Komentarze
- Co z tymi śmieciami?
A może tak wzorem innych miast frakcje tekstylną odbierać 3-4 razy w roku .Kto będzie jechał z kilko...
- 1410 - Co z tymi śmieciami?
Możesz poszukać artykułu z 2012 roku jak tłumaczono dlaczego Ekolider z Garwolina jest 3x tańszy od ...
- Kamx - Co z tymi śmieciami?
Facet prosi, zgniatajcie, myślcie żeby śmieci było mniej, a tu? Jak zawsze. Na przekór. Bo jak to? K...
- paznokieć - Co z tymi śmieciami?
zimny, Burmiś właśnie puścił oczko do palących w piecach aby utylizowali co nieco. Jak kto nie ma pi...
- pioter - Co z tymi śmieciami?
cytuję - Prosimy o ograniczenie ilości „produkowanych” śmieci. No i proste. Nie kupuj. Nie żryj. Nie...
- zimny
Mistrzostwa Świata w Taekwon-do z tsunami w tle. Czytaj relację Janusza Wlizło! |
Mariusz Szczygieł | |||
piątek, 11 marca 2011 17:45 | |||
Dzisiaj ważny dzień Mistrzostw Świata w Nowej Zelandii - tutaj dzień, a w Polsce noc. Od godziny 10-tej tutejszego czasu, a od 22-giej 11 marca (piątek) czasu polskiego rozpoczyna się juniorska rywalizacja drużynowa MŚ. Zawody można cały czas śledzić na bieżąco w internecie - jest transmisja z 8 kamer LIVE. Na każdej planszy jest kamerka internetowa i na sali rozgrzewek. Zapraszam do oglądania nocą na oficjalnej stronie Mistrzostw Świata w Taekwon-do w Nowej Zelandii. Polska reprezentacja walczy o wejście do pierwszej trojki klasyfikacji generalnej. Nasza Natalia Olszak jest wystawiona w 4 konkurencjach. Na razie jesteśmy na 4 miejscu. Łatwo nie będzie, bo gospodarze nie ponosząc takich kosztów jak przyjezdni, obsadzili wszystkie konkurencje, no i oczywiście od kilku lat mieli szczególną motywacje do perfekcyjnego przygotowania. Doskonale zorganizowali zawody i mają silny skład. Mamy nadzieje, że fala tsunami z Japonii nie dotrze do Nowej Zelandii, chociaż jest podawane tutaj ostrzeżenie. To 10- metrowa fala. Gdy piszę te słowa, ewakuowane są Hawaje. U nas jest spokojnie, a telewizja podaje na bieżąco informacje. Miejmy nadzieję, że Australia nas ochroni. Wiemy, że ewakuowane jest Haiti, wybrzeże Indonezji, Australii, USA oraz Nowej Zelandii. Do Wellington raczej fala nie dotrze. Podają, że po 9 godzinach od trzęsienia ziemi fala dotrze do Aukland w Nowej Zelandii, czyli około godziny 5-tej, 6-tej rano u nas - za jakieś pół, do półtorej godziny... Od tej części Pacyfiku, skąd może przyjść fala, dzieli nas jakieś 10-15 km lądu. My jesteśmy przy zatoce w głębi lądu od południa, a fala idzie od Japonii, czyli od północnego zachodu. Wszystko wskazuje na to, ze jesteśmy bezpieczni :) Mam nadzieję, że Aukland, gdzie jest międzynarodowe lotnisko nad samym Pacyfikiem nie ucierpi i za dwa dni planowana podróż powrotna przebiegnie bez zakłóceń. Inaczej obserwuje się te wieści z wygodnego fotela w Polsce, a inaczej to wygląda tutaj, gdzie trzęsienia ziemi zdarzają się codziennie. Czasami słychać tylko trzeszczenie w ścianach i suficie. Obowiązują tu ścisłe przepisy ewakuacyjne. Każda drużyna dostała zalaminowaną listę, na której każdy ma obowiązek się podpisać po ewakuacji z budynku. Jest dreszczyk... Na początku nocy, po pierwszych wieściach o ewakuacji obszaru od Pacyfiku, spakowałem po prostu najcenniejsze rzeczy i jestem przygotowany na normalny słoneczny dzień i na ewentualną ewakuację. Teraz, po kilku godzinach wygląda na to, że będzie ok. Jest godzina 5-ta nad ranem. Nie ma żadnych alarmujących komunikatów. Reprezentacja śpi przed zawodami. Trenerzy czuwają. Jak pisałem na początku- za kilka godzin rozpocznie się ważna część zawodów. Walczymy o 3 miejsce na Świecie z szansami na 2-gie. Ale tu przyjechało kila bardzo licznych i silnych reprezentacji. Dla nas to 3/4 rocznego budżetu Polskiego Związku Taekwon-do. Trzymajcie kciuki :) Aktualne informacje i relacje znajdziecie też na stronie www.pztkd.lublin.pl oraz KKSW LUBIN, gdzie przesyłane są na bieżąco robione przeze mnie zdjęcia. Pozdrawiam z NZ :) - z Nowej Zelandii relacjonował nam Janusz Wlizło.
|