiaj Graelish wejdzie na boisko w przerwie, przy stanie 1:0 dla Włochów. I zostanie do końca, bo Anglicy będa musieli do końca, bezskutecznie, gonić wynik.

XXX

A już gwizdanie swołoczy w czasie hymnu Danii i świecenie Schmeichelowi w oczy podczas karnego Keana to już obora level master i decydujący argument, żeby "dumnym synom dumnego Albionu" utrzeć czerwonego nosa.

XXX

Skoro o międzynarodowej piłce mowa: coraz barwniej zaczyna wyglądać kadra Orląt. Odpowiedzialność za przygotowanie fizyczne piłkarzy wzięła żona trenera Raczyńskiego. Znam wielu, którzy są przekonani, że baba w szatni to w zasadzie gwarancja pecha, ale jak tak sobie wymyślili, to super, uwielbiam takie nietypowe historyjki. Witamy na pokładzie!

Asystentem trenera został Irlandczyk (mocne wsparcie w niekibicowaniu Anglikom zapewne...) Kevin Beggy. Podobno facet jest ekspertem od analizy gry, także przy użyciu najnowszych technologii. Nic nie wskazuje, żeby musiał uciekać z Dublina. Po prostu razem z Raczyńskim studiowali trenerkę za granicą i teraz postanowił udzielić wsparcia koledze. Ahoj przygodo!

Do kompletu jeszcze Ormianin z polskim obywatelstwem Vahe Mnatsakanyan, 18 -letni pomocnik.

Coraz bardziej jestem ciekaw.

 

Komentarze  

 
#1 ?Paolo Borsellino 2021-07-11 13:11
Duet Irlandczyk - kobieta to będzie petarda w Orlętach, dawno nie miałem w sobie tyle optymizmu.
 
 
#2 RE: Owszem, momenty były...falconetti 2021-07-11 21:27
Tak czytam te Twoje pierdoły , ale po części muszę Ci przyznać rację . Yoł Ziom .
 
 
#3 do # 1zenek44 2021-07-12 13:05
Jaki duet? Polak, kobieta , Irlandczyk - to jest trio.
 

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.

noimage
Kupię mieszkanie
piątek, 19 kwietnia 2024
Dom w Radzyniu Podlaskim
Dom w Radzyniu Podlaskim
czwartek, 18 kwietnia 2024