Już niedługo

"Dworskie Opowieści" - Aukcja w Pałacu Potockich w Radzyniu Podlaskim, 10.05.2025, 18:00, PAŁAC POTOCKICH
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź
- niepokorny - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Ile masz lat, że jeszcze wierzysz w bajki? Podziemia wokół pałacu były niczym innym, jak sposobem od...
- kurka wodna - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Swego czasu coś mówiono o podziemnych korytarzach wychodzących z pałacu. To jakaś bajka czy tajemnic...
- niepokorny - Fundusz szwajcarski: #6 Zielona Transformacja Radz...
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim!!! Zadaszoną główną trybunę wraz z szt...
- sportek - Świąteczne życzenia Burmistrza Jakuba Jakubowskieg...
Otrzeźwienie na szczęście przyszło po 9 latach rządów dawnego zespołu. Wesołych Świąt Radzyniacy!
- paznokieć
Ciąg dalszy dyskusji na temat basenowych usterek |
wtorek, 05 marca 2013 07:04 | |||
Jak wyjaśniał burmistrz Witold Kowalczyk, wykryte usterki są bardzo drobne i nie wpływają na funkcjonowanie obiektu oraz nie zagrażają bezpieczeństwu. - Pływalnia jest objęta 3-letnim okresem gwarancyjnym i wszystkie wychwycone niedociągnięcia czy usterki będą naprawione na koszt wykonawcy. Jest to normalna procedura wynikająca z umowy cywilno – prawnej, wykonawca nie zgłosił żadnego sprzeciwu i usunie wszystkie wymienione usterki – tłumaczył włodarz miasta. Opozycja z uporem twierdziła, że usterki zagrażają zdrowiu użytkowników. - W mojej ocenie bagatelizuje się tą sprawę, owszem są tam drobne usterki, ale są też takie, które zagrażają bezpieczeństwu osób przebywających na basenie. Przykładem może być nieszczelność zaworu kulowego instalacji solarnej powodującej wyciek glikolu, niedziałające zabezpieczenie wentylacji, nieprawidłowo podłączone do tablicy rozdzielnej obwody suszarek czy też nieprawidłowe parametry zasilania gniazd wtykowych w pomieszczeniach zespołu odnowy biologicznej – wyliczał radny Robert Mazurek. Swoimi spostrzeżeniami podzielił się także radny Sławomir Sałata, który dopytywał, gdzie w czasie budowy był inspektor nadzoru, że te wszystkie niedociągnięcia nie były wcześniej wychwycone. - Czy burmistrz lub przedstawiciele urzędu wystąpią do firmy nadzorującej z prośbą o wyjaśnienia dlaczego tak się stało? - dopytywał radny. - Niech się pan szanuje jako inżynier, bo tytuł ten do czegoś zobowiązuje. Obowiązuje do odpowiedzialności za słowa, a pan je rzuca i oskarża na każdym kroku. Dziś pan mówi, że na pływalni zostały zrobione źle budowlane sprawy, chce panu przypomnieć, że to nie pierwsze pana zarzuty. Nie tak dawno mówił pan o ukrytych pismach, poniósł pan konsekwencje – finansowe też. Mówił też pan o wykładzinach, które są niedobre w szkole, dzięki Bogu minęło już pół roku i nikomu nic się nie stało. Mówił pan też, że sala konferencyjna jest niebezpieczna, bo nie ma przepisów przeciwpożarowych, jak się okazało, nie wiedział pan o czym pan mówi. Powiadał pan, że droga przeciwpożarowa do szkoły nr 1 jest zła, okazało się, że jest dobra. Ja nie ponoszę winy za realizację pływalni. Jest dyrektor, który bierze odpowiedzialność za bezpieczeństwo. Myślę, że poczuliście krew, a może tym razem uda się ugryźć burmistrza. Tyle razy się nie udało, to może tym razem. Będzie wesoło, będzie trochę prasa miała do pisania, tylko to nic nie pomoże. To w żadnych wyborach panom nie pomoże. Mnie tylko denerwujecie i zmuszacie do tego, żebym jeszcze raz wystartował. Jak wystartuje, to wygram, a trzy razy już wygrałem. Nie róbcie tego, bo z praktyki wiadomo, że to nie przyniosło wam wyników dobrych. Zapewniam, że wszystkie usterki będą usuwane na koszt wykonawcy dotąd, dokąd będzie obowiązywała umowa gwarancyjna – odpowiadał Kowalczyk. O głos poprosił radny Zdzisław Janus, dyrektor ZSP, który dopytywał radnego Mazurka. - Jest pan osobą, która najczęściej wysyła młodzież na pływalnię na zajęcia. Jakie tam są niebezpieczeństwa, bo ja może przestanę tam wypuszczać swoich uczniów. Jak glikol wypływający z solarów zagraża zdrowiu uczestników, skoro solary stoją na dachu pływalni, albo suszarki czy wzmacniacz, który jest w całkiem innym pomieszczeniu, stoi zepsuty w kantorku. Radny Mazurek unikał jednak odpowiedzi. Dodał jedynie, że lepiej jest dmuchać na zimne, niż bagatelizować te sprawy. - Pół roku działa basen, a tam płytki odpadają, szczeliny są w ścianach i dach cieknie. Moi uczniowie nie chcą chodzić na basen bo tam grzyb jest, a niech ktoś złapie tego grzyba, powtarzam, lepiej dmuchać na zimne. Jako kolejny głos zabrał Krzysztof Stradczuk, który wzywał opozycję do opamiętania. - Pan radny Adamski mówił, że usterki nie są poważne, ale utrudniają funkcjonowanie basenu. Poszedłem i sprawdziłem. Wybrałem się na basen, czułem się wspaniale. Spędziłem ten czas jak potrzeba, w dobrych rękach byłem bo było 5 ratowników. Droga opozycjo, nie plećcie bzdur. Riposta ze strony radnego Adama Adamskiego była natychmiastowa. - Tak się składa, że koło mnie 5 ratowników nie było, bo nie było takiej potrzeby bo na basenie sobie dobrze radzę. Również tam chodzę, ale nie po to żeby się pokazać czy wychwycić usterki, tylko dla własnego zdrowia. Po to zajmujemy się tym tematem, aby było wszystko właściwie wykonane. My się specjalnie nie czepiamy, ale likwidowanie usterek utrudnia korzystanie z niego, bowiem jak ja byłem rozbierano płytki przy kasie i było trzeba panów mijać. Pewne rzeczy są rażące, ale tak jak mówiłem, nie mają wpływu na funkcjonowanie basenu.
|
Komentarze
Tak jak miałem o Panu dobre zdanie tak teraz już tego nie mogę powiedzieć. Pan zachowuję się jak szczur który wie gdzie jest ser ale nie wie jak go ugryźć. Niech Pan lepiej zmieni tryb życia. Polityka to nie jest Pana mocna strona.Wypowiada Pan się na temat o jakiś glikenach a Pan w ogóle nie ma o tym zielonego pojecia.
Wchodzę na strone iledzisiaj.pl , żeby dowiedzieć sięę co słychać w rodzinnym mieście a tam oczywiście Pan Mazurek i jego dociekliwość - je**ny Inspektor Gadzet. ZAL.PL Panie Mazurek
To panscy wychowankowie sa tepi czy jak?? i dwuznacznie brzmi "a niech ktoś złapie tego grzyba". Lepiej formułuj tresc. Pozatym nie lepiej urzadzic dla LO zawodów rowerowych ? XD
A Pan Mazurek to zawsze był dla mnie [tu wstaw zgrubienie od ciocia]. Jakoś nigdy nie pasował mi do tej całej polityki...
Po pierwsze na żadnym portalu nie jest wymagane podpisywanie się imieniem i nazwiskiem pod komentarzami ( no ale tu np. może być inaczej)
Po drugie mamy wolność wyboru. Nikt nikomu nie zabrania sygnowania z imienia i nazwiska swoich postów.
Po trzecie obywatele wybierają polityków anonimowo i również anonimowo maja prawo ich oceniać.
Po czwarte zdecydowana większość nie jest zainteresowana "lansowaniem" swojej osoby na internetowych forach i w efekcie w lokalnej społeczności i układach politycznych. Anonimowość daje możliwość przedstawienia własnego zdania be żadnego skrępowania.
Po piąte nakaz podpisywania się imieniem i nazwiskiem to nic innego jak zawoalowana próba zamknięcia ust tym, którzy nie chcą się w sposób otwarty wdawać w lokalne bijatyki.
To chyba już wystarczy argumentów na "nie". Pozdrawiam
Lubię tę stronę i marzy mi się, żeby można tu było wymieniać poglądy i przemyślane opinie, a nie szczekać i opluwać.W realu na ogół mówię,co myślę. Nie przysparza to przyjaciół, ale pozwala być w porządku z samym sobą .Pozdrawiam z nadzieją, że pojąłeś o co biega