
Komentarze
- Minister Tomasz Siemoniak odwiedzi Radzyń Podlaski
Cóż szkodzi obiecać, ciemny lud to kupi.
- Kamx - W Radzyniu Karol Nawrocki
i nie tylko w Europie (sic)
- kinga75 - W Radzyniu Karol Nawrocki
Kto by nie wygrał nadal wytyczne i ważne decyzjje będą zapadać poza granicami Polski. W Eurokołchozi...
- kinga75 - W Radzyniu Karol Nawrocki
Prawdopodobnie ulegasz ułudzie wykreowanej przez polskojęzyczne, aczkolwiek obce tabloidy. Każde zło...
- zimny - W Radzyniu Karol Nawrocki
Nie ma co sie dziwic ze starsi ludzie glosuja ciagle na Pis i Po dlatego w Polsce mamy co mamy...zlo...
- radzyniak26
Internat zamiast Domu Dziecka |
Justyna Korszeń | |||
czwartek, 09 marca 2017 08:00 | |||
Ze szkołą w Komarówce Podlaskiej swoje losy związali nie tylko mieszkańcy gminy i okolic, ale także ci, którzy do szkoły dojeżdżali z dalszych miejscowości, okolic Parczewa, Radzynia Podlaskiego, Rossosza, Drelowa czy Wohynia. Wielu spośród nich wybrało naukę w LO w Komarówce Podlaskiej ze względu na możliwość zamieszkania w internacie. Dzisiaj powraca się do sprawdzonego już pomysłu stworzenia przyjaznego miejsca do nauki tym, którzy pochodzą spoza Komarówki Podlaskiej. Nowy internat oferuje nowocześnie urządzone wnętrza, świetnie wyposażoną kuchnię i pralnię, miejsca do nauki i wypoczynku. Budynek, w którym znajduje się internat jest położony blisko szkoły i jest w pełni przygotowany do przyjęcia od 1 września 2017 r. 15 uczniów. Mieszkańcy internatu będą mogli skorzystać z zajęć pozalekcyjnych: kursu języka hiszpańskiego, strzelectwa sportowego, zajęć sportowych. Chociaż nie udało się stworzyć w Komarówce Podlaskiej Rodzinnego Domu Dziecka, przygotowana inwestycja zostanie wykorzystana, by ułatwić młodym ludziom dostęp do nauki i możliwość zdobycia wykształcenia, które umożliwi im wejście na rynek pracy.
|
Komentarze
Dlaczego? Już piszę.
Kadra nauczycielska (oczywiście z wyjątkami) do bani, w. cz. p. Wołodko po objęciu stanowiska głównego dyrektora zachowuje się jakby pozjadała wszystkie rozumy.
Jedynym ratunkiem dla szkoły są zmiany kadrowe począwszy od samej góry, ewentualnie zmiana podejścia do uczniów przez niektórych nauczycieli. Samym internatem i agitacją w miejscowym gimnazjum nie sprawicie państwo, że potencjalni uczniowie zaczną do Was walić drzwiami i oknami.