
Komentarze
- Nasz wniosek do Funduszy Szwajcarskich przeszedł o...
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim!!! Zadaszoną główną trybunę wraz z szt...
- sportek - Co z remontami ulic Warszawskiej, Wyszyńskiego i C...
Już w połowie roku 2024 sugerowałem, że ulicy Chomiczewskiego firma nie rozpocznie ani w 24, ani naw...
- eSPe - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
https://wydarzenia.interia.pl/bliski-wschod/news-dom-jako-bron-13-pieter,nId,22161281 interes się kr...
- pioter - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
Dobrze że można mówić co się naprawdę myśli bo nie na wszystkich portalach tak jest . Dziękuję admin...
- kinga75 - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Z jednej strony masz rację, ale z drugiej strony taki tryb prowadzi do wielu problemów ze zdrowiem. ...
- for_sale
172 zorientowanych licealistów |
Małgorzata Mazurek | |||
wtorek, 08 czerwca 2010 08:39 | |||
Impreza polegała na jak najszybszym odnalezieniu sześciu miejsc na terenie radzyńskiego zespołu pałacowo-parkowego, określonych specjalnie przygotowaną mapą. Miejsca te zostały oznaczone lampionami wyposażonymi w perforatory, za pomocą których uczestnik potwierdzał tam swoją obecność. Pomysłodawcami imprezy byli nauczyciele I LO Maciej Tracz i Robert Mazurek, natomiast sędziowaniem zajęli się Piotr Żmuda i Maciej Szwaj. Rywalizacja przebiegała fair play. Wszyscy uczniowie byli bardzo zdeterminowani i walczyli o najwyższe lokaty. Ostatecznie, po długich zmaganiach okazało się, że najlepsze czasy uzyskali: w kategorii dziewcząt - Anna Kokora (5 min. 26 sek.) i Małgorzata Szwaj (5 min. 40 sek.) z klasy II e, Katarzyna Palica (5 min. 47 sek.) i Magdalena Sienicka (5 min. 48 sek.) z klasy II a oraz Katarzyna Gomółka (6 min. 10 sek.) z klasy II e; w kategorii chłopców – Jacek Rosiński z klasy II b (4 min. 10 sek.), Jarosław Siński z klasy I b (4 min. 25 sek.), Przemysła Luty (4 min. 44 sek.) z klasy II f, Mateusz Koza (4 min. 45 sek.) i Adrian Osak z klasy II g (4 min. 50 sek.). {morfeo 360}
|
Komentarze
Podyskutujmy jednak o tym, czy rzeczywiście młodzież mogła się czegokolwiek interesującego nt. miejsc, zakątków czy zabytków dowiedzieć? Całość wydaje mi się mało ambitna. Celem jest ilość a nie jakość.
co do korzystania z mapy jakbyś zobaczył w akcji w Bieszczadzie jednego znajomego rekina biznesu radzyńskiego, to byś sam postulował dodatkowe warsztaty w gimnazjum
po trzecie zaś pod Oranżerią ustawiliśmy się z Redaktorem Najbardziej Naczelnym i Redaktorem Naczelnym GROTO- RADZYNIANKI i się nam podobało, starszym panom...
W programie nauczania PO jednym z działów jest orientacja w terenie - młodzież na dwa tygodnie przed została w tej dziedzinie przeszkolona, a sama impreza była sprawdzianem praktycznym.
Na geografii omawiane są formy ukształtowania terenu, a jak nie trudno zauważyć na przygotowanej mapie przynajmniej dwa punkty kontrolne zostały umiejscowione z wykorzystaniem rzeźby terenu (jak widać nawet w naszym radzyńskim parku jest ona obecna).
Związek z wychowaniem fizycznym jest oczywisty i chyba nie muszę go tłumaczyć.
Jest też wiele innych zalet naszej imprezy - obcowanie z naturą, wysiłek fizyczny, zdrowa rywalizacja, miłe spędzenie czasu... Tego wszystkiego nie zastąpi żadna lekcja w ławce szkolnej. Młodzież na swój sposób odnalazła się w naszej propozycji. Były osoby, które podeszły do sprawy poważnie, byli też tacy, którzy potraktowali to jako rekreację. Jednak nikt nikomu niczego nie narzucał.
Robert Mazurek
PS. Więcej o naszej imprezie przeczytacie na www.skkt21.radzynpodlaski.pttk.pl