Radzyńskie Stowarzyszenie Na Rzecz Osób Niepełnosprawnych co roku organizuje bezpłatne zajęcie wakacyjne.

-Co roku piszemy projekt do Zarządu Powiatu. W tym roku radzyńskie starostwo obiecało stowarzyszeniu pieniądze z innej puli i te warsztaty będą realizowane w sierpniu – informuje prezes Sylwia Marczuk.

Lipcowe warsztaty prowadzili wolontariusze. Stowarzyszenie otrzymało także pieniądze ze zbiórki, założonej przez radnego powiatowego, Jakuba Jakubowskiego. Zostały przeznaczone na bieżące opłaty, a także na posiłki dla uczestników zajęć. Pierwsza część wakacji w "Ósmym Kolorze Tęczy" trwała od 5 do 23 lipca. Zajęcia prowadzone były charytatywnie przerz kilka osób: Katarzynę Ostrowską, Bartłomieja Radomskiego, Annę i Agnieszkę Marczuk, Klaudię Radomską, Ewelinę Batyra-Wiatr oraz Beatę Szczeszek. Lipcowe zajęcia były bardzo udane, a dzieci – zadwolone.

Pomagali także młodzi wolontariusze z PCK: Wiktoria Wiszniewska, Małgorzata Drozdek, Piotr Makosz, Kuba Trykacz, Natalia Wierzchowska i Kamila Bigoraj. Lipcowe zajęcia były bardzo udane, dzieci były zadowolone. Bardzo pomogła nam Ania Guz z hurtowni przy ul. Sitkowskiego - dzieli się tym, co ma. Żywnościowo wsparł nas także pastor Tomasz Mańko z Kościóła Chrześcijan Wiary Ewangelicznej 

Niespodziankę zrobił Robert Czerniewicz z Hotelu/Restauracji "Zacisze" w Ulanie.Udostępnił kort tenisowy, zapewnił nam dalszą pomoc. Jeśli będziemy mieli jakiś pomysł, jest otwarty.

Dużą pomoc otrzymali także od Stanisława Wiatra. U niego zorganizowano zakończenie pierwszej części wakacji - nad wodą, z możliwością popływania łódką. Wcześniej sfinansował i założył klimatyzację w siedzibie stowarzyszenia.

Plany na drugą część wakacji

Od 16 sierpnia będzie realizowany projekt ze starostwa. Starosta zadeklarował wsparcie na drugą częśc wakacji. Projekt też będzie polegał na zajęciach w siedzibie stowarzyszenia. Starosta sam wyszedł z propozycją.Obiecał, że będą pieniądze. Musimy złożyć projekt pozakonkursowy na drugą część wakacji. Zadeklarował, że znajda się na to fundusze – podkreśla Marczuk.

Z fundacji "Działaj Lokalnie" pozyskali grant w wysokości 3,5 tys. zł

"Arteterapia- fotografia oczami duszy" polega na robieniu zdjęć przez osoby niepełnosprawne w czterech kategoriach: człowiek, budynek, krajobraz, zwierzęta. Zakończy się nagrodami (będą to albumy z wykonanymi podczas warsztatów zdjęciami) i plenerową wystawą pod namiotem, który zakupiliśmy za część pieniędzy z funduszu. Warsztaty będzie prowadził Michał Klębowski. Uczestnicy będą robić zdjęcia z terenu powiatu radzyńskiego czy z własnych wakacyjnych wyjazdów. Ma trwać do końca września, ale "Ósmy Kolor Tęczy" stara się realizować go na bieżąco, w okresie letnim.

Stowarzyszenie wzbogaci się też o terapuetyczne "narzędzie"

W planach jest stworzenie ścieżkę sensoryczną z pieniędzy ze zbiórki i datków z puszki, ofiarowanych przez uczestników pogrzebu śp. Katarzyny Krupskiej-Grudzień.

Chcemy nazwać ścieżkę imieniem Kasi. Posłuży dzieciakom jako stymulacja. Kupujemy potrzebne materiały z pozyskanych funduszy. Całość będzie wykonana z własnych funduszy. Będzie zrobionych ok. 25 sektorów. Każdy wypełniony czym innym. Dzieci będą odgadywały kolejne materiały. Trawa, piasek, gres, sztuczne tworzywo. To stymulacja nóg, budzenie receptorów - bardzo korzystne dla dzieci z autyzmem – zdradza plany prezes stowarzyszenia.

15 sierpnia -wieczór wspomnień

O 19.00 odbędzie się wieczór wspomnieniowy na terenie stowarzyszenia pod namiotem, zakupionym z projektu "Działaj lokalnie". Pomysł jest finansowany ze zbiórki, którą przeznaczyła na "Ósmy Kolor Tęczy" rodzina śp. Kasi. Rozpocznie się od wspomnienia założycielki "Zapiecka" i przyjaciółki stowarzyszenia. Zostaną przypomniane osoby, związane z Radzyńskim Stowarzyszeniem Na Rzecz Osób Niepełnosprawnych.

Stowarzyszenuie złożyło kilka wniosków. Jeden z nich złożyli do PZU. Opiewa na 50 tysięcy, dotyczy zajęć indywidualnych.

Cały czas pragniemy, aby były tutaj prowadzone  tzw. usługi indywidualne dla osób niepełnosprawnych. Chcemy zatrudnić terapeutów. To nasze główne pragnienie.Nie składamy broni. Mamy coraz większe doświadczenia. Liczymy, że może ktoś na poprze. Pomimo najlepiej napisanego projektu musi być wsparcie – podsumowuje prezes "Ósmego Koloru Tęczy".