
Komentarze
- Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-sad-wstrzymuje-przesluchania-netanjahu-premier-izraela-unika,n...
- pioter - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
Wystarczy, by nasi notable przestali uczestniczyć w tego typu obchodach. Niech sobie przyjeżdżają, ś...
- zimny - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
Rzeczywiście jest naszym obowiązkiem pamięć o innym narodzie? O narodzie, którego armia dokonuje lud...
- zjp - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
https://wiadomosci.wp.pl/media-izraelczycy-mieli-rozkaz-strzelac-do-tlumu-przy-punktach-pomocy-71722...
- pioter - W jakim stanie jest Radzyń? Debata w najbliższy pi...
tam jest drobny druczek do 30.06.2024.
- pioter
Spotkanie autorskie z Józefem Henem w MBP |
Michał Maliszewski | |||
poniedziałek, 08 maja 2017 20:02 | |||
Spotkanie wpisane jest w kalendarz wydarzeń Ogólnopolskiej akcji Tydzień Bibliotek „Biblioteka. Oczywiście!”, realizowany w MBP w Radzyniu Podlaskim. Józef Hen, właśc. Józef Henryk Cukier – polski pisarz i publicysta żydowskiego pochodzenia, dramaturg, reportażysta, scenarzysta filmowy. Urodził się w 1923r. w Warszawie, a wychował w kamienicy przy ul. Nowolipie 53. Miał trójkę starszego rodzeństwa (dwie siostry i brata). Jako dziecko współpracował z założonym przez Janusza Korczaka „Małym Przeglądem”. Ukończył prywatne żydowskie gimnazjum męskie im. Magnusa Kryńskiego. Od września 1939r. miał kontynuować naukę w liceum, ale plany przerwała wojna. W 1944r. wstąpił do Ludowego Wojska Polskiego, opublikował wtedy pierwszy wiersz (Łódź wierna) w piśmie Głos Żołnierza. W tym też roku przyjął pseudonim literacki „Hen”, który z czasem zaczął mu służyć za nazwisko. Zaraz po wojnie był redaktorem tygodnika Żołnierz Polski. Służbę wojskową zakończył w 1952r. w stopniu kapitana. Pierwszą książkę Kijów, Taszkent, Berlin. Dzieje włóczęgi opublikował w 1947r., która została uznana za obiecujący debiut. Pisał reportaże, nowele, opowiadania, prozę historyczną, powieści dla dorosłych i młodzieży, a także scenariusze filmowe, które często reżyserował. Autor wspomina: „... Rodzina ojca mieszkała w Radzyniu. To byli Cukierowie. Przystojni, wysocy, amanci. Na poziomie. Bo chociaż byli jubilerami, zegarmistrzami, to - jak się na ogół zdarzało w żydowskim drobnomieszczaństwie - wszyscy czytali. Ja po wojnie uświadomiłem sobie, że mówienie o moim ojcu analfabeta jest niesłuszne. Był analfabetą, jeśli idzie o język polski, ale przecież czytał w jidysz gazety z dodatkami literackimi. Mama też dużo czytała - głównie powieści odcinkowe, ale pamiętam, jak przed śmiercią przeczytała mój "Crimen" i napisała do mnie: "Ty piszesz jak Rej" - czyli znała polską literaturę. Lubiła teatr, za czym ojciec nie przepadał. Wolał westerny”. „... Za to jak przyjeżdżała do nas z Radzynia babka na święta, to rządziła. I robiła placki z cebulą, które smakowały tylko ojcu ...”
|