Już niedługo

"Dworskie Opowieści" - Aukcja w Pałacu Potockich w Radzyniu Podlaskim, 10.05.2025, 18:00, PAŁAC POTOCKICH
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź
- niepokorny - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Ile masz lat, że jeszcze wierzysz w bajki? Podziemia wokół pałacu były niczym innym, jak sposobem od...
- kurka wodna - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Swego czasu coś mówiono o podziemnych korytarzach wychodzących z pałacu. To jakaś bajka czy tajemnic...
- niepokorny - Fundusz szwajcarski: #6 Zielona Transformacja Radz...
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim!!! Zadaszoną główną trybunę wraz z szt...
- sportek - Świąteczne życzenia Burmistrza Jakuba Jakubowskieg...
Otrzeźwienie na szczęście przyszło po 9 latach rządów dawnego zespołu. Wesołych Świąt Radzyniacy!
- paznokieć
Czy tu można bezpiecznie mieszkać? |
Mariusz Szczygieł | |||
środa, 15 maja 2013 07:00 | |||
Niespełna rok temu zawarł on z Radzyńską Spółdzielnią Mieszkaniową umowę, na mocy której Spółdzielnia zobowiązała się do wybudowania na jego rzecz nowego mieszkania, zlokalizowanego przy ul. Zabielskiej 79. Przypomnijmy - jesienią ubiegłego roku, budynek, w którym znajduje się "Elfik", zaczął szybko piąć się w górę. Równie szybko przykryto go dachem i ocieplono. Z socjalistycznego "klocka", na pierwszy rzut oka, przeobraził się w całkiem ciekawą lokalizację. Tu jednak kończą się zachwyty, a pojawiają się poważne wątpliwości co do stanu technicznego tej inwestycji, oraz bezpieczeństwa zdrowotnego, związanego z zamieszkaniem w mocno zawilgoconym budynku. Jak informuje nas Czytelnik, oczekujący na jedno z wybudowanych tam mieszkań - W trakcie tej inwestycji wystąpiło silne zawilgocenie ścian i stropów budynku oraz części fundamentów i niemal całej konstrukcji dachowej. Co więcej, w najgorszym okresie pogodowym (zimą), niewysuszone: elewacja budynku oraz stropy, zostały przykryte styropianem, co spowodowało zatrzymanie naturalnego procesu osuszania budynku. Ponieważ w budynku tym występuje wilgoć, obawia się, czy zamieszkanie w nim będzie bezpieczne. - Owszem - pisze. - W związku z zaniepokojeniem i protestami przyszłych mieszkańców, inwestor (Radzyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa) razem z wykonawcą podjęli decyzję o sztucznym osuszaniu pomieszczeń wewnątrz budynku (urządzeniami wykorzystywanymi do osuszania budynków zalanych w wyniku powodzi), ale nie zlikwidowało to całkowicie problemu, jak również związanego z nim rosnącego niepokoju osób zainteresowanych nabyciem tych mieszkań. Oczywiste bowiem jest, że wilgoć w budynku może powodować rozwój drobnoustrojów (grzybów, pleśni), stanowiących poważne zagrożenie dla zdrowia człowieka (alergie, przewlekłe choroby dróg oddechowych - m. in. astma, a nawet może skutkować zachorowaniem na raka) - czytamy w otrzymanym liście. Niestety, pomimo nastania wiosny i wyższych temperatur oraz suchego powietrza, stan mieszkania nie poprawił się, a wręcz przeciwnie - wilgoć pojawia się w nowych miejscach. - Istotne jest to, że widoczna na przedstawionych zdjęciach wilgoć (występująca w okolicach drzwi balkonowych) znacznie się rozwinęła w ciągu kilku tygodni - czytamy dalej. - W pierwszych dniach marca, kiedy był wstępny odbiór przez nabywców, we wskazywanych miejscach wilgoci praktycznie nie było widać, w przedstawionych na zdjęciach miejscach, występowały niewielkie plamki mokrego tynku. Obecnie, jak relacjonuje nam Czytelnik - plamki te "urosły" do wielkości niespełna metra średnicy. Ponadto, z jego relacji dowiadujemy się, że ekspertyza specjalisty, zlecona na usilne prośby przyszłych mieszkańców, wykazała występowanie grzybów w kilku miejscach budynku. Zdaniem naszego Czytelnika, Zarząd Spółdzielni, nie poczuwa się do odpowiedzialności. - Zarząd wprost oświadcza, iż nie jest w stanie zagwarantować tego, że w przyszłości nie będą pojawiać się niebezpieczne dla zdrowia drobnoustroje (grzyby). Spółdzielnia nie chce jednak zgodzić się na wzięcie na siebie odpowiedzialności za ewentualnie pojawiające się w przyszłości wady mieszkań związane z zawilgoceniem budynku - relacjonuje. - W związku z tym nabywcy mogą być w przyszłości pozbawieni (w przypadku dalszego rozwijania się stwierdzonych już skutków zawilgocenia) jakiejkolwiek ochrony, zostając sam na sam z wielkim problemem zdrowotnym, jak również problemem związanym ze znaczną utratą wartości nabytych od spółdzielni mieszkań - obawia się przyszły właściciel mieszkania. Z listu dowiadujemy się także, że w mieszkaniach w tym budynku niewłaściwie zaprojektowano także otwory okienne w kuchni - za nisko osadzono dolną krawędź otworu, uniemożliwiając tym samym wstawienie standardowych mebli kuchennych. - Skutkiem tego, w jednym z pomieszczeń w tym budynku podjęto decyzję o wycięciu części nadproży (element konstrukcyjny nad otworem okiennym), w wyniku czego konstrukcja znacznie się osłabiła. Pomimo tego, bez informowania kogokolwiek z przyszłych mieszkańców, Zarząd Spółdzielni zmienił plany dotyczące zagospodarowania strychu i bezpośrednio nad jednym z mieszkań, w którym zostały wycięte nadproża, wykonuje się tutaj obecnie prawdopodobnie (nie można uzyskać od Zarządu jednoznacznych informacji) kolejne mieszkanie, co może jeszcze bardziej osłabić konstrukcję budynku - alarmuje Czytelnik. - Istotne jest również to, że Zarząd Spółdzielni nie przejmuje się zupełnie wątpliwościami w zakresie konstrukcji budynku. Aby zobrazować ignorancję Zarządu w tym zakresie, zacytuję fragment pisma, jakie zostało skierowane do przyszłych mieszkańców przez Spółdzielnię: "Podkreślamy, co jest oczywiste, że budynek jest nietypowy i mogą nasuwać się różne wątpliwości, które już były zgłaszane, jak to - czy fundamenty są wystarczające do wykonania nadbudowy (...) Informujemy o powyższych uwarunkowaniach, które są oczywiste nie po to, aby zniechęcić do nabycia wybudowanych mieszkań, ale aby każdy podjął swobodną decyzję wiedząc, że nabywa mieszkanie w budynku wielolokalowym, a nie w luksusowym apartamentowcu." - czytamy. - Powyższe sformułowania obrazują arogancję Zarządu Spółdzielni, który zwykłe zainteresowanie nabywców mieszkań, chcących rozsądnie gospodarować swoimi, znacznymi środkami na zakup mieszkań, w obliczu zaniedbań Zarządu w zakresie prawidłowego gospodarowania mieniem Spółdzielni, przejawiającym się w niedbałym nadzorze nad tą inwestycją, obraca w niewybredne żarty i wyśmiewa w kierowanym do nabywców piśmie: "przedmiotowy budynek jest przewidywany jako mieszkalny wielolokalowy z lokalami po umiarkowanej cenie i nie będzie to willa" - ocenia nasz Czytelnik. - Czy ta "umiarkowana cena" (która do tej pory nie została nadal ustalona, więc nie wiadomo, czy rzeczywiście będzie umiarkowana) ma usprawiedliwiać zaniedbania w nadzorze nad tą inwestycją, i być lekiem na nasze ogromne obawy? - pyta zaniepokojony. - Oczekuję jedynie uczciwego, męskiego działania, to jest konsekwentnego "wzięcia na klatę" przez Zarząd powstałych problemów. Przecież władze Spółdzielni są zobowiązane statutem do "ochrony praw członków Spółdzielni". Poza tym związani jesteśmy umową, która - delikatnie mówiąc - nie została należycie wykonana przez Spółdzielnię - zaznacza. - Wobec jednoznacznej odmowy przez Zarząd udzielenia jakichkolwiek gwarancji ze strony Spółdzielni, niepokój mój sięga zenitu, a niebawem będę musiał wyprowadzić się z dotychczasowego mieszkania, które sprzedałem na początku roku, aby zdobyć środki na nowe (miało być gotowe najpóźniej w miesiącu lutym. - opisuje swoją aktualną sytuację. - Owszem, nikt z nabywców nie umawiał się na wybudowanie "apartamentowca" oraz "willi". "Decydując się na zawarcie ze Spółdzielnią umowy i przygotowując do zapłaty ustalone wstępnie pieniądze, potrzebne na sfinansowanie tej inwestycji, oczekiwałem oddania przez Spółdzielnię nowego mieszkania, i nie spodziewałem się, że mogę mieć jakiekolwiek wątpliwości co do bezpiecznego w nim zamieszkania - dodaje zawiedziony. Czy mieszkanie w tym budynku jest bezpieczne? Co w tej sprawie do powiedzenia ma prezes Spółdzielni? Nie wiemy. Wysłaliśmy w tej sprawie zapytanie, wciąż czekamy na odpowiedź... Obejrzyjcie poniższe zdjęcia, pamiętając, że jest to nowe mieszkanie.
|
Komentarze
Osuszanie takiego budynku będzie trwało bardzo długo ... współczuję Panu i osobom które nabyły tam mieszkania i będą musiały tam mieszkać.