Komentarze
- W niedziele po kościele. Lekcja wdzięczności i pok...
Jest powiedzenie: "człowiek wart jest nie tyle ile ma dóbr materialnych czy tyle jak jest mocny lub ...
- niepokorny - Organika – wernisaż
Gdzie ta wystawa i do kiedy ?
- niepokorny - Przemówienie Burmistrza Jakuba Jakubowskiego z oka...
więc wracaj, gdzie twoje korzenie.
- zimny - Przemówienie Burmistrza Jakuba Jakubowskiego z oka...
Naprawdę?. Ulica Między Bogiem a Prawdą. Na tej ulicy jest siedziba Proboszcza i Prokuratora można w...
- pioter - Przemówienie Burmistrza Jakuba Jakubowskiego z oka...
Bywało. Dawno temu. Obecny burmistrz nie potrzebuje pomocy w napisaniu przemówienia. Dementuję stano...
- akotyla
Komunalizacja PKS Radzyń Podlaski S.A. - pojawiło się światełko w tunelu |
Mariusz Szczygieł | |||
piątek, 16 kwietnia 2010 15:34 | |||
Wczoraj (15.04.2010r.) w Starostwie Powiatowym odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Powiatu, poświęcona aktualnej sytuacji radzyńskiego PKS-u oraz ustosunkowania sie do propozycji komunalizacji firmy. Propozycję taką złożył Staroście obecny właściciel przewoźnika - Ministerstwo Skarbu Państwa (taką samą informajcę otrzymał także burmistrz Witold Kowalczyk). Obecnie w ministerstwie trwają prace przygotowujące do prywatyzacji PKS-ów w Polsce, w tym także radzyńskiej spółki PKS Radzyń Podlaski S.A. Alternatywnym rozwiązaniem jest nieodpłatne zbycie pakietu akcji radzyńskiego przewoźnika na rzecz jednostki samorządu terytorialnego (red. - powiatu, miasta, gminy) lub związku samorządów. O kondycji finasowej radzyńskiego PKS-u w zasadzie dużo pisać nie trzeba- jest trudna. Nie ukrywa tego również prezes Tomasz Fulara, który obejmując we wrześniu ubiegłego roku pełnioną przez siebie funkcję, zastał firmę z poważnym zadłużeniem. Wdrożenie radykalnego planu naprawczego pozwoliło na uregulowanie zadłużenia w ZUS, a przychylne nastawienie Urzędu Miasta uspokoiło zobowiązania podatkowe firmy. Niestety konieczne okazała się również redukcja zatrudnienia. Dzięki tym działaniom pierwszy kwartał br. udało się zamknąć niewielkim wynikiem dodatnim, w czym wielką zasługę mają także pracownicy PKS-u, godząc się np. na ratalną wypłatę swojego wynagrodzenia. Komunalizacja PKS-ów w Polce prowadzona jest już od dłuższego czasu (ostatnio procesowi takiemu poddano firmy w Łukowie i Łosicach). Temat nie jest obcy także władzom Radzynia. Pierwsze spotkanie dotyczące komunalizacji radzyńskiego PKS-u odbyło się 17 grudnia ubiegłego roku z inicjatywy Starosty Radzyńskiego, na którym ustalono, że o opinię w tej sprawie zostaną poproszeni wójtowie gmin naszego powiatu. Sprawą zajął się starosta Jerzy Kułak, który wystosował do wójtów pismo z propozycją nieodpłatnego objęcia mniejszościowego pakietu własnościowego firmy przez gminy. Gmina Ulan nie jest zainteresowana takim pakietem, gmina Komarówka również negatywnie odnosi się do propozycji, gmina Borki wstrzymała się z jednoznaczną odpowiedzią, argumentując swoją decyzję oczekiwaniem na zakończenie przekształceń w PKS-ie. Pozostałe gminy nie odpowiedziały na pismo starosty. "-Jestem głęboko zainteresowany przemianami wewnątrz firmy. Uważam, że sporządzony program naprawczy daje dużą szansę dla spółki i daje jej szansę funkcjonowania i generowania zysków. Oczywiście przy tak potężnej konkurencji trudno jest oczekiwać wysokich zysków, ale chodzi o to, aby spółka się bilansowała. Gdyby Rada Miasta wyraziła zgodę na przejęcie tej spółki przez Miasto Radzyń, to zdecydowalibyśmy się na to. Wierzę, że z tym prezesem i przy pomocy samorządów ta spółka może działać."- powiedział na sesji burmistrz Witold Kowalczyk. "Uważam, że powinien to być absolutnie wspólny nasz interes - wszystkich samorządów na terenie powiatu radzyńskiego, a najbardziej powinien to być interes gmin odległych. Dziwi mnie więc stanowisko tych odległych gmin, które już w tej chwili zdecydowanie wypowiedziały się na "NIE". Gdybyśmy przyjęli zasadę solidarności, to PKS mógłby być niedużym, ale prężnym przedsiębiorstwem działającym na nasze faktyczne, społeczne potrzeby. Staralibyśmy się wprowadzić jak największą liczbę dochodowych, dalekich kursów. Staralibyśmy się zapewnić naszym przedsiębiorstwem potrzeby zbiorowego transportu publicznego, czyli dowóz uczniów do szkół. To stanowiłoby trzon dochodów, pozwalający na pokrycie z zysku deficytowych połączeń do odległych wiosek- przyjajmniej jedego autobusu dziennie. A takie potrzeby są. Naprawdę ma to sens."- wyraził swoje zdanie starosta Jerzy Kułak. "Będę namawiał swój samorząd. Ja jestem za ratowaniem tego PKS-u, chociaż mówiąc szczerze jestem z dowozem uczniów zabezpieczony w miarę dobrze, ale nie o to przecież chodzi. Trzeba dojechać do Radzynia do szkół ponadgimnazjalnych, trzeba dojechać jeszcze w innych sprawach. Jestem zainteresowany, tak jak pan burmistrz, aby ta spółka pozostała. Sprzedanie jej przez właściciela jakim jest Skarb Państwa, może pójść w takim kierunku, jakiego byśmy wszyscy nie oczekiwali"- powiedział Wójt Gminy Borki Henryk Mateusiak. Radni podjęli jednogłośnie decyzję o chęci przejęcia PKS-u przez samorządy. Decyzja Rady Powiatu nie niesie za sobą żadnych skutków prawnych - jest to jedynie stanowisko rady w odpowiedzi na propozycję Ministerstwa Skarbu Państwa. Czy uda się przekonać inne gminy do wspólnego działania? Czy radzyński PKS zostanie skomunalizowany? O tym przekonamy się już niedługo. Dziś jednak wiadomo, że prywatyzacja firmy przez Skarb Państwa, którą decyzją radnych udało się zahamować, wiąże się jednoznacznie ze sprzedażą PKS-u i jego majątku. Być może dzięki komunalizacji PKS ma szansę wyjścia z kryzysu i stania się prężnie działającą firmą na naszym terenie. Cieszy również zdanie wypowiedziane przez starostę: "Jeżeli my się szczycimy, że Braun buduje fabrykę na 400 osób, to ratujmy też to przedsiębiorstwo, które zatrudnia już 100".
|
Komentarze