
Komentarze
- W jakim stanie jest Radzyń? Debata w najbliższy pi...
Co się dziwić, że ludzie uciekają jak przez pisiurowe lata miasto dziadziało
- lukas1 - W jakim stanie jest Radzyń? Debata w najbliższy pi...
O to mi właśnie chodziło. Ustawowa debata o raporcie: z podpisami na sali konferencyjnej - źle, bez ...
- Jakub Jakubowski - W jakim stanie jest Radzyń? Debata w najbliższy pi...
Panie Burmistrzu zna Pan to: https://radzynmojemiasto.pl/?page_id=1485 Mieszkańcy Wam zaufali i popa...
- zjp - W jakim stanie jest Radzyń? Debata w najbliższy pi...
Andrzeju, mniej sztywno, więcej luzu? Już to gdzieś słyszałem — że się głównie bawię. Nie, dziękuję,...
- Jakub Jakubowski - W jakim stanie jest Radzyń? Debata w najbliższy pi...
Dziękuję za wyjaśnienie, można je było zamieścić w komunikacie. Nikt nie ma obowiązku czytania ustaw...
- akotyla
Trzy mecze bez porażki |
Adam Kułak | |||
niedziela, 20 sierpnia 2017 16:25 | |||
Drużyna gości w dotychczasowych meczach nie zdobyła żadnego punktu i do Radzynia przyjechała, aby coś ugrać. Od początku meczu realizowała swój plan. Już w piątej minucie goście wywalczyli rzut karny. Naprzeciw Krzysztofa Stężały na 11 metrze od bramki stanął Jakub Ochman. Bramkarz Orląt wykazał wyższość nad strzelającym i wynik meczu pozostał bez zmiany. Dziesięć minut później golkiper radzyńskiego zespołu był bezradny, po strzale Mateusza Majcherczyka z dalszej odległości drużyna z Trzebini wygrywała 1:0. Do końca pierwszej połowy pomimo doskonałych okazji Pawła Myśliwieckiego i Piotra Zmorzyńskiego wynik nie uległ zmianie. Na drugą część meczu zawodnicy Orląt wyszli wyraźnie zmotywowani. Ruszyli do zdecydowanego ataku, ale ich wysiłki nie przyniosły efektu bramkowego. Goście widząc zagrożenie, doszli do wniosku, że najlepszą obroną jest atak i kilkakrotnie zagrozili bramce Stężały. Sił nie starczyło im na długo. Od 60 minuty spotkania wyraźną przewagę uzyskały Orlęta. Wprowadzony za Myśliwieckiego Karol Kalita w 63 minucie zdobył wyrównującego gola. Dwanaście minut później Rafał Kiczuk po dośrodkowaniu swojego imiennika Borysiuka dokładnie przymierzył głową, nie dając szans obrony bramkarzowi gości Tomaszowi Wróblowi. Do końca meczu pomimo kilku dobrych okazji Bartosza Ciborowskiego i Rafała Borysiuka utrzymało się jednobramkowe prowadzenie podopiecznych trenera Damiana Panka. Radzyński zespół po bardzo trudnym spotkaniu zainkasował kolejne trzy punkty i pozostał na pierwszym miejscu w tabeli IV grupy trzeciej ligi.
|