
Komentarze
- Rozmowy przy stole z „Ranczem” w tle!
Ciekawe ile kosztowała ta impreza? Trzeba będzie w tej sprawie złożyć wniosek od dostęp do informacj...
- malina1986 - Pałac Potockich w finale ogólnopolskiego konkursu!...
Korzystając, nie wiem dlaczego podpowiedzi zmieniły ortografię
- eSPe - Pałac Potockich w finale ogólnopolskiego konkursu!...
Uważam że ciekawym pomysłem podczas modernizacji i adaptacji pewnych sal w pałacu, byłoby wykozystan...
- eSPe - Niemczuk Honorowym Obywatelem Radzynia
Gdy mnie ktoś pyta, skąd pochodzę - odpowiadam, że Z Radzynia Podlaskiego i dodaję - to niedaleko Wi...
- akotyla - Spotkania z historią u Potockich 2025
rozumiem że ja za to zapłaciłem w podatku?
- winiek
Marek Pindral opowiedział o Chinach „od góry do dołu” |
Michał Maliszewski | |||
wtorek, 18 lutego 2014 08:00 | |||
Podczas tej wizyty odbyły się dwa otwarte spotkania – czwartkowe w Bibliotece Pedagogicznej z udziałem mieszkańców Radzynia i powiatu radzyńskiego oraz piątkowe w sali kina „Oranżeria” dla młodzieży szkolnej. Marek Pindral to podróżnik i wykładowca języka angielskiego, który zdecydował się wyjechać do Chengdu w Chinach, aby uczyć na tamtejszym uniwersytecie. Podczas swojej wizyty w Radzyniu opowiadał on o tym, jak wrzucony w kompletnie inną kulturę, pomiędzy życzliwych, ale zamkniętych i nieufnych ludzi, stopniowo odkrywał obce dla człowieka z Europy zwyczaje. – Radzyniacy dowiedzieli się, że w Chinach podczas posiłków trzeba głośno mlaskać, że korzystanie z toalety jest również czynnością bardzo towarzyską, a także że zimą Chińczycy śpią w płaszczach i czapkach, bo w domach nie ma ogrzewania – powiedział nam Robert Mazurek, inicjator „Radzyńskich spotkań z podróżnikami”. Marek Pindral mówił też o podróżach do niektórych chińskich miast i malowniczych zakątków. Podczas nich poznawał piękno i bogactwo azjatyckiej przyrody. – W jego podróżach towarzyszyli mu studenci, niejednokrotnie zbałamuceni przez komunizm i rządową propagandę, którzy oficjalnie byli dla niego tłumaczami – dodaje Mazurek. Marek Pindral podczas swojego pobytu w Radzyniu ukazał Chiny jako państwo z piękną historią i tradycjami, które niszczone są przez postęp technologiczny i tamtejszy reżim. Ze względu na to ostatnie świat nie ma dostępu do piękna, jakie drzemie w tym kraju, jego ludności, przyrodzie i dziejach. A jest co zobaczyć, bo w końcu to kultura tworzona przez kilka tysięcy lat. Podróżnik przywiózł też ze sobą mnóstwo ciekawostek i anegdot rodem z Chin, było przy tym dużo humoru, ale i gorzkiej prawdy. Opowieści zostały wzbogacone interesującym pokazem slajdów, a po spotkaniach – tradycyjnie już – była możliwość zakupienia książki i zdobycia pamiątkowej dedykacji. Fot. Paweł Żochowski
|