Komentarze
- Wieczór z kulturą żydowską
pomagają w pokojowych kontaktach z narodem palestyńskim. Jak widać, niektórym to nie przeszkadza.
- zimny - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Poprzednicy pozostawili swoich na czatach.
- eSPe - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Związki zawodowe w Urzędzie Miasta, co Wy tam szanowni gospodarze robicie że pracownicy muszą związk...
- LomoZ - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Takie tam tłumaczenie się z chęci bycia medialnym w TVN. Żałosne
- LomoZ - Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
no właśnie masz rację. pościemiać to można dzień dwa ale nie kilka miesięcy. z normalnej pracy to ju...
- agagr
Ta ostatnia niedzieeeela… Wieczorem się spotkaaaaamy… |
Zbigniew Smółko | |||
sobota, 30 czerwca 2012 22:31 | |||
Organizacyjnie sprawa jest prosta: naszą ligę typerów i całe EURO podsumujemy od godziny 19.00 w namiocie rozstawionym na dziedzińcu Pałacu Potockich! Zadziała nasza jednodniowa, radzyńska strefa kibica. Są takie chwile, kiedy fajnie jest być razem. Będzie okazja żeby razem pokibicować, pogadać, pośmiać się, podliczyć wyniki typera, przepłukać gardło zimnym piwem i podołać karkówce. Dobry plan? Do zgadywania wyniku finału zaprosiliśmy typerów, którzy bawili się z nami od początku. Wszystko wydaje się jasne i oczywiste. Eksperci są w większości zgodni. Wynik zakręci się w okolicach 1-1 i dogrywki a być może także karnych. Dwubramkową różnicę przewiduje tylko Dariusz Gałan: Wygrają Włosi i to pewnie. Oczarowali mnie w meczu z Niemcami, to już nie jest cattenaccio a Forza Italia. Darka warto słuchać, bo to jest typer, który przewidział wygraną Szwecji z Francją. Dwa gole różnicy, ale na korzyść Hiszpanii wróży Dariusz Wierzchowski: Hiszpania wygra 3-1, grają bardziej finezyjnie i potrafią zrealizować więcej wariantów. Włosi również grają fajnie, ale sądzę że niespodzianka w meczu z Niemcami wskazała granice ich możliwości. W sprawie przebiegu meczu wyjątkowo zgodna jest biorąca udział w naszej zabawie grupa piłkarzy Orląt: Rafał Borysiuk Tak więc drogie Matki, Żony, Kochanki: w domu nas przed północą nie będzie… Podobny scenariusz jak piłkarze przewiduje współautor tej rubryki, nasz minister d/s kontaktów z Orlętami, redaktor Michał Szczygielski: Tak jak Michał typują też Monika Dudzik i jej kotka. Okazuje się że można do tych samych wyników dojść drogą eksperckiej analizy albo też oglądania kota wyżerającego z miski kurze zwłoki. Monika Dudzik: Mój Kot Regina po dłuższym namyśle postawił na Włochy. Dwóch cwaniaków ma trochę łatwiej, bo już ten mecz oglądało. Adam Świć : Miałem szczęście oglądać na żywo grupowy mecz Włochów z Hiszpanami. Tamto spotkanie było wyrównane, a wynik (1:1)sprawiedliwy. Mam jednak wrażenie, że od 10 czerwca dyspozycja Hiszpanów lekko spada, a Włochów zdecydowanie rośnie. Italia jest więc faworytem. Czy jednak można w ogóle mówić o byciu faworytem w meczu z Mistrzami Świata i (wciąż) Europy...? Mimo wszystko zaryzykuję: zwyciężą, raczej skromnie, Włosi, a jedyna bramka padnie późno, kto wie czy nie w dogrywce. Chciałbym, żeby strzelił ją Andrea Pirlo, dla mnie Numero Uno tego turnieju. Włochy, zresztą ja już na tym meczu byłem… Już w pierwszym spotkaniu Włosi zaskoczyli mnie pozytywnie, a od tego czasu grają coraz lepiej. I tego im życzę, bo z tego męczącego hiszpańskiego klepania już zupełnie niewiele wynika, natomiast Włosi cieszą oko. No właśnie, w sprawie cieszenia oka. Agata Grudzień : 1-0 dla Hiszpanii. Serce a nie rozum… Dobrymi emocjami jedzie też Wojtek Molas Gil: Włochy 1-0… Bo mam chrzestnego Włocha (a co!), bo mają genialnych gitarzystów i – co najistotniejsze – są mistrzami ściemy. A to z Polską przegrają (jeszcze pamiętam takie zdarzenia!) a to Rusowie ich ograją 3-0 przed samym EURO, a potem grają jak grają… No i co, komu wierzą Państwo bardziej: sercu Agaty czy ojcu chrzestnemu Molasa? No? Chyba jednak serce Agaty, bo na przykład Italiańca szwagra ma nasz kolejny typer i niespecjalnie go to wzrusza. Marek Topyła: Hiszpania - Włochy 2:1 Przemek Krupski: Trudno sensownie obstawiać ten mecz. Za Hiszpanią stoją dobre nawyki w zwyciężaniu w dużych turniejach, drużyna naszpikowana świetnymi zawodnikami... ale nie mają jakoś szczęścia do Włochów w poważnych meczach. Włosi z kolei ku mojemu zaskoczeniu odesłali do domu Niemców. W obu drużynach świetni bramkarze... i chyba ze względu na bramkarzy chciałbym zobaczyć rzuty karne... w których wygra Hiszpania :) Janka Kiewel Hiszpania… Lepszy zespół i najlepszy Casillas. Dwóch świetnych bramkarzy w obu ekipach ale lepszy Casillas. I to zadecyduje. Kuba Jakubowski: Włosi wygrają w karnych, ale w meczy padnie po jednej bramce dla obu drużyn. Czyli dalej równowaga, ale ktoś to musi przecież wygrać! To może jeszcze podpowiedź Irka Antola, który w fazie grupowej trafił swoje oba mecze: Ireneusz Antol: Jednak Hiszpania… Mimo, że Włosi mają świetnych Cassano i Balotelliego, to jednak zadecyduje doświadczenie i jakość gry Hiszpanów. No i na koniec redaktorzy iledzisiaj, ale ostrzegamy: Smółko w typowaniu przegrał z kotem Reginą, Szczygłowi nie zawsze się chciało a redaktor Niewęgłowski ilekroć zaczyna się gadka o piłce patrzy na nas jakoś tak niekonkretnie. Gdyby dziennikarze obowiązkowo musieli znać się na tym o czym piszą, to w Polsce ukazywały by się góra cztery czasopisma w tym „Kwartalnik Działkowca”. Proszszsz… Mariusz Szczygieł: No… dla mnie to jak gra w ruletkę… ale jednak Włosi. Balotelli – ten Włoch, którego nie uznają kibice – znowu zostanie bohaterem spotkania. Udowodnił już z Niemcami, że sam może wygrać mecz i reszta mu wisi. A Hiszpanie… będą znowu dreptać i tuptać… i mogą go pocałować w… trzy niebieskie paski na plecach. PS. W związku z tym, że moje wyniki zazwyczaj się nie sprawdzały mogą wygrać Hiszpanie. Karol Niewęgłowski: Mecz wygra oczywiście Hiszpania. Włoski to ja lubię tylko makaron i pizzę ale te mistrzostwa pokazały, że nawet teoretycznie najlepsi mogą polec więc wszystko jest możliwe. Finezyjna gra Hiszpanów kontra taktyka Włochów – będzie ciekawie. Zbyszek Smółko: Czy Włosi są w stanie zagrać kolejne świetne spotkanie? Bo jeśli tak, to przed Hiszpanami skrajnie trudne zadanie, moim zdaniem mission impossible… A może Del Bosque wymyśli coś nieszablonowego: wstawi napastnika (!), może posadzi na ławce Xaviego (byłaby sensacja: zmienić piłkarza zupełnie bez formy!) albo powie swoim, że strzelanie w kierunku bramki nie jest większym błędem, kto wie? Obawiam się jednak, że włoska maszynka jest konstruowana trochę naprędce i w którymś momencie może nastąpić kryzys. Będę ściskał kciuki za makaroniarzy, szczególnie, świetna gra starszych panów takich jak Buffon albo Pirlo dodaje mi ducha. Czyli każdy wie swoje. Do zobaczenia w niedzielę wieczorem. Bawmy się dobrze.
|
Komentarze