Komentarze
- I Sesja nowej Rady Miasta za nami
Kamax, zapoznaj się z przedmiarem, ale Ty jako piekarz nie powinieneś wtrącać się co mają robić. Czy...
- Mar Pol - Wybrano nowe władze powiatu
Pan JAKUB jest człowiekiem dialogu, łączy w jedność wszystkich mieszkańców, w 2019 potrafił się doga...
- adam_z1 - Wybrano nowe władze powiatu
Ale macie ból d... hahaha do waszych małych rozumków nie dociera że to nie PIS rządzi, a ludzie rząd...
- Kamx - Wybrano nowe władze powiatu
Jak to się stało, że w powiecie znowu rządzi PiS ? Przecież było pół na pół Zaraz się okaże, że i w ...
- bzien - Wybrano nowe władze powiatu
"świat polityki nie pozostawia wyboru musisz być albo osłem albo kanalią " Emma Goldmann
- niepokorny
Chcą kanalizacji przy ul. Brzostówieckiej. Nie zapominają o Lendzinku |
Michał Maliszewski | |||
wtorek, 02 lutego 2016 08:00 | |||
W imieniu mieszkańców ulicy Brzostówieckiej podczas styczniowej sesji Rady Miasta do burmistrza zwrócił się Piotr Skowron. Radny poinformował włodarza miasta o troskach zamieszkujących tam ludzi i o szansie na podłączenie do kanalizacji jaką miasto przegapiło kilka lat temu. Burmistrz nie krył, że w budżecie nie ma zabezpieczonych środków na taką inwestycję i poinformował, że priorytetem jest ulica Polna. Dodał również, że mieszkańcy ul. Lendzinek również potrzebują inwestycji na swojej ulicy, lecz wymaga to wykupu gruntów od wspólnoty gruntowej, z czym również wiążą się pieniądze z miejskiego budżetu, ale zacznijmy od początku. Podczas punktu "interpelacje i zapytania radnych" jako pierwszy głos zabrał Piotr Skowron: - Temat kanalizacji dla ulicy Brzostówieckiej w Radzyniu Podlaskim ciągnie się już kilka lat i był wielokrotnie podejmowany w tej oraz poprzedniej kadencji. Zgłaszaliśmy burmistrzowi potrzebę podłączenia, jednak bezskutecznie, ponieważ chodziło o koszty przebicia się pod obwodnicą. W 2013 roku gmina Radzyń Podlaski wyszła mieszkańcom naprzeciw i zaproponowała podłączenie, bo wtedy kanalizacje prowadzono do Żabikowa, jednak miasto - pewnie ze względów finansowych - nie było zainteresowane tym. W tamtym roku gmina zmieniła taktykę, ponieważ pojawiła się kolejna szansa i zdecydowali się na podłączenie swojej sieci do kanalizacji miejskiej, przebili się pod obwodnicą i pociągnieli nitkę w kierunku miasta. Koszty jakie byśmy ponieśli to pociągniecie i wykonanie koło 250 metrów rur. Czy jest szansa na taką inwestycję kiedy nadarza się spora okazja ku temu, tym bardziej, że gmina bierze większość ciężaru finansowego na siebie. Jeśli nie, to czy można wykonać rozgałęzienie lub przyłącze w danym miejscu, które umożliwiłoby podłączenie ich w przyszłości do sieci kanalizacyjnej? – pytał radny. - Ta kwestia była omawiana z wójtem gminy Radzyń Podlaski – odpowiedział radnemu Skowronowi burmistrz. – Wójt wybudował nitkę kanalizacji wymuszonej przez cały Radowiec w kierunku skrzyżowania z obwodnicą. Jesteśmy zainteresowani tym, aby mieszkańców tej dzielnicy miasta włączyć do tej kanalizacji, przy czym w budżecie środków nie mamy zabezpieczonych o czym państwo dobrze wiecie – jedynie na ulicę Polną. Przy takiej sytuacji, że będziemy dysponowali środkami wolnymi myślę, że warto będzie wnieść pod obrady Rady Miasta taką propozycje przekazania środków na wykonanie choćby tej zasadniczej nitki kanalizacji, która zabezpieczy potrzeby mieszkańców ul. Brzostówieckiej. Skoro jestem przy tym temacie, proszę zwrócić uwagę na to, że w tamtych okolicach są dwie takie ulice: Lendzinek 1 i 2. To są drogi utworzone na terenach wspólnoty gruntowej i nie są własnością miasta. Chcąc wykonać jakiekolwiek prace związane z budową wodociągu, czy kanalizacji to musimy najpierw wykupić te grunty i też – jeśli tylko możliwości pozwolą – będę państwu przedstawiał taką propozycję uregulowania tych kwestii, bo innego sposobu na to nie ma. Jesteśmy panie radny tym zainteresowani. Chcemy współpracować z wójtem i z gminą wiejską – zakończył Jerzy Rębek. Głos w sprawie ulicy Lendzinek zabrał również Jacek Piekutowski: - To już było w poprzedniej kadencji. Myśmy nie zrobili drogi, bo nie byliśmy właścicielem terenu, ale uważam, że to wspólnota powinna za przysłowiową złotówkę przekazać ten kawałek ziemi pod ulicę. My jako miasto mamy wykupić i zafundować tam drogę? Możemy i tak, ale mi się wydaje, że jeśli ktoś chce chodzić suchą drogą to wspólnota powinna przekazać ziemię jeżeli chce mieć tam ulicę. Utworzenie tam drogi podnosi wartość działek, to oni na tym nie skorzystają? – zakończył radny Piekutowski.
|
Komentarze
Im dłużej żyje tym "mniej" rozumiem.
Dla jasności nie mam nic przeciwko Polnej ,tylko obok jednej inwestycji zabezpieczonej ,realizuje się kilka innych niezabezpieczonych ,a może nie ?Tylko pytam ,bo nie rozumiem .
Uczono mnie ,żeby nie osądzać zanim nie zapytam osądzanego .Myślę ,że jest to osoba odważna skoro odważyła się kandydować i obiecywać ,więc teraz odważnie odpowie ,czemu obok ulicy Polnej nie ma ulicy Podlaskiej ?
Tym bardziej ,że po co tłumaczyć każdemu z osobna ,udzielenie odpowiedzi na Ile dzisiaj zajmuje mało czasu ,jest darmowe,a można dotrzeć do dużej ilości wyborców .To tańsze niż plakaty wyborcze i chodzenie od domu do domu .Serdecznie pozdrawiam