Komentarze
- Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
Przejeżdżając dzisiaj ulicam Radzynia zobaczyłem wściekłość kierowców. Ulica Warszawska nieprzejezdn...
- task55 - Wieczór z kulturą żydowską
pomagają w pokojowych kontaktach z narodem palestyńskim. Jak widać, niektórym to nie przeszkadza.
- zimny - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Poprzednicy pozostawili swoich na czatach.
- eSPe - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Związki zawodowe w Urzędzie Miasta, co Wy tam szanowni gospodarze robicie że pracownicy muszą związk...
- LomoZ - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Takie tam tłumaczenie się z chęci bycia medialnym w TVN. Żałosne
- LomoZ
Nie ta klasa? |
Adam Kułak | |||
poniedziałek, 25 marca 2019 08:00 | |||
Bardzo miernie wyglądała gra Orląt Radzyń na tle rzeszowskiej Stali. Zderzenie młodości z rutyną - tak można podsumować przegrany 0:5 mecz w którym na palcach jednej ręki można było policzyć okazje bramkowe radzyńskiego zespołu. Duży wpływ na przebieg spotkania miała zdobyta w trzydziestej sekundzie przez Grzegorza Goncerza bramka dla lidera. Orlęta starały się nadrobić stratę. Bliski powodzenia był w 16 minucie Radosław Kursa, piłka strzelona głową po dośrodkowaniu Damiana Gałązki minimalnie przeszła nad poprzeczką bramki gości. Również Michał Panufnik tuż po strzeleniu drugiej bramki przez Błażeja Cyferta po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową pomylił się nieznacznie. Dwie dobre okazje w pierwszej połowie to było zbyt mało aby wyrównać wynik i poziom gry z rzeszowskimi rutyniarzami. Drugą część meczu podopieczni Rafała Borysiuka zaczęli obiecująco. W 51 minucie Leonid Otczenaszenko był zmuszony do wykazania najwyższych umiejętności po strzale Damiana Gałązki. Dwie okazje Arkadiusza Kota w 63 i 77 minucie również nie dały zdobyczy bramkowych dla naszego zespołu. Problemów ze zdobywaniem goli nie mieli Grzegorz Goncerz w 60 minucie, Wojciech Reiman w 71 minucie i Błażej Cyfert w 85 minucie. Rzeszowianie skopiowali jesienny wynik z Orlętami uzyskany na własnym boisku. W meczu było wyraźnie widać różnicę w konstruowaniu akcji zaczepnych przez obie drużyny. To co zawodnikom Orląt przychodziło z dużym trudem dla rzeszowskich zawodników wydawało się „chlebem powszednim”. Mamy nadzieję, że młoda radzyńska drużyna wyciągnie właściwe wnioski ze spotkania z głównym faworytem rozgrywek. Orlęta Radzyń-Stal Rzeszów 0:5. Bramki: Grzegorz Goncerz - 1' i 60 ', Błażej Cyfert- 21' i 85', Wojciech Reiman -71”.
|
Komentarze