
Komentarze
- Chirurgia wraca do szpitala
tylko lewak mógł coś takiego napisać, uwaga cytat:"Piotrusiu dziecko prawicy". Jeszcze takie oto gup...
- pioter - Chirurgia wraca do szpitala
Nie jestem lewakiem a tym bardziej prawakiem - czy jakoś tak się zwiecie. Szpital, to też firma. Jed...
- eSPe - Chirurgia wraca do szpitala
espusiu coś zacytuję i pogrubię oki? Ciekawe czy będzieśz wiedział kogo cytuję a pogrubię kto ma daw...
- pioter - Chirurgia wraca do szpitala
myślisz że wystarczy dać mu różaniec,a wybitny fachowiec natychmiast stawi się w takim zaścianku jak...
- eSPe - Chirurgia wraca do szpitala
Właśnie tak. Aby sprostać unijnym wartościom czytaj normom trzeba nam aby państwo pomagało w budowie...
- pioter
Kobieta zmienną jest! |
REKLAMA | |||
środa, 15 maja 2019 06:00 | |||
- Teraz kiedy udało mi się schudnąć, wprost nie mogę uwierzyć, że przy mojej poprzedniej wadze byłam w stanie pracować i wypełniać codzienne obowiązki, to tak jakby zapakować w plecak 40kg cukru i wszystko z nimrobić – śmieje się Pani Iwona – aż trudno mi sobie wyobrazić, że dawałam radę. Nadwaga, a później otyłość towarzyszyły Pani Iwonie niemal od zawsze. Dodatkowe kilogramy były jej nieodłącznymi towarzyszami. Wydawało się, że są nie do pokonania. Pomimo stosowania różnych diet, pełnych wyrzeczeń i katuszy, nawet jeśli pojawiały się jakieś efekty, to były bardzo znikome i niezadowalające, a koniec zawsze był ten sam – efekt jojo czyli powrót utraconych kilogramów a nawet pojawienie się kilku dodatkowych. Powoli traciłam wiarę, że to się może udać, szybko się męczyłam, ciągle chodziłam przygnębiona, rzadko się uśmiechałam, unikałam towarzystwa aż wreszcie postanowiłam, że czas na zmiany!-wspomina Pani Iwona.
Pani Iwona z pełnym zaangażowaniem podeszła do kuracji odchudzającej. W jej trakcie okazało się, że choć może mieć predyspozycje do tycia, to jednak dużo zależy od niej samej. Dzięki Pani dietetyk i podsuwanym przez nią pomysłom zrozumiałam, że zdrowe gotowanie wcale nie musi być nudne, przeciwnie może być bardzo przyjemne, a przede wszystkim szybkie i proste – mówi Pani Iwona. Zdrowe, wartościowe jedzenie, pełne witamin i minerałów, a przede wszystkim świadomość, że wiem co jem – to jest największa wartość jaką dała mi kuracja w Naturhouse. Potrafię słuchać swojego ciała, zwracać uwagę co kładę na swój talerz – niezdrowe potrawy po prostu przestały mi smakować. Mam więcej energii, znacznie częściej się uśmiecham, jestem dumna z tego co osiągnęłam, jak bardzo się zmieniłam. Nawet gdy przychodził kryzys, a takie czasami się zdarzały, to motywacja i wsparcie Pani dietetyk były wtedy bezcenne. Nie poddałam się. Zastosowałam rady Pani Justyny i pomagało. Jedna ważna rzecz, która jest dla mnie nie do przecenienia – w mojej obecnej wadze czuję się BARDZIEJ KOBIECO!!
Jak mogę podsumować współpracę z panią Iwoną? Zdeterminowana do działania, zaangażowana w to co robi oraz szczera. Ma w sobie ogrom radości i energii. Aż trudno uwierzyć, że nie zawsze tak było. Ogromna zmiana na plus. Silna i wreszcie uśmiechnięta kobieta. Mamy jakiś cel - nie ważne czy to schudnąć czy rzucić palenie. Chcemy osiągnąć ten cel natychmiast, tu i teraz. Jednak tak się nie da. Pamiętajmy, że na DUŻY krok składają się te mniejsze. Dbajmy więc o te małe kroki każdego dnia, bo zanim się obejrzymy to CEL będzie osiągnięty – mówi Dietetyk Naturhouse Radzyń Podlaski – Justyna Wójtowicz. Radzyń Podlaski, ul. Dąbrowskiego 24 Telefon: 570 057 206 Godziny otwarcia: Wtorek: 8:00 - 14:00 Czwartek 10:00 – 20:00
|