
Komentarze
- Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Z jednej strony masz rację, ale z drugiej strony taki tryb prowadzi do wielu problemów ze zdrowiem. ...
- for_sale - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Komu chce się ślęczeć nad garami? Kupi sobie taki singiel gotowe żarcia i macie wzrosty we wszystkim...
- pioter - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Niektóre miasta odchodzą od plastikowych worków na śmieci i nie odbierają frakcji zielonej, która je...
- radzyniak13 - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Wydaje mi się, że liczba 2 tys. osób (12 tys. zgłoszonych / 14 tys. mieszkańców), które nie są zgłos...
- for_sale - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-sad-wstrzymuje-przesluchania-netanjahu-premier-izraela-unika,n...
- pioter
Odszedł dr Jan Trokowicz |
Dominika Leszczyńska | |||
czwartek, 31 grudnia 2015 08:00 | |||
Poznaliśmy się latem 2009 roku, podczas gromadzenia materiałów do mojej książki o miejscach pamięci. Podczas kolejnych spotkań Jan Trokowicz chętnie dzielił się wiedzą: wyjaśniał zawiłości lokalnej historii, odpowiadał na pytania dotyczące Radzynia i gminy Kąkolewnica (w szczególności rodzinnej Żakowoli), rysował mapy, na których oznaczał ważne, zapomniane miejsca i powiadał o swoich staraniach o ich upamiętnienie. Któregoś razu autor "Losów ziemi kąkolewnickiej" (1995) podsunął mi maszynopis okupacyjnych wspomnień, które – własnym sumptem powielone i oprawione – rozprowadzał wśród najbliższej rodziny i przyjaciół. Wtedy dowiedziałam się o jego konspiracyjnej przeszłości. Dzięki zaangażowaniu Radzyńskiego Stowarzyszenia Inicjatyw Lokalnych udało się nam doprowadzić do wydania książki "Koledzy z konspiracji. Powstańcze Oddziały Specjalne Jerzyki 1942-1944" (2010). Pozycja cieszyła się dużym zainteresowaniem czytelników i była nawet wznawiana. Choć z czasem coraz rzadziej się widywaliśmy, wiem, że drTrokowicz utrzymywał życzliwe kontakty z Miejską Biblioteką Publiczną w Radzyniu, przekazywał cenne pamiątki do zbiorów tej, i nie tylko tej, instytucji. Tęsknił za Podlasiem: na ile zdrowie pozwalało przyjeżdżał wraz z żoną z odległego Gdańska, gdzie mieszkał na stałe. W kwietniu tego roku skończył 90 lat. Niech odpoczywa w pokoju!
|