Już niedługo
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- Jazzowy dzień w Radzyniu Podlaskim – koncert i war...
"Gwiazdy" na festynie kosztowałyby krocie a ten koncert kosztuje miasto tylko prąd. Taka to różnica.
- szaramyszka - Sztuka inspiruje i wzbogaca – aukcja Art in House ...
Czasami niestety tak, ale spróbuję to naprawić
- Admin iledzisiaj.pl - Sztuka inspiruje i wzbogaca – aukcja Art in House ...
Czy jest wielkim problemem aby zdjęcia były pokazane chronologicznie
- 1410 - Jazzowy dzień w Radzyniu Podlaskim – koncert i war...
Prezydent Andrzej Duda potrafi śpiewać? Pewnych granic się nie przekracza.
- pioter - Jazzowy dzień w Radzyniu Podlaskim – koncert i war...
Zaproś PAD.Maiteczki w kropeczki będą gratis.
- bob
Kolejna wizyta uczniów niemieckich w I LO w Radzyniu |
Michał Maliszewski | |||
środa, 02 października 2013 16:00 | |||
Siedemnaścioro niemieckich uczniów i dwoje opiekunów, panowie Jürgen Schuster i Martin Sturm przeżyło w ciągu tego krótkiego tygodnia mnóstwo atrakcji, niezapomniane chwile i co może najważniejsze spotykało się każdego dnia i na każdym kroku z naszą tradycyjną polską gościnnością. Program pobytu gości z Niemiec był bardzo interesujący. Pierwszego dnia wymiany uczniowie zostali oficjalnie przywitani w murach I LO w Radzyniu Podl. przez panią dyrektor Ewę Grodzką i wicedyrektora Mirosława Juszczyńskiego. Następnie wzięli udział w lekcjach języków obcych, gdzie nie byli tylko biernymi obserwatorami, lecz aktywnie uczestniczyli w zajęciach. Kolejnym punktem dnia była wspólna praca z polskimi kolegami nad trudnym zadaniem, jakim okazało się tłumaczenie polskiej piosenki na język niemiecki, tak, by można ją było zaśpiewać wieczorem przy wspólnym ognisku. W poniedziałkowe południe niemieccy uczniowie zostali także przyjęci przez gospodarza naszego powiatu pana starostę Lucjana Kotwicę oraz zwiedzili nasze miasto. Uwieńczeniem dnia było wspólne ognisko w „Feliksówce”, gdzie bawiono się, pieczono kiełbaski, śpiewano, tańczono i nikt nie chciał wracać do domu, mimo, że przyszła noc i w lesie zrobiło się ciemno. W następnych dniach goście z Niemiec, w towarzystwie polskiej młodzieży i dwojga polskich opiekunów pani Iwony Kożuch i pani Aleksandry Sidor, wyjeżdżali codziennie na ciekawe wycieczki. We wtorek do Lublina, gdzie zwiedzali zamek lubelski, stare miasto i niemiecki obóz koncentracyjny na Majdanku. Środę spędzili w Warszawie. Z wielką uwagą obejrzeli Muzeum Powstania Warszawskiego, zrobili sobie wspólne zdjęcie przy Pomniku Bohaterów Getta, przed którym ponad 40 lat temu uklęknął ówczesny kanclerz Niemiec Willy Brandt, przepraszając za zbrodnie popełnione przez naród niemiecki na narodzie żydowskim. Punktem kulminacyjnym pobytu w stolicy była wizyta niemieckich uczniów w Ministerstwie Edukacji Narodowej, gdzie zostali przyjęci przez Sekretarza Stanu pana Tadeusza Sławeckiego. W czwartek odbyła się wycieczka do Kozłówki i Kazimierza nad Wisłą, jednego z najbardziej urokliwych miejsc w Polsce. Piątek to wyjazd do Zamościa. Największą atrakcją związaną ze zwiedzaniem tego przepięknego miasta okazał się, prócz ratusza, katedry zamojskiej czy kamieniczek ormiańskich, wystrzał armatni, który wykonali nasi goście, za co otrzymali pamiątkowy dyplom. W piątek wieczorem odbyło się spotkanie pożegnalne, na którym podsumowano wizytę niemieckich gości w I Liceum Ogólnokształcącym. Dzięki wsparciu byłego dyrektora Tadeusza Pietrasa udało się przygotować piękną wystawę zdjęć obrazujących tygodniowy pobyt Niemców w naszym mieście i w naszej szkole. Tradycją szkoły jest sadzenie drzewek na pamiątkę ważnych wydarzeń, dlatego też uczniowie i nauczyciele polscy i niemieccy posadzili dwie jodełki koreańskie, które staną się jednym z symboli naszej współpracy. Wymieniono się także drobnymi prezentami, bo jak mówi niemieckie przysłowie: to one potrafią podtrzymać przyjaźń. Na koniec pani dyrektor Ewa Grodzka podziękowała wszystkim, ale szczególnie rodzicom dzieci przyjmujących gości z Niemiec, za pomoc, zaangażowanie, poświęcenie swojego cennego czasu, by ta wymiana mogła w ogóle dojść do skutku i sprawić tak wiele satysfakcji zarówno młodzieży polskiej jak i niemieckiej. Starosta radzyński Lucjan Kotwica przyjmując uczniów w starostwie powiatowym podkreślił, że okolice Radzynia to Kraina Serdeczności. Poinformował również jak wielką wagę przywiązuje do tego rodzaju osobistych kontaktów młodzieży polskiej i niemieckiej i jak bardzo mu zależy, by współpraca między obydwoma szkołami rozwijała się w dalszym ciągu tak dynamicznie.
|
Komentarze
Niemcy wrócili na stare śmieci.
Ciekawy jestem jak opowiadali im o obozie.
np. " To tutaj podczas II wojny światowej wasi dziadkowie mordowali Żydów i nas Polaków, a potem palili w krematorium, które widzicie po lewej stronie."
Daj spokój w Niemczech bardzo nie wiele mówi się młodym ludziom co działo się 70 lat.
Nie mają pojęcia co oznaczają słowa, które użyłeś. ( totalitaryzm, imperializm, Bóg,