
Komentarze
- Ponad 3,5 mln zł z Funduszy Europejskich dla Radzy...
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim. Zadaszoną główną trybunę wraz z sztuc...
- sportek - Bezpiecznie na wsi mamy – upadkom zapobiegamy
O upadkach związanych z rolnictwem to najlepiej wiedzą na górze już od 35 lat. A czy zapobiegamy upa...
- kinga75 - Miasto złożyło wnioski o dofinansowanie budowy par...
O swoje latorośle to się nie martwię. https://demotywatory.pl/5317029/Chyba-kazdy-pracodawca-ma-nadz...
- pioter - Miasto złożyło wnioski o dofinansowanie budowy par...
Z tymi częściami rowerowymi, to się tak @pioter nie rozpędzaj, bo póki co, to nie wiadomo czym twój ...
- HT - Miasto złożyło wnioski o dofinansowanie budowy par...
Myślę, że zarówno po uchwaleniu, jak i po uchyleniu tej uchwały życie mieszkańców Radzynia nie uległ...
- Admin iledzisiaj.pl
Henryk Wujec z wizytą w Radzyniu |
Jakub Jakubowski | |||
piątek, 04 maja 2012 15:29 | |||
Bartłomiej Robak, kapelmistrz Młodzieżowej Orkiestry Dętej w Krasocinie (woj. świętokrzyskie), uczestnik IV edycji programu Liderzy Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności odwiedził Radzyń szukając inspiracji dla dalszego rozwoju swej społecznej działalności. Do naszego miasta trafił zachęcony dzałalnością stowarzyszenia "Stuk-Puk" i realizowanych przez nie międzypokoleniowych projektów. W poniedziałek, 30 kwietnia 2012 roku, Bartek wziął udział w spotkaniu członków stowarzyszenia. Miał okazję poznać grupę, aktualnie realizowane projekty i sposób w jaki funkcjonuje stowarzyszenie. 1 maja dołączył do niego Henryk Wujec - tutor Programu Liderzy - znany ze swej działalności opozycyjnej w okresie PRL, a aktualnie pełniący funkcję Doradcy Prezydenta RP ds. społecznych. Podczas wizyty w Radzyniu pełnił on rolę mentora. Wizyta w Radzyniu była częścią projektu rozwojowego Bartka, który z Radzyniem zetknął się poprzez osobę Kuby Jakubowskiego, prezesa stowarzyszenia "Stuk-Puk" i uczestnika VI edycji programu Liderzy PAFW. Zapytany o powód wizyty w Radzyniu Bartek opowiada: - Do Radzynia przyjechałem głównie zobaczyć, jak działa stowarzyszenie inne niż OSP. Jak można prowadzić działania kulturalne, których rozwój planujemy. Poza tym Stuk-Puk działa nowocześnie, co więcej - ma podobne problemy jak my (np. z samorządem). Ciekawiła mnie sprawa członkostwa, zaangażowania członków, problem z inspiracją kolejnych, cyklicznych działań. Niezwykle inspirujący i ciekawy dla wszystkich okazał się spacer po Radzyniu, rozmowa o naszym mieście, codzienności związanej z działalnością społeczną, o kłopotach z pałacem Potockich. Goście otrzymali materiały promujące Radzyń i stowarzyszenie. Z dużą atencją przeglądali książkę o pałacu Potockich wydaną przez Powiat Radzyński. Z ogromnym niedowierzaniem oglądali pałac i oranżerię na żywo. Z jednej strony podziwiali ich piękno i monumentalność, z drugiej dowiedzieli się o ich obecnym stanie, wykorzystaniu i przyszłych planach, a właściwie niepewności związanej z ich dalszym losem. Na uwagę zasługuje zainteresowanie z jakim spotyka się Radzyń. Nie po raz pierwszy okazuje się, że mamy wiele rzeczy, które mogą przyciągnąć tu nie tylko turystów nastawionych na tradycyjne zwiedzanie, ale też ludzi zainteresowanych tym, co wspólnie tworzymy jako społeczność. Za przykład posłużyć może wydawany w Radzyniu magazyn "Kozirynek", o którego los dopytywał Henryk Wujec. Jak widać jesteśmy znani dzięki działalności Radzynian i jedynym skojarzeniem wcale nie jest serialowe miasteczko, do którego jedzie się ze wsi na zakupy.
|