
Komentarze
- Nasz wniosek do Funduszy Szwajcarskich przeszedł o...
Czar prysł Kraśnik i Hrubieszów idą dalej ! Nam pozostają konsultacje ?:)
- waluś - Strategia Rozwoju Miasta
Komentarz z ust mi wyjęty. Konsultacje społeczne, sondy, odpowiadanie na najmniej sensowne pytania z...
- NN - Spotkania z Historią u Potockich
To, że wielu z nas (na szczęście nie wszyscy) myślimy tak, jak nasi ojcowie i dziadowie, coraz częśc...
- akotyla - Spotkania z Historią u Potockich
Dziękuję Bogu że jeszcze mówimy i myślimy tak jak nauczyli nas nasi ojcowie i dziadowie zgodnie z tr...
- niepokorny - Strategia Rozwoju Miasta
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim!!! Zadaszoną główną trybunę wraz z szt...
- tofik
Samowolka z wypalaniem trzcin w mieście |
Michał Maliszewski | |||
czwartek, 02 lutego 2017 08:00 | |||
Mimo, że nawet w Regulaminie utrzymania porządku i czystości na terenie miasta Radzyń Podlaski, w paragrafie drugim widnieje zapis, że wszystkie odpady (w tym biodegradowalne) powinny być selektywnie zbierane, to ścięta trzcina w samym centrum miasta została wypalona. Na ulicy Jana Pawła II samochody wjeżdżały w ścianę dymu, a na całym osiedlu Bulwary czuć efekt tych prac. - Trzcinę podpalił bez porozumienia z osobą nadzorującą jeden z pracowników fizycznych pracujących przy porządkowaniu otoczenia pałacu. Został odpowiednio pouczony. Był to więc wypadek, który się więcej nie powtórzy – zapewniła nas rzecznik władz miasta Anna Wasak. Zastanawia nas fakt gdzie była osoba nadzorująca pracowników porządkowych? Obiecano nam, że sytuacja już się nie powtórzy.
|
Komentarze
MANDAT - ZAPŁACIĆ
ALBO MANDAT STRACIĆ.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ BYĆ MUSI.
Wypalanie to degradacja środowiska.
Późna jesień, spadły liście, wyschła trawa
Wokół szaro, pusto i ustała już zabawa
Zimą śnieg pokryje lasy, pola, drogi, łąki
Sucha trawa skryje świerszcze, mrówki i pająki
Potem przyjdzie uśmiechnięta i radosna
Najpiękniejsza pora – wiosna
Smutna jest wtedy na łące sucha trawa
Lecz od smutku silniejsza jest obawa
Czy dotrwasz do lata świerszczu, mój przyjacielu?
Chociaż ciężką zimę przeżyło was wielu
Nie zniszczył was mróz, śnieg i woda
Ja ognia się boję, w ogniu jest trwoga
A skąd ten ogień? – przez łąk wypalanie
Że ogień łąkę użyźni? – głupie gadanie
Tak pięknie grałeś świerszczu w gęstwinie łąki
Słuchały ciebie ptaki, zające, mrówki i pająki
Może zagra na wiosnę następnego wieku
Gdy się opamiętasz – człowieku !!!
a ile lat ludzie dożywali?
proponuję się poważnie przebadać póki nie jest za późno