Komentarze
- Odsłonięto tablicę upamiętniającą radzyńskich Żydó...
Stwierdzam że są tacy którzy o mnie wiedzą więcej niż ja sama
- kinga75 - Odsłonięto tablicę upamiętniającą radzyńskich Żydó...
Bulwersujące doniesienia o ks. Jacku K. "Mieli wielkie pretensje" Z relacji parafian wynika, że ks. ...
- radzyniak13 - Odsłonięto tablicę upamiętniającą radzyńskich Żydó...
A pewnie, po co o tym wspominać- to atak na Kościół i to "niedobra jest". A swoją drogą 75 latek i j...
- radzyniak13 - Odsłonięto tablicę upamiętniającą radzyńskich Żydó...
Przepraszam Boże za udających przyjaciół a ja nóż w kieszeni l
- kinga75 - Odsłonięto tablicę upamiętniającą radzyńskich Żydó...
Wielki szacun dla administratora Że dopuszcza komentarze niekoniecznie POprawne POlitycznie Brawo Ma...
- kinga75
Motomikołajkowy wyjazd dzieci z Aiki Biker |
Karol Niewęgłowski | |||
środa, 20 marca 2024 07:00 | |||
Pod koniec lutego mieliśmy wielką przyjemność towarzyszyć dzieciom w koloniach zorganizowanych w ramach zeszłorocznej akcji charytatywnej „Motomikołajki 2023”. Czas, który spędziliśmy z podopiecznymi z radzyńskich placówek opiekuńczo-wychowawczych oraz MOPSu i GOPSu był wyjątkowy i na pewno pozostanie na długo w naszej pamięci. Tuż po przyjeździe do naszego hotelu „Eternity” w Wólce Nadburznej, zostaliśmy ciepło powitani przez przemiłą właścicielkę wraz ze swoim zespołem. Wspaniały kompleks, z niesamowitym klimatem, położony w środku lasu nad samą rzeką Bug, pomimo deszczowej pogody pierwszego dnia, oferował naprawdę wiele. Do dyspozycji mieliśmy kręgielnię, stoły bilardowe, cymbergaj oraz salonik telewizyjny. Każdego dnia dzieci miały możliwość korzystać także z wieczorków filmowych, organizowanych na dużym ekranie. To tylko przedsmak tego, co mieliśmy w planach, a trochę tego było. Rozpoczęliśmy od ogniska i wspólnych zabaw na terenie ośrodka. Drugi dzień był dniem typowo wyjazdowym. W pierwszej kolejności udaliśmy się do Ośrodka Edukacji Ekologicznej „Puszczyk” w Drohiczynie. Nasi młodzi przyjaciele z wielką uwagą słuchali ptasich treli, oglądali wystawę piór i sprawdzali się w quizie na temat nadbużańskiej przyrody. Kolejne atrakcje to wirtualne łowienie ryb czy również wirtualna przejażdżka rowerowa brzegiem Bugu w okularach VR. Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie przemycili troszkę naszej pasji – motocykli. Dosłownie kilka kroków dalej znajdowało się muzeum starych motocykli, które obejmuje ponad 50 eksponatów pochodzących z Polski i innych krajów Europy. Niektóre z wystawionych sprzętów przeszły remont, a inne zostały zachowane w oryginalnym stanie. Obecnie najstarszym motocyklem jest francuski ARMOR z 1914 roku, zaś największą perełką przyciągającą uwagę wszystkich zwiedzających, jest bardzo rzadko spotykany polski motocykl - Sokół 1000. Kolejną atrakcją był wyjazd na basen, z którego dzieci nie chciały wychodzić. Szaleństw i korzystania z atrakcji obiektu nie było końca. Wszystko co dobre, niestety szybko się kończy. Niedziela była dniem powrotu do domu. Jednak zanim pożegnaliśmy nasz wspaniały ośrodek, odwiedziliśmy jeszcze Pana Jerzego, który w niedalekiej odległości od Siemiatycz wybudował własnoręcznie zamek z zebranych na polu kamieni. Imponująca budowla powstawała w ciągu 18 lat, ale jak się dowiedzieliśmy, prace nieustannie trwają, bo w głowie właściciela twierdzy jest jeszcze mnóstwo pomysłów. W tym miejscu chcieliśmy jeszcze raz serdecznie podziękować wszystkim, którzy czynnie włączyli się w naszą zeszłoroczną akcję Motomikołajki 2023. To dzięki Wam dzieciaki miały możliwość miło spędzić czas i skorzystać z przygotowanych atrakcji. Dziękujemy Prezesowi radzyńskiego PKSu Adamowi Frączkowi, który udostępnił nam autokar z wielkim rabatem (uśmiech). Nie zapominamy też o Panu kierowcy, który woził nas wszędzie, gdzie chcieliśmy akceptując bez mrugnięcia okiem nasze krzyki, a czasem i śpiewy (uśmiech) nie koniecznie trafiające w ucho. Dziękujemy ciociom: Paulinie, Grażynie, Katarzynie i Paulinie, które dzieliły z nami trud opieki nad rozbrykaną gromadką. Na koniec serdeczne podziękowania kierujemy do Pana Andrzeja Marcinkowskiego, który z chirurgiczną precyzją przygotował nam ten wyjazd wraz ze wszystkimi atrakcjami. Gdyby nie on, to jak mawiał klasyk, nie byłoby niczego (uśmiech). Po powrocie, wiele osób pytało nas: jak wycieczka, dzieci zadowolone? Niech odpowiedzią będzie pytanie zadane nam przez naszych młodych przyjaciół, kiedy pakowaliśmy walizki i szykowaliśmy się do powrotu do domu: „czemu już musimy wracać? Nie możemy jeszcze zostać na tydzień”? Pozdrawiamy i do zobaczenia w grudniu albo gdzieś na drodze. LWG! Członkowie Radzyńskiego Klubu Motocyklowego
|