Drugi dzień pielgrzymowania już za naszymi wędrowcami z grupy 15A.
Żyrzyn. W tym roku nocleg wyglądał jednak trochę inaczej. Swoje namioty rozbili tym razem nie tuż przy kościele, ale za parkanem, na kościelnym parkingu. W Żyrzynie trwa właśnie remont świątyni, a odgłosy pracy słychać było prawie do samego Apelu. Pierwszy "remont" przeszły też obolałe nogi naszych wędrowców. Siostry ze służby medycznej miały pełne ręce roboty - w ruch poszły igły, bandaże i wata. Nasz ksiądz przewodnik także zażywał leczniczych kąpieli, mocząc swoje stopy w... wiadrze. A jakże! W Żyrzynie spotkaliśmy też wielu mieszkańców naszego miasteczka. Przyjechali, aby wesprzeć swoich bliskich, przywożąc przy okazji masę słodkości. Oby tak dalej! Tradycyjnie już, przed Apelem nasza grupa urządziła dyskotekę przed kościołem, a po Apelu Jasnogórskim śpiewem i tańcem oddawała cześć Panu. A jak minął dzień? Jak im się szło? Zobaczcie na zdjęciach Agnieszki i posłuchajcie w relacji księdza Mariusza Barana. |