Już niedługo
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- W Radzyniu Karol Nawrocki
Oj kałowcy nie mówcie że robiliście tournee po ościennych gminach na lewe zaświadczenia.
- pioter - W Radzyniu Karol Nawrocki
Ciekawa uwaga. Po przejściu głosów od Brauna i Mentzena, to daje ponad 3 mln głosów. Nawrocki powini...
- pioter - W Radzyniu Karol Nawrocki
Gdyby któryś kandydat wygrał miażdżąco, to można by wtedy dyskutować dlaczego, a tak, to na każdy ar...
- HT - W Radzyniu Karol Nawrocki
https://www.youtube.com/watch?v=oGCMLUK_1K0 wersja filmowa odpowiedzi na pytanie dlaczego trzaskoś, ...
- pioter - W Radzyniu Karol Nawrocki
najlepszym prezydentem bylby tylko i wylacznie SMALIKOT tak dla przypomienia co nie ktorym hihih
- daisy62
Ile kosztuje wiedza czyli rok szkolny tuż, tuż |
wtorek, 28 sierpnia 2012 07:00 | |||
Wakacje ledwo się zaczęły, a już pora wracać do szkolnych obowiązków. Jednak powrót do nauki nie jest taki prosty, nie tylko dla uczniów. Kwoty, jakie rodzice muszą wydać na podręczniki są kosmiczne. Komplet nowych książek i ćwiczeń dla uczniów klas I-III to koszt około 350 zł, uczniowie klasy IV za książki zapłacą blisko 400 zł, dla gimnazjum cena waha się w granicach 500 zł zaś uczniowie liceum są zmuszeni zapłacić około 600 zł. Skąd biorą się takie ceny? Jak stwierdził jeden z rodziców stojący w księgarni w kolejce, wszystko zawdzięczamy "kochanej" reformie oświaty i nauczycielom. - Tak się składa, że mam trójkę dzieci, chodzących do tej samej szkoły, pomiędzy którymi jest rok różnicy. Niech pan sobie wyobrazi, że co roku każde z nich ma inne książki, żaden podręcznik nie nadaje się do użytku w następnym roku, bo pani nauczycielka wymyśliła sobie inne książki. W tym roku na to wszystko wydamy około 1500 zł, nie licząc zeszytów, butów, plecaków itd. – tłumaczy zdenerwowany pan Kazimierz. Do dyskusji szybko przyłączyła się pani Maria, stojąca w tej samej kolejce, która nie potrafiła zrozumieć postaw nauczycieli. - Kupując podręczniki w zeszłym roku chciałam zaoszczędzić i kupiłam kilka książek używanych, które jakimś cudem się nadały. Tak samo zrobiłam z ćwiczeniami, kupiłam używane, bo były o wiele tańsze, zamazując korektorem wypełnione pola. Inne ćwiczenia skserowałam i zbindowałam. Moje dziecko wróciło ze szkoły z płaczem mówiąc, że pani nauczycielka nie akceptuje takich podręczników ćwiczeniowych i każe kupić nowe, a mnie po prostu na nowe nie stać – opowiada kobieta. Coroczna konieczność zmian podręczników to nie jest jednak wymysł nauczycieli, lecz zmian w podstawie programowej. Wysoka zaś cena, to wpływ praw autorskich, kosztów papieru i wydruku. - Podręczniki zawierają ogromną liczbę zdjęć, rysunków i infografik, za które trzeba płacić autorom bądź osobom, które mają do nich prawa. Szczególnie drogie jest przygotowanie podręczników do przedmiotów humanistycznych. W takich przypadkach trzeba zapłacić za wykorzystanie każdego fragmentu literackiego, który powstał w ciągu ostatnich 70 lat – tłumaczy Jarosław Matuszewski, rzecznik Wydawnictwa Szkolnego i Pedagogicznego (źródło www.strefabiznesu.gp24.pl). Dobrą wiadomością dla rodziców może stać się wchodzący w życie przepis, mówiący o tym, że podręczniki mogą być zmieniane najwcześniej po 3 latach. Czyli młodsze rodzeństwo będzie mogło skorzystać z podręczników starszego rodzeństwa.
|
Komentarze
Do I LO potrzebne są książki.
I na Twoim miejscu nie potępiałabym z taką pasją tych, którzy kończą liceum. Rzeczywiście... Liceum daje tyle, że przygotowujesz się do matury, która pozwala Ci dostać się na studia, ale to już wybór osoby, która do liceum idzie. Widocznie od początku ma takie założenia i należałoby je uszanować. Myślę, że gdy skończysz szkołę i zaczniesz szukać pracy zobaczysz jak niewiele daje również technikum, jakikolwiek profil by to nie był ;)