Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 26 kwietnia 2024 imieniny: Marzeny, Klaudiusza

Już niedługo

223 rocznica uchwalenia Konstytucji 3-go Maja image
223 rocznica uchwalenia Konstytucji 3-go Maja, 03.05.2024, 09:45, Plac Potockiego
Dodaj wydarzenie
Zobacz wszystkie

Reklama

Mundial 2018. Zgłaszają się kandydaci do złota

Wspólnemy siłamy: Smółko, Szczygielski, Szczygieł   
wtorek, 03 lipca 2018 07:00

Na NeymaraPierwszy mundial w Urugwaju w 1930 roku rozgrywany był w całości systemem „przegrywający odpada”.

I tak być powinno. Jakaś tam matematyka, jakieś wychodzenie z grupy. A tu sprawa jasna, trzeba dać z siebie wszystko, bo poprawki nie będzie.

W meczu Brazylia – Meksyk zupełnie zasłużenie wygrali canarinhos, przyznaję jednak, że mam z tą drużyną pewien problem. A może nawet bardziej z samym Neymarem. Ilekroć zagrają parę fajnych, cieszących oko akcji, ilekroć gdzieś w tyle głowy pomyślę o nich cieplej, to po chwili gwiazdorek odwala jakiś numer rodem z przedstawienia w remizie strażackiej daleko od szosy powiatowej.

Dzisiaj o mało nie umarł po lekkim nadepnięciu. Albo jest jedynym jołopem na Mundialu, do którego nie dotarło, że jest VAR i takie sztuki nie przejdą, albo rzeczywiście ma niespotykanie niski próg bólu. To wtedy do ZUSu po rentę jednak...

***

Wieczorem byłem w wielkiej formie. Najpierw chciałem sobie przyspieszyć i już w przerwie zacząłem pisać felieton, że mecz Brazylia – Belgia będzie przedwczesnym finałem itd... Po dziesięciu minutach drugiej połowy śmiałem się już sam z siebie i zacząłem pisać drugi: jakąż to Polska nie jest potęgą futbolową, skoro tak łatwo ograła potężną Japonię. Kolejnym dobrym pomysłem było iść w końcówce pod prysznic, żeby spokojnie oglądać dogrywkę...

Więc ostatecznie: mecz Brazylia – Belgia będzie, moim zdaniem, przedwczesnym finałem. No, chyba że Mbappe...

***

Kobi i DaisyZwykle Mateusz Kobojek i Artur Dymek zgodnie współpracują w linii obronnej KS Młodzieżówka. Chłopy jak dęby, rzeczywiście trudno się przez nich przepchać. Z „Kobim” wolę być w jednej drużynie: to piłkarski twardziel, 90 minut kombinuje, kogo by tu walnąć, ogólnie lepiej wpaść pod ciężarówkę niż pod rozpędzonego Mata. Co do „Daisy'ego”, mimo że to świetny piłkarz, wolę go mieć za przeciwnika. Arturo bowiem posiadł trudną sztukę biegania i gadania jednocześnie a jako przeciwnik nie muszę słuchać. Poza boiskiem obaj świetni kompani, nudzić się z nimi trudno. Dzisiaj wystąpią w roli ekspertów. Zobaczymy, z którego lepszy teoretyk.

Szwajcaria – Szwecja. Mateusz: 1:2. Artur 1:0

Anglia – Kolumbia Mateusz 3:1, Artur 1:0.

Jakieś zakłady bokiem rozumiem, że przyjęte? O kefir?

***

Zbyszek

Szwajcaria - Szwecja 1:1. Mogą grać długo, dwie bardzo różne, ale obie bardzo konsekwentnie grające drużyny. Michał Musiatowicz na pewno by zwrócił uwagę, że może zadecydować fakt, że Lichtsteiner to na pewno najsilniejszy ze Szwajcarów. Bez odrobiny farta i dobrej dyspozycji dnia nikt tego meczu nie wygra.

Anglia – Kolumbia 2:2. I karnymi odpadną Angole. I jak zwykle będzie mi ich żal.

***

Michał

Szwecja - Szwajcaria 1:0. Mecz, którego tak "normalnie" (np. w eliminacjach do dużego turnieju) nikomu raczej nie chciałoby się oglądać. Teraz jednak gra idzie o ćwierćfinał mundialu, a zatem sprawa jest poważna. Szwedzi niby bez fajerwerków, bez Ibrahimovicia, ale na rozkładzie mają już Holendrów i Włochów w eliminacjach, a także - pośrednio - Niemców w samym turnieju. Szwajcarzy zagrają z kolei bez kapitana Lichtsteinera. Stawiam na Skandynawów.

Kolumbia - Anglia 2:1. Spotkanie z gatunku tych, w których może paść każdy wynik. Pewne jest tylko zwycięstwo Kolumbii na trybunach, reszta pozostaje zagadką. Coś mi się jednak wydaje, że Anglicy ponownie nie udźwigną presji, chociaż drużynę mają najlepszą od lat. To może być też sporo lepsza Kolumbia, niż w fazie grupowej. Reasumując - 2:1 dla Kolumbijczyków po dogrywce.

 

Rosjanie „po godzinach”

Wieczór w RosjiJak mieszkańcy Rosji spędzają wolny czas? Zaczniemy mało oryginalnie - głównie przed telewizorem. Owszem, coraz więcej osób korzysta na co dzień z Internetu, a młodzież (zwłaszcza w dużych miastach) porusza się w sieci dokładnie tak, jak rówieśnicy z Polski, USA czy Japonii. Nawet może nieco sprawniej, ponieważ nowym, dużo popularniejszym niż u nas zwyczajem stało się poszukiwanie wybranka/wybranki serca właśnie w Internecie. Mimo to wciąż aktualne pozostają słowa Borisa Bieriezowskiego z lat 90., który mawiał „dajcie mi program w TV, a zrobię krzesło prezydentem Rosji".

Telewizja ma ogromny wpływ na postawy zwykłych obywateli. Dla milionów osób w wieku - powiedzmy - powyżej 40. roku życia państwowe kanały TV są najważniejszym źródłem wiedzy o świecie. Oto wytłumaczenie tak dużej podatności Rosjan na propagandę serwowaną przez władze...

Typowy rosyjski obrazekPrawdą jest też jednak, że Rosjanie chętniej od nas spędzają czas na świeżym powietrzu. Na wskroś rosyjską rozrywką, uwielbianą przez miliony jest „rybałka”, czyli wędkarstwo. W łódce na jeziorze czy z wędką na brzegu - nie ma chyba Rosjanina, który przynajmniej raz w życiu nie spróbował. Popularnością cieszą się też pikniki „na prozodie", gdzie oprócz czegoś mocniejszego nie może zabraknąć tradycyjnych szaszłyków. No i oczywiście aktywności zimowe. Znacznie częściej, niż w Polsce można ujrzeć w Rosji ludzi jeżdżących na łyżwach, biegających na nartach, czy grających w hokeja na zamarzniętych jeziorach i stawach. A dla zdrowia ciała i ducha najlepsza zimą jest ruska bania, w wersji „hard” obejmująca też zanurzenie się w przeręblu.

Rozrywka dla odważnych i zahartowanych

Gorzej mają za to miłośnicy dwóch kółek. W Rosji samochód wciąż pozostaje wyznacznikiem statusu społecznego, natomiast rowerzysta traktowany jest często jako ktoś gorszy, biedniejszy, a przynajmniej ekscentryczny. Ścieżek rowerowych nadal jest mało, a śmiałek na rowerze musi liczyć się z wymuszaniem pierwszeństwa, trąbieniem i generalnie niezbyt eleganckim zachowaniem. Podobnie zresztą jak pieszy na rosyjskiej ulicy...

Ale wiecie, co jest u nich fajne? Zdolność do szybkiego, spontanicznego zorganizowania się i spędzania czasu z innymi ludźmi. Rosjanie jakoś, kurcze, chętniej się ze sobą spotykają i łatwiej nawiązują kontakty. Nie wierzycie? To zobaczcie obrazki z Moskwy po zwycięskim meczu z Hiszpanami :)

 

Komentarze  

 
#1 ZwycięzcaAdmin iledzisiaj.pl 2018-07-03 23:04
Dzisiaj zwycięża Gzeho. Gratulacje!
 

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.