
Komentarze
- Obchody Narodowego Święta Niepodległości 2025
Polsko - Ojczyzno moja … Urzekła mnie Twoja historia, Polsko - Ojczyzno moja, Ojczyzno kochana Urzek...
- Mar Pol - Ponad 3,5 mln zł z Funduszy Europejskich dla Radzy...
money makes this world go round money makes that people smile money makes some people fight money ma...
- niepokorny - Pracuj w UM
Burmiś nie podał ile kasy daje?
- panter - Ponad 3,5 mln zł z Funduszy Europejskich dla Radzy...
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim. Zadaszoną główną trybunę wraz z sztuc...
- sportek - Bezpiecznie na wsi mamy – upadkom zapobiegamy
O upadkach związanych z rolnictwem to najlepiej wiedzą na górze już od 35 lat. A czy zapobiegamy upa...
- kinga75
Jak nie wygrać, a być zwycięzcą |
| Mariusz Szczygieł | |||
| środa, 16 listopada 2016 08:00 | |||
Mateusz jest z pochodzenia radzynianinem, który ciągle podróżuje po Polsce. Jego pasją jest football freestyle czyli triki z piłką nożną (więcej o nim pisaliśmy tutaj!). Ostatnio mogliśmy oglądać go w popularnym talent show TVNu, w którym - razem ze swoją grupą - doszli bardzo daleko. Do „Mam Talent” dostali się drugi raz - jak widać nie spoczęli na laurach. Postanowiliśmy porozmawiać z reprezentantem naszego miasta o kulisach programu, emocjach jakie im towarzyszyły i ich dalszych planach. Zapraszamy na krótki wywiad z Lotarem. iledzisiaj.pl: Jak wrażenia z występu w tegorocznej edycji „Mam Talent”? Mateusz Odrzygóźdź: Jeśli chodzi o sam udział w programie podeszliśmy do tego z głową, po ubiegłorocznych uwagach ze strony jury. Chcieliśmy stworzyć pierwsze show z choreografią pod jeden utwór muzyczny. Jury spodobał się nasz pomysł, dzięki czemu dostaliśmy 3 razy "TAK" i znaleźliśmy się wśród 40 finalistów z całej Polski. Jak wyglądała praca z telewizyjnymi specjalistami? Co dał Wam kolejny udział w talent show? Dało to nam ogromną dawkę motywacji, tym bardziej, że dostawaliśmy wiele wiadomości na temat tego występu. Czekało nas dużo pracy przed półfinałem i pracował z nami choreograf, którego przysłali nam z programu. Pokazaliśmy to, co mieliśmy przygotowane i był mile zaskoczony naszym układem w stylu gentelman. Stworzyliśmy coś zupełnie nowego, od podstaw i przede wszystkim znacznie odbiegającego od wizerunku piłkarzy, z którymi tak często nas kojarzą. Z występu jesteśmy bardzo zadowoleni tym bardziej, że jesteśmy pierwszą wieloosobową grupą w Polsce, która znalazła się na tym etapie programu. Było to dla nas ogromne wyróżnienie. Naszym celem był półfinał i zrobienie show, którego nikt się nie spodziewa. Piłka i strój galowy? Pokazaliśmy, że da się to fajnie połączyć i pokazać, że jesteśmy artystami, a nie piłkarzami. Co się dzieje teraz w Waszym sportowym życiu? Odpoczywacie po stresie związanym z pokazami przed telewizyjnymi kamerami, czy nadal pracujecie na wysokich obrotach? Planujecie wystąpić w następnych edycjach „Mam Talent”? Mamy już sporo zaplanowanych projektów. W piątek wybieramy się na Mistrzostwa Polski. Potem kręcimy spot reklamowy z firmą Wawel. Mamy masę zaplanowanych akcji na przyszły rok i musimy teraz skupić się na realizacji tych projektów, nie zapominając o treningach. Jeśli chodzi o udział w kolejnej edycji, to raczej damy sobie odpocząć. Myślimy o tym, aby spróbować swoich sił w innym kraju. Chcemy zobaczyć jak odbiorą nas ludzie spoza Polski. Ja niestety na mistrzostwach nie wystąpię, ponieważ doznałem urazu kostki, lecz na pewno się tam pojawię i będę wspierał ludzi z mojej ekipy. Kilka słów do Czytelników naszego portalu? Oczywiście chciałbym podziękować wszystkim z okolic Radzynia za wsparcie, głosy i kibicowanie. Mam nadzieję, że zostanie im w pamięci miły obraz freestyle football w wykonaniu grupy R-Style. Lecimy, nie śpimy! Dziękujemy za rozmowę i trzymamy kciuki za dalsze sukcesy.
|
_1760623754.jpg)


