
Komentarze
- Obchody Narodowego Święta Niepodległości 2025
Polsko - Ojczyzno moja … Urzekła mnie Twoja historia, Polsko - Ojczyzno moja, Ojczyzno kochana Urzek...
- Mar Pol - Ponad 3,5 mln zł z Funduszy Europejskich dla Radzy...
money makes this world go round money makes that people smile money makes some people fight money ma...
- niepokorny - Pracuj w UM
Burmiś nie podał ile kasy daje?
- panter - Ponad 3,5 mln zł z Funduszy Europejskich dla Radzy...
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim. Zadaszoną główną trybunę wraz z sztuc...
- sportek - Bezpiecznie na wsi mamy – upadkom zapobiegamy
O upadkach związanych z rolnictwem to najlepiej wiedzą na górze już od 35 lat. A czy zapobiegamy upa...
- kinga75
Marek Pindral opowiedział o Chinach „od góry do dołu” |
| Michał Maliszewski | |||
| wtorek, 18 lutego 2014 08:00 | |||
Podczas tej wizyty odbyły się dwa otwarte spotkania – czwartkowe w Bibliotece Pedagogicznej z udziałem mieszkańców Radzynia i powiatu radzyńskiego oraz piątkowe w sali kina „Oranżeria” dla młodzieży szkolnej. Marek Pindral to podróżnik i wykładowca języka angielskiego, który zdecydował się wyjechać do Chengdu w Chinach, aby uczyć na tamtejszym uniwersytecie. Podczas swojej wizyty w Radzyniu opowiadał on o tym, jak wrzucony w kompletnie inną kulturę, pomiędzy życzliwych, ale zamkniętych i nieufnych ludzi, stopniowo odkrywał obce dla człowieka z Europy zwyczaje. – Radzyniacy dowiedzieli się, że w Chinach podczas posiłków trzeba głośno mlaskać, że korzystanie z toalety jest również czynnością bardzo towarzyską, a także że zimą Chińczycy śpią w płaszczach i czapkach, bo w domach nie ma ogrzewania – powiedział nam Robert Mazurek, inicjator „Radzyńskich spotkań z podróżnikami”. Marek Pindral mówił też o podróżach do niektórych chińskich miast i malowniczych zakątków. Podczas nich poznawał piękno i bogactwo azjatyckiej przyrody. – W jego podróżach towarzyszyli mu studenci, niejednokrotnie zbałamuceni przez komunizm i rządową propagandę, którzy oficjalnie byli dla niego tłumaczami – dodaje Mazurek. Marek Pindral podczas swojego pobytu w Radzyniu ukazał Chiny jako państwo z piękną historią i tradycjami, które niszczone są przez postęp technologiczny i tamtejszy reżim. Ze względu na to ostatnie świat nie ma dostępu do piękna, jakie drzemie w tym kraju, jego ludności, przyrodzie i dziejach. A jest co zobaczyć, bo w końcu to kultura tworzona przez kilka tysięcy lat. Podróżnik przywiózł też ze sobą mnóstwo ciekawostek i anegdot rodem z Chin, było przy tym dużo humoru, ale i gorzkiej prawdy. Opowieści zostały wzbogacone interesującym pokazem slajdów, a po spotkaniach – tradycyjnie już – była możliwość zakupienia książki i zdobycia pamiątkowej dedykacji. Fot. Paweł Żochowski
|
_1760623754.jpg)





