Sprytnym zagraniem taktycznym wykazali się opozycyjni radni, którzy najpierw podczas XXX sesji miejskiej bez najmniejszego problemu zaakceptowali uchwałę w sprawie zatwierdzenia taryfy za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków, by za chwilę ją zaskarżyć.

Jak tłumaczy radny Jarosław Ejsmont był to jedyny sposób na to, aby coś w tej sprawie ugrać.

Burmistrz Witold Kowalczyk przed podjęciem uchwały apelował do radnych o rozsądek w tej sprawie. - Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych jest wyłącznie naszą firmą, tam pracują mieszkańcy Radzynia i jeśli nie zatwierdzimy uchwały możemy postawić ją w stan likwidacji. To jest podmiot gospodarczy, który musi się kierować pewnymi elementami ekonomii.

Głos zabrał radny Sławomir Sałata, który dopytywał prezesa Kułaka, czy podwyżka naprawdę jest konieczna dla funkcjonowania tego zakładu?

- Według nas te podwyżki są uzasadnione i potrzebne dlatego wystąpiliśmy z takim wnioskiem o podniesienie. Uważam osobiście, że nie są to wysokie kwoty dla poszczególnych gospodarstw, natomiast w całej skali dla przedsiębiorstwa są to jakieś pieniądze. Uważam, że co roku powinniśmy podnosić przynajmniej o wysokość inflacji, żeby nie dopuścić do czegoś takiego, że ludzie czytają, że w Łukowie w ciągu ostatnich 2 lat podniesiono o 63% te same stawki – mówił prezes.

Dodał także, że inne firmy mają niską cenę za wodę bądź ścieki, ale koszty ukrywają w abonamencie. - My nie chcieliśmy podwyższać abonamentu mając na uwadze emerytów, rencistów czy osoby samotne. Chcieliśmy, żeby osoba biorąca 5 metrów wody płaciła faktycznie za wodę.

Radni po dyskusji przyjęli uchwałę (woda 3,08 zł netto/m3,ścieki 4,07 zł netto/m3) stosunkiem głosów 13 za, 2 wstrzymujące się.

Chwilę później, o głos poprosił radny Jarosław Ejsmont. - Jestem zobowiązany do wyjaśnień. Głosowaliśmy ZA dlatego, bo tylko przyjęta uchwała może podlegać ocenie przez nadzór. Wniosek dotyczący taryfy dotknięty jest wadą formalną, nie zawiera wszystkich wymaganych prawnie załączników, brak jest aktualnego wieloletniego planu rozwoju modernizacji urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych. W zakresie merytorycznym, przedłożona taryfa wprowadza określone wielkości dopuszczalne wskaźników zanieczyszczeń dla ścieków komunalnych dostarczanych w ramach zbiorowego dostarczania ścieków do urządzeń kanalizacyjnych i z tytułu przekroczenia tych wskaźników określa dodatkowe opłaty. Takie warunki można określać wyłącznie do dostawców ścieków przemysłowych. W taryfie również brak jest szczegółowego uzasadnienia dla zróżnicowania stawki opłaty abonamentowej za usługę odczytów i rozliczanie wodomierzy głównych w budynkach wielolokalowych co jest sprzeczne z ustawą. W taryfie brak jest kalkulacji stawek opłaty abonamentowej, w taryfie pomimo zróżnicowania opłat abonamentowych, wszyscy odbiorcy zakwalifikowani są do jednej z grup taryfowych, co jest niezgodne z ustawą – wyliczał radny.

Radny Robert Mazurek prosząc o głos, dodał od siebie. - Jako klub „Solidarny Radzyń” w marcu wystąpiliśmy z pismem do Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Departament Mieszkalnictwa, który potwierdził, że wniosek jest niezgodny z prawem i zawiera wiele nieprawidłowości.

Pomimo, iż taryfa została przyjęta, nie wejdzie jednak w życie. Przez 90 dni obowiązywać będą stare-dotychczasowe stawki, PUK zaś musi na nowo przygotować taryfę zgodnie z przepisami i ponownie przedłożyć ją na Radzie Miasta.