Już niedługo

"Dworskie Opowieści" - Aukcja w Pałacu Potockich w Radzyniu Podlaskim, 10.05.2025, 18:00, PAŁAC POTOCKICH
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- Fundusz szwajcarski: #6 Zielona Transformacja Radz...
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim!!! Zadaszoną główną trybunę wraz z szt...
- sportek - Świąteczne życzenia Burmistrza Jakuba Jakubowskieg...
Otrzeźwienie na szczęście przyszło po 9 latach rządów dawnego zespołu. Wesołych Świąt Radzyniacy!
- paznokieć - Świąteczne życzenia Burmistrza Jakuba Jakubowskieg...
Masz taki świąteczny odlot? To są prawdziwe życzenia uśmiechniętych. Ciesz się szybko swoim idolem d...
- zimny - Świąteczne życzenia Burmistrza Jakuba Jakubowskieg...
Nareszcie staje sie w mieście normalnie, brawo. bur=MISTRZ i tak trzymać. bardzo podoba mi się ten k...
- Bycy - Dr Gerard przekaże pulę 50 tys. zł na inicjatywy l...
Możnaby w Polsce uprawiać szparagi ale czy Eurokołchoz pozwoli?
- kinga75
Mundial 2018. Zgłaszają się kandydaci do złota |
Wspólnemy siłamy: Smółko, Szczygielski, Szczygieł | |||
wtorek, 03 lipca 2018 07:00 | |||
I tak być powinno. Jakaś tam matematyka, jakieś wychodzenie z grupy. A tu sprawa jasna, trzeba dać z siebie wszystko, bo poprawki nie będzie. W meczu Brazylia – Meksyk zupełnie zasłużenie wygrali canarinhos, przyznaję jednak, że mam z tą drużyną pewien problem. A może nawet bardziej z samym Neymarem. Ilekroć zagrają parę fajnych, cieszących oko akcji, ilekroć gdzieś w tyle głowy pomyślę o nich cieplej, to po chwili gwiazdorek odwala jakiś numer rodem z przedstawienia w remizie strażackiej daleko od szosy powiatowej. Dzisiaj o mało nie umarł po lekkim nadepnięciu. Albo jest jedynym jołopem na Mundialu, do którego nie dotarło, że jest VAR i takie sztuki nie przejdą, albo rzeczywiście ma niespotykanie niski próg bólu. To wtedy do ZUSu po rentę jednak... *** Wieczorem byłem w wielkiej formie. Najpierw chciałem sobie przyspieszyć i już w przerwie zacząłem pisać felieton, że mecz Brazylia – Belgia będzie przedwczesnym finałem itd... Po dziesięciu minutach drugiej połowy śmiałem się już sam z siebie i zacząłem pisać drugi: jakąż to Polska nie jest potęgą futbolową, skoro tak łatwo ograła potężną Japonię. Kolejnym dobrym pomysłem było iść w końcówce pod prysznic, żeby spokojnie oglądać dogrywkę... Więc ostatecznie: mecz Brazylia – Belgia będzie, moim zdaniem, przedwczesnym finałem. No, chyba że Mbappe... ***
Szwajcaria – Szwecja. Mateusz: 1:2. Artur 1:0 Anglia – Kolumbia Mateusz 3:1, Artur 1:0. Jakieś zakłady bokiem rozumiem, że przyjęte? O kefir? *** Zbyszek Szwajcaria - Szwecja 1:1. Mogą grać długo, dwie bardzo różne, ale obie bardzo konsekwentnie grające drużyny. Michał Musiatowicz na pewno by zwrócił uwagę, że może zadecydować fakt, że Lichtsteiner to na pewno najsilniejszy ze Szwajcarów. Bez odrobiny farta i dobrej dyspozycji dnia nikt tego meczu nie wygra. Anglia – Kolumbia 2:2. I karnymi odpadną Angole. I jak zwykle będzie mi ich żal. *** Michał Szwecja - Szwajcaria 1:0. Mecz, którego tak "normalnie" (np. w eliminacjach do dużego turnieju) nikomu raczej nie chciałoby się oglądać. Teraz jednak gra idzie o ćwierćfinał mundialu, a zatem sprawa jest poważna. Szwedzi niby bez fajerwerków, bez Ibrahimovicia, ale na rozkładzie mają już Holendrów i Włochów w eliminacjach, a także - pośrednio - Niemców w samym turnieju. Szwajcarzy zagrają z kolei bez kapitana Lichtsteinera. Stawiam na Skandynawów. Kolumbia - Anglia 2:1. Spotkanie z gatunku tych, w których może paść każdy wynik. Pewne jest tylko zwycięstwo Kolumbii na trybunach, reszta pozostaje zagadką. Coś mi się jednak wydaje, że Anglicy ponownie nie udźwigną presji, chociaż drużynę mają najlepszą od lat. To może być też sporo lepsza Kolumbia, niż w fazie grupowej. Reasumując - 2:1 dla Kolumbijczyków po dogrywce.
Rosjanie „po godzinach”
Telewizja ma ogromny wpływ na postawy zwykłych obywateli. Dla milionów osób w wieku - powiedzmy - powyżej 40. roku życia państwowe kanały TV są najważniejszym źródłem wiedzy o świecie. Oto wytłumaczenie tak dużej podatności Rosjan na propagandę serwowaną przez władze...
Gorzej mają za to miłośnicy dwóch kółek. W Rosji samochód wciąż pozostaje wyznacznikiem statusu społecznego, natomiast rowerzysta traktowany jest często jako ktoś gorszy, biedniejszy, a przynajmniej ekscentryczny. Ścieżek rowerowych nadal jest mało, a śmiałek na rowerze musi liczyć się z wymuszaniem pierwszeństwa, trąbieniem i generalnie niezbyt eleganckim zachowaniem. Podobnie zresztą jak pieszy na rosyjskiej ulicy... Ale wiecie, co jest u nich fajne? Zdolność do szybkiego, spontanicznego zorganizowania się i spędzania czasu z innymi ludźmi. Rosjanie jakoś, kurcze, chętniej się ze sobą spotykają i łatwiej nawiązują kontakty. Nie wierzycie? To zobaczcie obrazki z Moskwy po zwycięskim meczu z Hiszpanami :)
|
Komentarze