
Komentarze
- Wniosek na park złożony
A ja wiem, że radni oprócz zajmowania się rozwojem Miasta mają też po prostu jeszcze czas, energię i...
- Admin iledzisiaj.pl - Wniosek na park złożony
Czemu radni zamiast zająć sie rozwojem Miasta bawią sie w budzecie obywatelskim? I to z takim celem ...
- radzyniak95 - Wniosek na park złożony
Widzę że żyjecie tam jakimiś chorymi marzeniami i fantazjami zamiast zająć się problemami miasta, ty...
- Kamx - Wniosek na park złożony
patrzę na ten komcept. OGRODNIKA!!! OGRODNIKA Z SEKATOREM KTÓRY BY TE BADYLA PRZYCINAŁ.
- pioter - Wniosek na park złożony
ale badżmy realistami a nie marzycielami,to co nam obiecuje pani pape to jest nie realne ze względu ...
- FOX58
Prezesi ZZOK za całej Lubelszczyzny przygotowują się do wspólnego projektu |
Michał Maliszewski | |||
czwartek, 13 marca 2014 08:00 | |||
Było to pierwsze spotkanie, podczas którego postanowiono, że zarządy będą spotykać się cyklicznie u każdego z partnerów projektu, by obradować na temat przygotowania i wdrożenia do działań przy projekcie. Na wydarzenie stawili się przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego Departamentu Rolnictwa i Środowiska, przedstawiciel Departamentu Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego, z którymi prezesi zakładów uzgadniali wszystkie techniczne szczegóły aplikacji. Z powodu natłoku zadań, tylko na chwilę przybył wicemarszałek Sławomir Sosnowski, by powitać wizytujących w zakładzie. Spotkanie otworzył prezes ZZOK Jerzy Kułak, witając gości i opowiadając krótką historię o zakładzie – Witam wszystkich bardzo serdecznie. Mam nadzieję, że poszerzymy wszyscy swoją wiedzę zwiedzając nasze zakłady w ramach tego projektu, o który aplikujemy. W naszych zamiarach inwestycyjnych jest powiększenie zakładu o część biologiczną – 9000 ton. Chcemy wybudować nową nieckę składowiska - 175 tysięcy metrów sześciennych oraz utworzyć niewielką halę z linią sortowniczą do selektywnie zbieranych odpadów, bo tego strumienia przybywa – mówił prezes Kułak. Przybyli goście oglądali zakład z podziwem. Zadawali dużo pytań i nie dało się ukryć, że byli pozytywnie zaskoczeni tym, co zobaczyli. - Nie czuć odoru, nie widać ptaków na wysypisku, a w zakładzie jest czysto – usłyszeliśmy z ust wizytujących. Prezesi pytali kierownika zakładu w Adamkach o używaną technologię w firmie oraz wykorzystywane maszyny, by podobną taktykę zastosować w swoich firmach. Więcej informacji odnośnie projektu, o który aplikują zakłady zagospodarowywania odpadów z Lubelszczyzny, możecie przeczytać w poprzednim artykule tutaj!
|