
Komentarze
- Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
https://wydarzenia.interia.pl/bliski-wschod/news-dom-jako-bron-13-pieter,nId,22161281 interes się kr...
- pioter - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
Dobrze że można mówić co się naprawdę myśli bo nie na wszystkich portalach tak jest . Dziękuję admin...
- kinga75 - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Z jednej strony masz rację, ale z drugiej strony taki tryb prowadzi do wielu problemów ze zdrowiem. ...
- for_sale - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Komu chce się ślęczeć nad garami? Kupi sobie taki singiel gotowe żarcia i macie wzrosty we wszystkim...
- pioter - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Niektóre miasta odchodzą od plastikowych worków na śmieci i nie odbierają frakcji zielonej, która je...
- radzyniak13
Samowolka z wypalaniem trzcin w mieście |
Michał Maliszewski | |||
czwartek, 02 lutego 2017 08:00 | |||
Mimo, że nawet w Regulaminie utrzymania porządku i czystości na terenie miasta Radzyń Podlaski, w paragrafie drugim widnieje zapis, że wszystkie odpady (w tym biodegradowalne) powinny być selektywnie zbierane, to ścięta trzcina w samym centrum miasta została wypalona. Na ulicy Jana Pawła II samochody wjeżdżały w ścianę dymu, a na całym osiedlu Bulwary czuć efekt tych prac. - Trzcinę podpalił bez porozumienia z osobą nadzorującą jeden z pracowników fizycznych pracujących przy porządkowaniu otoczenia pałacu. Został odpowiednio pouczony. Był to więc wypadek, który się więcej nie powtórzy – zapewniła nas rzecznik władz miasta Anna Wasak. Zastanawia nas fakt gdzie była osoba nadzorująca pracowników porządkowych? Obiecano nam, że sytuacja już się nie powtórzy.
|
Komentarze
MANDAT - ZAPŁACIĆ
ALBO MANDAT STRACIĆ.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ BYĆ MUSI.
Wypalanie to degradacja środowiska.
Późna jesień, spadły liście, wyschła trawa
Wokół szaro, pusto i ustała już zabawa
Zimą śnieg pokryje lasy, pola, drogi, łąki
Sucha trawa skryje świerszcze, mrówki i pająki
Potem przyjdzie uśmiechnięta i radosna
Najpiękniejsza pora – wiosna
Smutna jest wtedy na łące sucha trawa
Lecz od smutku silniejsza jest obawa
Czy dotrwasz do lata świerszczu, mój przyjacielu?
Chociaż ciężką zimę przeżyło was wielu
Nie zniszczył was mróz, śnieg i woda
Ja ognia się boję, w ogniu jest trwoga
A skąd ten ogień? – przez łąk wypalanie
Że ogień łąkę użyźni? – głupie gadanie
Tak pięknie grałeś świerszczu w gęstwinie łąki
Słuchały ciebie ptaki, zające, mrówki i pająki
Może zagra na wiosnę następnego wieku
Gdy się opamiętasz – człowieku !!!
a ile lat ludzie dożywali?
proponuję się poważnie przebadać póki nie jest za późno