iledzisiaj.pl

W niedzielę 4 grudnia na obu radzyńskich salach (LO I i ZSP) rozegrano 12 meczów amatorskiej ligi siatkówki ROKiR. Wszystkich meczów będzie aż 157 i dopiero po ich rozegraniu ujrzymy zwycięzców wszystkich lig.

Liga powoli nabiera tempa, ale i rumieńców. W tej kolejce po raz pierwszy zobaczyliśmy dziewczyny z Orlika Parczew i Dragona Wojcieszków i trzeba przyznać, że były to mocne wejścia, bo obie drużyny wygrały na inaugurację, a w meczu obu tych drużyn górę wzięło doświadczenie Orlika Parczew. W najważniejszych momentach setów młodsze zawodniczki Dragona były po prostu „zjadane” przez tremę. W następnych meczach z pewnością będzie lepiej. Bardzo dobrze wypadły dziewczyny z LO Team, zagrały bardzo ambitnie, bez kompleksów i zasłużenie zdobyły 3 punkty.

Po ubiegłotygodniowym zwycięstwie z drużyną z Rzeszowa, dzisiejszy przeciwnik Alfy - Poltarex Pogoń Lębork podchodził do meczu z wielkimi nadziejami na zwycięstwo, a gdyby nie Wenliang Xu radzyńska drużyna wracałaby do domu ze smutnymi minami.

Alfa była typowana na faworyta spotkania. W Lęborku natrafila jednak na potężną obronę i o mały włos nie poległa na obcej ziemi. Pierwszą grę Patryk Chojnowski wygrał z Wenliangiem Xu 3:1. Punktację wyrównał Radek Mrkvicka, ogrywając Marka Prądzińskiego 3:0.

Kolejny pojedynek i wielkie, pozytywne zaskoczenie to 3:1 po meczu Jacka Nowokuńskiego z Jakubem Perkiem. Bardzo wyrównany mecz rozegrali Radek Mrkvicka i Patryk Chojnowski. W piątym secie Mrkvicka prowadził 9:7 i wydawało się, że Radzyń zwycięży w całym spotkaniu 3:1. Niestety... Radek nie wytrzymał końcówki pojedynku i uległ Chojnowskiemu 12:10.

Wyrównanie na 2:2. 

Jestem mile zaskoczony, że po kilku ostatnich latach marginalizowania rozpoczętej przeze mnie przez kilkunastu laty idei wyróżniania sportowców z naszego miasta na sportowej sesji Rady Miasta, którzy swoimi sukcesami i ciężką wieloletnią pracą na to zasługują, usłyszałem z ust przewodniczącego Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej słowa, które upewniły mnie w przekonaniu, że prawdziwa idea doceniania dumy jaką przynoszą nam radzyńscy sportowcy na różnych szczeblach i w różnych dyscyplinach sportu wróciła na sportowe sesje w swojej pierwotnej formie.

Jestem nauczycielem wychowania fizycznego, a dodatkowo terenem jednej z uprawianych w Radzyniu dyscyplin sportu. Dlatego jak nauczyciel i wychowawca nigdy nie wyobrażam sobie sytuacji, że dziecko trenujące jedną dyscyplinę sportu będę szczególnie doceniał w wystawianiu oceny na koniec roku, a gdy uprawia inną będę go marginalizował.

Po dwóch przegranych z rzędu, Alfa pokonała na wyjeździe drużynę z Miękinii.

Wynikiem 0:3 zakończyło się spotkanie Alfy BS Radzyń Podlaski i LKS Odra Roeben Metraco KGHM Miękinia rozegrane 29 listopada br. w Miękinii.

- Atmosfera była bardzo nerwowa. Presja dwóch przegranych u siebie meczów zrobiła swoje. Gra z ostatnią drużyną z tabeli i chęć zwycięstwa za wszelką cenę, dodatkowo wpłyneła na nerwowość pojedynku. Teoretycznie spokojnie wygrane spotkanie 3:0 w rzeczywistości było bardzo trudne. Każda z drużyn ligi reprezentuje bardzo wysoki poziom i do każdego spotkania należy podchodzić maksymalnie skoncentrowanym - mówił trener Dariusz Wierzchowski. 

Potwierdzeniem tych słów była niespodzianka, jaką sprawili zawodnicy Poltarexu Pogoni Lębork. Przedostatnia drużyna w tabeli ograła wicelidera SPAR AZS Politechnikę Rzeszów 3:2! (Alfa przegrała z Rzeszowem 0:3)

 19 listopada 2011 r. w Bytomiu w hali „Na Skarpie” (dawne Szombierki) odbyły się zawody Pucharu Polski Młodzików, w których wystartowało 289 chłopców z klubów całej Polski, a wśród nich Marcin Skarżycki i Paweł Podsiadły – zawodnicy MULKS „Technik – Orion” działającego przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych im. Jana Pawła II w Radzyniu Podlaskim. Pierwszy start naszych chłopców w imprezie rangi mistrzostw Polski (puchar to nieoficjalne Mistrzostwa Polski Młodzików) można uznać za bardzo udany.

Marcin Skarżycki startujący w wadze 38 kg zdobył brązowy medal. W drodze na podium Marcin pewnie wygrał pierwszą walkę, następnie w drugiej uległ starszemu o rok późniejszemu zwycięzcy tej kategorii wagowej młodzikowi z Wisły Kraków. W dalszej części turnieju po wygraniu dwóch walk w repasażach w walce o brązowy medal przez „wazari” pokonał reprezentanta Czarnych Bytom. Zawodnik radzyńskiego Technika był jedynym reprezentantem Lubelszczyzny, któremu udało się zdobyć medal.

Liga siatkówki Radzyńskiego Ośrodka Kultury i Rekreacji nabrała ostrego tempa, rozgrywki toczą się na dwóch salach, i będzie tak jeszcze przez dwa tygodnie.

Takie granie jest konieczne, w lidze mamy aż 33 zespoły, więc meczów do rozegrania jest mnóstwo. W styczniu rozpocznie się sezon na bale, studniówki, zima zaskoczy drogowców, może będzie jakiś kataklizm, więc wykorzystujmy czas, jeśli możemy.

Wyniki poszczególnych meczów znajdują się poniżej, ale na szczególną uwagę zasługują drużyny beniaminków. Manhattan Parczew był uznawany za bardzo silną ekipę, wielu widziało w nich nawet pewniaków do zwycięstwa w II lidze. I taką formę pokazali, pewnie wygrywając 2 mecze, choć z drużyną ZSP trochę się męczyli. Ciekawostką jest rozpoczęcie przez nich drogi w naszej lidze, a mianowicie 5 pierwszych piłek to były asy po piorunujących zagrywkach. Drugim beniaminkiem jest drużyna Volley Tchórzew, i trzeba przyznać, że rozpoczęli przyzwoicie. Nie dali rady zawodnikom ZSP, ale poradzili sobie z Sektą Smalca.

Po czterech zwycięstwach, radzyńska Alfa drugi raz z rzędu w tym sezonie uległa swojemu rywalowi. Tym razem lepsza okazała się drużyna Gorzovii Remus Gorzów Wielkopolski.

W pierwszym pojedynku spotkali się Radek Mrkvicka i Bogusław Koszyk. Typowany na lidera Mrkvicka najwyraźniej "nie miał dnia". Przy prowadzeniu przez większość seta, końcówkę oddał przeciwnikowi, przegrywając 10:12. Drugi set w całości należał do Koszyka - Mrkvicka po prostu stracił 11 punktów (6:11). W trzecim secie dzielny Czech otrząsnął się. Gra stała się bardzo wyrównana, z pięknymi, długimi wymianami piłki. 11:7 dla Mrkvicki. Punkt za punkt. Przy stanie 5:5 silniejszy psychnicznie wydawał się Mrkvicka. Jego - Dobrze! - radzyńska publiczność nagradzała gromkimi brawami, jednak przed końcem seta zaczęło robić się bardzo nerwowo. Przy znacznej przewadze i 10 punktach Mrkvicki, Koszyk wyrównał i przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść. 13:11. Pierwszy pojedynek dla Gorzovii.

UWAGA! Zmiana w terminarzu rozgrywek!

W niedzielę 20 listopada rozpoczął się nowy sezon amatorskiej ligi siatkówki Radzyńskiego Ośrodka Kultury i Rekreacji.

W tym roku liga wystąpi po raz pierwszy pod nową nazwą, a związane jest to z osobą zmarłego 2 miesiące temu Zdzisława Gmura, współzałożyciela ligi, wieloletniego zawodnika i sędziego tych rozgrywek. Sam pomysł upamiętnienia jego imienia został przyjęty jednogłośnie przez kapitanów drużyn na spotkaniu organizacyjnym.

Punktualnie o 18.oo w radzyńskiej hali przy ul. Sikorskiego rozpoczął się mecz pomiędzy Alfa BS Radzyń Podlaski a drużyną SPAR AZS Politechnika Rzeszów.

Spotkanie zakończyło się pierwszą przegraną Alfy w Superlidze. Wynikiem 0:3 drużyna z Rzeszowa wywiozła z Radzynia 3 punkty.

Pierwsze spotkanie rozegrane pomiędzy Radkiem Mrkvicką a Pawłem Płatonowem zakończyło się zwycięstwem Białorusina. Płatonow pokonał w zaciętym meczu Mrkvickę 3:0. 

Pojedynek wieczoru rozegrali Wenliang Xu i Paweł Chmiel. W bardzo wyrównanym meczu 2:3 zwyciężył Chmiel. Punkt za punkt, bardzo długie wymiany wysokich i długich piłek, szybkie wymiany- tak wyglądała walka tych dwóch zawodników.

W meczu pomiędzy Marcinem Kusińskim i Tomaszem Lewandowskim pewnie zwyciężył zawodnik gości 0:3. Radzyń pokonany 0:3.