
Komentarze
- Chirurgia wraca do szpitala
Nie jestem lewakiem a tym bardziej prawakiem - czy jakoś tak się zwiecie. Szpital, to też firma. Jed...
- eSPe - Chirurgia wraca do szpitala
espusiu coś zacytuję i pogrubię oki? Ciekawe czy będzieśz wiedział kogo cytuję a pogrubię kto ma daw...
- pioter - Chirurgia wraca do szpitala
myślisz że wystarczy dać mu różaniec,a wybitny fachowiec natychmiast stawi się w takim zaścianku jak...
- eSPe - Chirurgia wraca do szpitala
Właśnie tak. Aby sprostać unijnym wartościom czytaj normom trzeba nam aby państwo pomagało w budowie...
- pioter - Chirurgia wraca do szpitala
teraz czas na drugi. Należy ustanowić stypendium łącząc siły powiatu miasta i gminy dla studentów me...
- eSPe
Ech, kiedyś to były mecze… |
Zbigniew Smółko | |||
wtorek, 19 czerwca 2012 16:41 | |||
Jeżeli chodzi o pary ćwierćfinałowe, to do wyjaśnienia pozostało tylko to, czy z turniejem pożegna się Ukraina, Francja czy Anglia. Chyba po cichu - albo i całkiem głośno) warto zacisnąć kciuki za Ukraińców. Niech ktoś wniesie coś pozytywnie zakręconego do tej imprezy… W loży typerów dzisiaj jest z nami Dariusz Gałan, twórca i szef radzyńskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Znam sporo różnorakich Magnificencji, Darek spośród nich wygląda najsensowniej. A animuszu, werwy i pomysłów mogą mu pozazdrościć małolaty. Jak sprawdzi się jako typer? Pożywiom, uwidim, jak mawiali Aztekowie. Tako rzecze Dariusz Gałan:
W drugim meczu niespodziankę zrobią Szwedzi. Mimo, że już odpadli z turnieju zechcą pożegnać się z klasą i uszkodzą faworyzowanych Francuzów. 1-0 dla Skandynawów. Trzy szybkie do Starszego Pana: Darku, czy z wiekiem zmienia się sposób kibicowania? Tak, na pewno. Jeszcze przed czterdziestką mecze ogląda się emocjami, później zaś na pierwszy plan wychodzi analiza. Wtedy wiele widzi się wcześniej. Podał? Dobrze, może mógł inaczej, zastanówmy się… Podobnie z ocenami graczy i trenerów: kto się emocjonował, ten teraz zdziwiony, a np. kto chłodną, siwą głową patrzył wcześniej, to już i 2 lata temu wiedział, że Smuda się nie nadaje. W rozmowach z moim gośćmi chętnie wracam do ich wspomnień z dawnego radzyńskiego piłkarstwa. Masz jakiś moment szczególny? Oczywiście! Nie pamiętam tylko czy to był rok 1963 czy 1964, kiedy na Warszawskiej, w meczu A- klasy (tak, tak!) Orlęta ograły sam Motor Lublin 1-0. Pół miasta świętowało, pamiętam jak młodzież biegała po ulicach, była dokładnie taka sama atmosfera święta jak w czasie Euro. Zupełnie wyjątkowy mecz, wyjątkowe emocje, takie, które pamięta się już potem na zawsze. Pamiętasz skład? No jasne. W obronie brylował potężny Stanisław Mazur, który oprócz tego trenował podnoszenie ciężarów, obok niego świetny, wysoki, szczupły Mietek Skoczylas wujek obecnego wicestarosty, w ataku Franciszek Wołek, niestety już świętej pamięci. Franek przeszedł potem do Huragana Międzyrzec, gdzie był wyróżniającym się zawodnikiem, ale niestety kiedy przyjeżdżał do Radzynia to kibice na niego strasznie gwizdali, nie mogąc mu wybaczyć odejścia. Był jeszcze młodziutki Mietek Sys, który później grał w Motorze (albo Lubliniance, nie jestem pewien), był Zieliński… Ech, świetne czasy… Ponadto: Kotka Regina: wygrane Anglii i Szwecji Mariusz Sczygieł: Anglia 2:1, Francja 1:0 Zbyszek Smółko: Anglia i Francja
|
Komentarze
Teraz dzień przerwy i ruszamy dalej do walki o Tango12 i 4 meczowe koszulki najlepszych reprezentacji. Oczywiście tak jak do tej pory, rozdajemy także nagrody dnia ufundowane przez Bank Spółdzielczy w Radzyniu Podlaskim. Do boju!