
Komentarze
- Co z remontami ulic Warszawskiej, Wyszyńskiego i C...
Już w połowie roku 2024 sugerowałem, że ulicy Chomiczewskiego firma nie rozpocznie ani w 24, ani naw...
- eSPe - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
https://wydarzenia.interia.pl/bliski-wschod/news-dom-jako-bron-13-pieter,nId,22161281 interes się kr...
- pioter - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
Dobrze że można mówić co się naprawdę myśli bo nie na wszystkich portalach tak jest . Dziękuję admin...
- kinga75 - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Z jednej strony masz rację, ale z drugiej strony taki tryb prowadzi do wielu problemów ze zdrowiem. ...
- for_sale - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Komu chce się ślęczeć nad garami? Kupi sobie taki singiel gotowe żarcia i macie wzrosty we wszystkim...
- pioter
Radzynianie podczas meczu Realu z Fiorentiną |
Michał Maliszewski | |||
piątek, 22 sierpnia 2014 07:00 | |||
Euforia, zadowolenie i duma jaka emanowała ze zdjęć i kilku słów jakie Maciek Kopeć do nas skierował nie pozwoliły nam ominąć tej korespondencji. Była to pierwsza wizyta Maćka, jego taty oraz dwóch kolegów na meczu w Stadionie Narodowym. - Pojechaliśmy we 4: Ja, Tato, Michał Gomółka i Łukasz Grochowski. Mieliśmy miejsca w sektorach "z dopingiem". Atmosfera kosmiczna, spełnienie marzeń, zdarte gardła. Widzieć tyle gwiazd z bliska, mieć je na wyciągnięcie ręki to coś niesamowitego. Przy wyjściu piłkarzy na murawę miałem gęsią skórkę - kolega z Tarnowa, którego poznałem na stadionie tak samo. Nie wiedzieliśmy na kim skupić swój wzrok. Fenomenalnie, cudownie i genialnie - uczuć nie da się opisać. Jestem fanem Realu od dziecka i taki wyjazd to spełnienie marzeń. Mimo że przegrali to i tak było warto, bo nasz Stadion Narodowy robi duże wrażenie – opowiadał Maciek. Poniżej prezentujemy kilka zdjęć z meczu Real Madryt vs. ACF Fiorentina na Stadionie Narodowym: Warning: No images in given directory. Please check the directory!
|
Komentarze