
Komentarze
- Wesołych Świąt!
Świąteczny to czas ... Wigilii to czas ... Tyle było przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia Były rek...
- Mar Pol - Zmiany w stawkach podatku od nieruchomości na 2026...
Wierzysz w wartości telewizji republika? Pociesz się że nie jesteś odosobniony, lecz mimo to w mniej...
- eSPe - Zmiany w stawkach podatku od nieruchomości na 2026...
Wierzę w inne wartości niż badania unijne. Dziwię się, że po tylu wpadkach UE nadal ma ona w Polsce ...
- zimny - Zmiany w stawkach podatku od nieruchomości na 2026...
Nie potrzeba nowych urzędników. Badania unijne wykazują że urzędnik efektywnie pracuje 2 godziny dzi...
- eSPe - Zmiany w stawkach podatku od nieruchomości na 2026...
i na forum, jeśli Admin przepuści, też wszystko zostaje. Tylko rzeczywistość a pobożne życzenia, to ...
- zimny
Gorące tematy.
Zwolnienia w radzyńskim SP ZOZ |
| wtorek, 28 czerwca 2011 00:00 | |||
Według zapowiedzi dyrekcji radzyńskiego szpitala, czerwiec miał być miesiącem istensywnych działań związanych z planem restrukturyzacyjnym placówki. Największe obciążenie finansowe szpitala to zbyt duże zatrudnienie, a co za tym idzie wydatki związane z wynagrodzeniami dla pracowników. Dlatego jako jeden ze sposobów ratowania trudnej sytuacji przewidywano redukcję zatrudnienia, a nawet zwolnienia grupowe. Czy tak będzie? Co dalej z ludźmi pracującymi w SP ZOZ? I co z oddziałem położniczym, którego funkcjonowanie było zagrożone? Z tymi pytaniami udaliśmy się do dyrektora szpitala Marka Zawady.
Kryzysową sytuację na Oddziale Ginekologiczno- Położniczym udało się zażegnać. Chociaż większość lekarzy zrezygnowała z pełnienia dyżurów na oddziale, to na ich miejsce pozyskano specjalistów spoza radzyńskiego szpitala. Groźba zamknięcia radzyńskiej ginekologii została oddalona. Tego samego nie można powiedzieć jednak o sytuacji położnych pracujących na oddziale, które obawiają się utraty posady lub drastycznych cięć pensji. - Gdyby położne wyraziły zgodę i chęć na pracę w trochę mniejszym wymiarze to posadę zachowają wszystkie. Ja nie chce zwalniać ludzi bo nie o to w tym chodzi, konieczna jest tylko redukcja godzin. Obecna liczba etatów potrzebna jest do wykonywania danych czynności przy pacjencie jak też realizacji kontraktu z NFZ - tłumaczy dyrektor. Jak twierdzi, położnym zaproponowano różne rozwiązania tej sytuacji. - Osobiście uważam, że najbardziej społeczne jest rezygnacja z części etatu i liczba pracowników zostanie wtedy bez zmian - wyjaśnia. Zawada podkreśla, że położne zostały poinformowane o działaniach jakie chce podjąć szefostwo szpitala. - Nie ma tutaj z naszej strony żadnych działań partyzanckich bo uważam, że pracownicy powinni wiedzieć, jakie plany wobec nich ma dyrekcja. Niestety do dzisiejszego dnia moja propozycja nie została zaakceptowana przez pracowników, dlatego więc jestem zmuszony samodzielnie podjąć w najbliższych dniach jakieś kroki - zapowiada dyrektor.
|







Komentarze
mówi pan o zmniejszenie etatów i po
"Dwa razy zdradzona żona już trzeci raz nie uwierzy w te same obiecanki"
Związki mają służyć pracownikom a nie pracodawcy.Dyrektorowi są pomoce Rada Społeczna Szpitala i Starostwo , a nie związki zawodowe.W dniu wczorajszym właśnie było spotkanie Rady z dyrekcją a związki nie były zaproszone do rozmów, dlaczego ????
Bez wolności gospodarczej gospodarka (a ona jest najważniejsza!) nie ruszy i będziemy klepać biedę po wsze czasy.
Moje refleksje nie dotyczą naszego szpitala, ale całej SZ.