
Komentarze
- Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Z jednej strony masz rację, ale z drugiej strony taki tryb prowadzi do wielu problemów ze zdrowiem. ...
- for_sale - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Komu chce się ślęczeć nad garami? Kupi sobie taki singiel gotowe żarcia i macie wzrosty we wszystkim...
- pioter - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Niektóre miasta odchodzą od plastikowych worków na śmieci i nie odbierają frakcji zielonej, która je...
- radzyniak13 - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Wydaje mi się, że liczba 2 tys. osób (12 tys. zgłoszonych / 14 tys. mieszkańców), które nie są zgłos...
- for_sale - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-sad-wstrzymuje-przesluchania-netanjahu-premier-izraela-unika,n...
- pioter
Justyna Sobocka redaktor naczelną najlepszej szkolnej gazetki |
Michał Maliszewski | |||
sobota, 05 października 2013 07:00 | |||
Justyna jest bardzo ciekawą postacią – była harcerką (próbowała wcisnąć mi swój pas harcerski, ponieważ jest już jej niepotrzebny), śpiewa w scholi, trzeci rok pisze artykuły do gazetki, którą obecnie zarządza. Przeprowadziłem z nią krótki wywiad, w którym podpytałem o nowy numer "bezMyślnika", plany z nim związane oraz trochę o nią samą. Serdecznie zapraszam do lektury. iledzisiaj.pl: To Twój pierwszy wywiad? Justyna Sobocka: Nie, mam już pewne doświadczenie. Kilka lat temu, w trzeciej gimnazjum, brałam udział w projekcie organizowanym przez Centrum Edukacji Obywatelskiej i uczestniczyłam z koleżnaką w sesji Sejmu Dzieci i Młodzieży, dlatego w między czasie był wywiad z panią Wodowską, z Anetą Mostowiec, nawet Radio Podlasie się wtedy pokazało. Miałam kiedyś wywiad radiowy związany z festiwalem „Hosanna” w Siedlcach. Akurat byłam ze scholą z Kościoła pw. Trójcy Świętej, więc delikatne doświadczenie mam. Skąd pomysł, by dołączyć do ekipy "bezMyślnika"? To było w pierwszej klasie. Pojawiło się ogłoszenie, że szukają redaktorów, a że wtedy byłam bardzo ambitna i chciałam brać we wszystkim udział, więc dołączyłam do ekipy. W trzeciej klasie pani Świć zaproponowała mi, bym została redaktorem naczelnym, więc jestem. Co robisz w wolnym czasie? Czym się interesujesz? Facebookiem (śmiech)! Praktycznie się nie wylogowuję. Interesuję się wiedzą o społeczeństwie, na tym skupiam swoją uwagę. Czemu Facebook? To jest trochę śmieszne, ale doszłam ostatnio do wniosku, że stało się to moim uzależnieniem. Niektórzy uzależniają się od alkoholu, a ja od Facebook’a. Non stop muszę mieć kontakt ze znajomymi, którzy są na Białorusi, czy w Niemczech – chce utrzymać te relacje. Co ukażę się w nowym wydaniu "bezMyślnika"? Będzie kilka niespodzianek. Pojawią się artykuły ludzi z Białorusi. Powoli rusza strona internetowa "bezMyślnika". Ona już kiedyś istniała, ale chyba wielu osobom nie chciało się pisać i gdzieś zniknęła. Marcin Blicharz odpowiada za nią. Będzie można zobaczyć elektroniczne wydanie "bezMyślnika". Przede wszystkim ukaże się mnóstwo artykułów i fotorelacji. Będzie bardzo dobry graficznie i tekstowo, wprowadzimy małe innowacje. Kiedy ukaże się pierwszy numer po wakacjach? Wszystko jest teraz w rękach Marcina, który składa gazetę. W przeciągu tygodnia powinien się ukazać. Do jakiej grupy odbiorców chcecie trafić? Jesteśmy młodzi, więc łatwiej nam się pisze dla rówieśników, ale myślę, że starsi również znajdą coś dla siebie. Będzie o zespołach rockowych i nie tylko, o ludziach z Radzynia... Zależy nam na tym, by wyjść poza szkołę. Piszemy o sprawach ważnych dla społeczności radzyńskiej. W jakim nakładzie wydaje się gazeta? Po raz pierwszy nakład osiągnie aż 400 egzemplarzy. Będzie można nas znaleźć w Kofi & Ti bądź sklepach. Jak wygląda pisanie artykułów i cała praca w redakcji „bezMyślnika”? Piszemy, o czym chcemy. W tym roku odbyło się dopiero jedno spotkanie redakcji. Podczas takich zebrań ustalamy wszystkie sprawy związane z naszą pracą i gazetą. Na listę wpisało się piętnastu nowych członków. Mamy też osoby spoza I LO. Marta Jastrzębska jest w naszej ekipie, choć uczęszcza do ZSP. Zrobiła wywiad z muzykiem. Będzie można przeczytać go w nowym numerze. Stałych członków w redakcji jest około dwudziestu. Jakie masz plany na przyszłość? Niestety nie widzę Polski. Ciągnie mnie gdzieś dalej. Może to kwestia tego, że mam 18 lat i wielu rzeczy jeszcze nie widziałam. Marzą mi się ciepłe kraje. Chciałabym coś zobaczyć, coś zwiedzić, coś przeżyć… Dziękujemy Justynie za rozmowę i czekamy na wydanie BezMyślnika, którego – mam nadzieję – nam dostarczy. Redaktor naczelna najlepszej szkolnej gazetki obiecała, że czasem napisze też coś dla naszych czytelników, więc trzymamy za słowo.
|
Komentarze