
Komentarze
- Spotkajmy się nad Białką 2025!
Może niech przy okazji zarządzający wykonawcami robót na ul. Partyzantów weźmie udział w tej akcji. ...
- epemil190 - Mamy 160 tysięcy na program Senior+
gdzie powołano spółkę która podobne pieniążki przytuliła dla grupy 15 seniorów,a pozostałe stowarzys...
- FOX58 - Oszust zatrzymany przez kryminalnych, gdy przejech...
pokłosie burdelu na wschodzie -dzwonią ukraińcy z kraju który nie funkcjonuje. Inaczej by to czyścil...
- winiek - Pozytywna ocena formalna „Szwajcara”
Myślę że to odpowiedni moment, aby uzyskać środki na budowę takiego centrum. Środki zarówno krajowe ...
- eSPe - Pozytywna ocena formalna „Szwajcara”
Czy tu chodzi o to że Szwajcarzy chcą nam dać duże pieniądze za darmo? Na jakich warunkach i ile ? B...
- kinga75
W naszym mieście powstanie mural |
Michał Maliszewski | |||
wtorek, 19 listopada 2013 07:00 | |||
Za wszystkim stoją Paulina Olszewska i Jakub Oworuszko, znani przez swój blog o nazwie Projekt 21300. Złożyli wniosek o dofinansowanie z projektu „Działaj Lokalnie” i pieniądze w kwocie 1040 złotych trafiły w ich ręce, dzięki czemu mogą robić warsztaty, zapraszać gości oraz zorganizować mały poczęstunek. („Działaj Lokalnie” jest to program organizowany i finansowany z Warszawy przez Polsko – Amerykańską Fundację Wolności, operatorem jest Akademia Rozwoju Filantropii w Polsce. – przyp. red.) Nie ukrywają, że rysunek, który chcą namalować wspólnymi siłami będzie kosztował i liczą na sponsorów, którzy pomogą w zakupie farb i innych środków. Ogólny zamysł jest taki: wspólnie tworzymy projekt i malujemy go na ścianie. - Chcemy nawet, by osoby, które będą przechodziły lub przyglądały się temu, co robimy, brały farby w ręce i rysowały coś od siebie, chcemy, żeby to było nasze, wspólne. Mamy nadzieję, że te warsztaty pomogą zachęcić wszystkich do zaangażowania się w projekt – mówi Paulina Olszewska. Pierwsze warsztaty rozpoczęły się w sobotę i śmiało można je nazwać zapoznawczymi. Grupka około 10 osób, którym podoba się pomysł zmiany szarych ścian na koszarach w piękny, kolorowy rysunek włączyła się do akcji, przedstawiła siebie i swoje pomysły. - Wkurza mnie to, że wszyscy mówią, że w Radzyniu nic się nie dzieje – dodaje inicjatorka Paulina. – Młodzi ludzie jadą do Warszawy i zachwycają się jak tam jest świetnie, bo według nich tutaj nic się nie dzieje. Chcemy angażować młodych i pokazać im, że tutaj jest też ciekawie, ale oni muszą widzieć, że muszą się zaangażować, by coś się działo – kończy. - To będzie coś, czego w Radzyniu jeszcze nie było. Powstawały malowidła, bardziej rozpoznawalne jako graffiti, a to co robimy jest muralem. Bardzo się cieszę, że taki temat się pojawia, ponieważ da on szansę zaangażować się większej ilości osób, każdy będzie mógł zostawić na takiej ścianie swój ślad. Jako grafik będę pomagał w tworzeniu projektu, ale zależy mi, aby był to projekt wspólny, otwarty – by każdy był twórcą na równych prawach, by miał możliwość go zmodyfikować, powiedzieć coś od siebie. Tutaj doświadczenie lub jego brak nie jest żadnym kryterium. Bardzo nam zależy, by włączyło się w to jak najwięcej osób, również takich, które nie mają absolutnie żadnego doświadczenia, będziemy potrzebować wielu rąk do pomocy – mówi Kuba Jakubowski – grafik, właściciel kawiarni Kofi & Ti oraz prezes stowarzyszenia dla kultury „Stuk-Puk”. - Termin realizacji projektu ustalimy wspólnie. Chcemy, by te warsztaty coś wniosły, ale też abyście Wy dali nam coś od siebie i się zaangażowali – dodaje Paulina. Wykonanie muralu planowane jest na wakacje 2014 roku. Jesteś zainteresowany dołączeniem do grupy? Napisz do Pauliny i Jakuba z Projektu 21300 na ten adres: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. i czekaj na wiadomość zwrotną od nich. Kolejne spotkanie już w sobotę 21 grudnia. Więcej szczegółów u samych inicjatorów pod adresem: http://projekt21300.blogspot.com Wspólnie namalujmy pierwszy mural w Radzyniu!
|
Komentarze
Tysiące zmarnowane w naszym mieście, a Ty czepiasz się
Młodego Pokolenia za to, że mają pasję?
eSPe – czasem piszesz mądre teksty, ale tutaj wypowiadasz się – nieciekawie,
ażeby nie powiedzieć - nawet głupio.
To są młodzi, grzeczni i kulturalni ludzie i chylę przed Nimi czoło.
Paulina i Kuba – fajnie, że są tacy ludzie w Radzyniu!
Argument, "tysiące zmarnowanych w naszym mieście" jest lekko to oceniając głupi, bo gdy stu zmarnuje po tysiącu, to ktoś za 100 tysięcy mógłby zrobić coś o czym następne pokolenia będą pamiętali. A czym jest mural? Za rok, dwa, a może nawet następnej nocy będzie zamazany przez grafficiarzy, słońce resztę wypali, tynk się posypie, ktoś przyjdzie wyda następne pieniądze (może jeszcze większe) tylko po to, aby ten obraz nędzy i rozpaczy zamalować.Nie bronię młodym samorealizować się w dowolnym kierunku, coś przecież trzeba robić z wolnym czasem, aby się nie przekręcić gdzieś we Wronkach. Ale dlaczego ma się to odbywać za społeczne pieniądze w sprawie raczej nic nie mającego wspólnego z zapotrzebowaniem społeczeństwa, szczególnie na pseudo kulturę mazania po ścianach!
JESTES taki madry bo nigdy nie zaznales zycia w baraku bez wody w 21 wieku.Komentowac kazdy potrafi a jak by sie znalazl na miejscu tych ludzi ...to co wtedy?Myslisz ze ludzie tam mieszkajacy nie pracuja?Tylko sie stroja? Blad uwazasz sie za znawce ludzi a jestes....szkoda mowic
Nie podoba się, że ktoś coś robi to wara od tego!
Po drugie: mówiąc o "obrazie nędzy i rozpaczy" oraz "pseudo kulturze" dajesz do zrozumienia z jaką pogardą traktujesz ten pomysł i ludzi, którzy go realizują. Zatem powtarzam - wara!
I nie ubieraj się w skórę owcy z koszar wilku kostropaty - skąd wiesz czy mural nie pomoże mieszkańcom koszar - np. mieszkającej tam młodzieży?
Hochwander: Właśnie, po co?
Miś: Otóż to! Nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu i co się wtedy zrobi?
Hochwander: Protokół zniszczenia...
Miś: Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach.
Popieram! Ludzi ,,pozytywnie zakręconych'' ;-).. Czytając komentarze - wydaje mi się że nie zrozumiano waszej idei /pomysłu..
Ale jeśli? uda Wam się zorganizować ludzi?. Stworzyć atmosferę twórczą, to może być fajne! twórcze!,inspirujące innych .. to jest coś.. pozdrawiam ! Wszystkich komu? to miłe!.
leon