Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 28 kwietnia 2024 imieniny: Walerii, Pawła

Mistrzostwa Świata w Taekwon-do zakończone. Natalia wraca do Radzynia.

Mariusz Szczygieł   
poniedziałek, 14 marca 2011 09:17

Nasze juniorki na podiumMistrzostwa Świata w Taekwon-do w Nowej Zelandii już się zakończyły.

Nasi reprezentanci wracają właśnie do kraju. Oprócz pamiątek i fotografii przywiozą ze sobą także wspomnienia. Czas na pierwsze podsumowania, które jeszcze z lotniska przesłał Janusz Wlizło:

- Pozdrowienia ze słonecznej i życzliwej stolicy Nowej Zelandii - Wellington. Natalia Olszak wywalczyła tu życiowy sukces: WICEMISTRZOSTWO ŚWIATA w walkach drużynowych i dwa tytuły II-giej Wicemistrzyni Świata: w drużynowych i indywidualnych technikach specjalnych. Miała piękne życiowe pojedynki z bardzo trudnymi i świetnie przygotowanymi przeciwniczkami. Gospodarze, którzy bardzo gościnnie przyjęli wszystkich uczestników mistrzostw, oferując jednocześnie świetną, profesjonalną organizację, doskonale przygotowali się także pod względem startowym.

Nie obciążeni żadnymi kosztami jak pozostałe ekipy z całego świata, obsadzili wszystkie konkurencje specjalistami przygotowującymi się do tego startu od 4 lat. Reprezentacja Nowej Zelandii jest więc niekwestionowanym liderem tych mistrzostw. Polska Reprezentacja miała trudne zadanie obrony bardzo wysokiej pozycji Polski w świecie. Także dzięki pracy Radzyńskiej Akademii Taekwon-do i medalom Natalii Olszak Polska w klasyfikacji generalnej uplasowała się na wysokim 3 miejscu ! :) Zważywszy na duże koszty startu, a wiec okrojony do minimum skład naszej reprezentacji, 3 miejsce w świecie to ogromny sukces (a była szansa nawet na 2 m-ce) Żegnamy już przeurocza Nową Zelandię. Za kilka godzin wylatujemy do Oakland, następnie do Hong Kongu, Londynu, żeby do Warszawy dolecieć we wtorek po południu. Dla nas jest tu bardzo drogo, więc pamiątki bardzo małe i symboliczne, ale gościnną, słoneczną, życzliwą atmosferę, doskonałą organizację (najlepsza od 20 lat) fantastycznych pogodnych ludzi i przepiękne miejsca, które dzięki organizatorom udało nam się zobaczyć, te wschody słońca, fale Pacyfiku i dreszcz niepokoju po trzęsieniu ziemi w Japonii oraz alarm tsunami i ewakuacje wybrzeży na całym Pacyfiku, respekt do natury, która tutaj w szczególny sposób okazuje reguły istnienia człowieka, szacunek do życia przejawiający się pięknym wspólnym budowaniem, współdziałaniem z całkowitym brakiem małostkowości i irytacji oraz korzystaniem z każdej sekundy i skrawka ziemi nie dla siebie, ale myśląc o innych i kolejnych pokoleniach, otwartość z jednoczesnym przestrzeganiem wszechobecnych tu norm społecznych i przez wszystkich przestrzeganych przepisów, dwa wspaniale zasymilowane światy anglosaski i mauri, dwa narodowe języki, muzykę i narodowe symbole tego wspaniałego ludu, wielki szacunek do tradycji i ogromna dbałość w wychowaniu dzieci i w domu i w szkole, ale także na ulicy, polskie akcenty na drugim końcu świata, gościnność i wsparcie Pani Ambasador i Pana Konsula, czyste powietrze, fantastyczne krajobrazy trzeszczące ściany i sufity w tutejszym "miękkim, sejsmicznym" budownictwie, nutkę Anglii i powiew rdzennej Nowej Zelandii i to coś, co trudno nazwać, a nie spotkałem tego nigdzie na świecie - zapamiętamy do końca życia. Radzyń może być dumny z Akademii i z Natalii - godnie tu Was reprezentowaliśmy. Doświadczenia sportowe bez wątpienia zaprocentują w przyszłości, a waleczny duch tego miejsca nada nowy wymiar kolejnym naszym wyzwaniom. Dziękujemy za trzymane kciuki, kibicowanie na żywo dzięki internetowi i ustawionym tu kamerkom oraz wszelką życzliwą pomoc i wsparcie !!!

P.S. Nowozelandczycy wrócili mi wiarę w człowieka - jego piękną naturę i w wartości, które zawsze nadawały sens mojemu życiu. Po tylu latach podróżowania po świecie mogę powiedzieć, że jest to jedyne miejsce poza moim rodzinnym Radzyniem, gdzie z przyjemnością mógłbym żyć. Tylko tęsknota za kochaną rodziną - żoną i córeczką, i przyjaciółmi buduje na nowo moje przekonanie gdzie jest moje miejsce. Na szczęście są komórki, internet, Skype... więc można było utrzymać codzienny kontakt z najbliższymi, którzy wraz z kolejnymi dniami pobytu na drugim końcu świata stają się coraz ważniejsi i jeszcze bardziej kochani. To piękne uczucie...

Nasze juniorki

 

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.

Ziemniaki sadzeniaki Vineta Michalina
Ziemniaki sadzeniaki Vineta Michalina
poniedziałek, 15 kwietnia 2024
noimage
Wyposżenie mieszkania .
sobota, 20 kwietnia 2024