Już niedługo

"Dworskie Opowieści" - Aukcja w Pałacu Potockich w Radzyniu Podlaskim, 10.05.2025, 18:00, PAŁAC POTOCKICH
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Fujarem albo ... jest ten kto go tam wysłał.
- pioter - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Wczoraj jakiś fujar albo .... zaczął ścinać trzciny na dużym stawie.Jak można w okresie lęgowym ptac...
- radzyniak0000001 - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
A gdyby tak odrestaurować te lochy albo rozbudować to może byłaby to atrakcja turystyczna?
- niepokorny - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź
- niepokorny - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Ile masz lat, że jeszcze wierzysz w bajki? Podziemia wokół pałacu były niczym innym, jak sposobem od...
- kurka wodna
Pucharowy sen |
Adam Kułak | |||
czwartek, 17 czerwca 2021 06:00 | |||
Orlęta w finałowym meczu pucharu LZPN nie kalkulowały, rzuciły piątkę Chełmiance i czekają na rywala z wyższej półki. Chełmianka, trzeba obiektywnie przyznać, przez większość meczu była w posiadaniu piłki, poległa po zabójczych kontratakach radzyńskiego zespołu. Na pierwszego gola kibice czekali 38 minut, kiedy to Patryk Szymala atomowym strzałem zamknął dośrodkowanie z rzutu rożnego Kacpra Wiatraka. Piłkarze z Chełma ostro zaatakowali, ale radzyńska defensywa i Patryk Rojek nie popełnili żadnego błędu. Początek drugiej połowy wyglądał podobnie do pierwszej odsłony meczu. Zawodnicy gości atakowali, a Orlęta strzelały gole. W 54 minucie rzut karny zamienił na bramkę Arkadiusz Maj, osiem minut później po indywidualnej akcji Maj podwyższył na 3: 0. Do tego w 78 minucie bramkę dołożył Maciej Filipowicz, a dwie minuty później Adrian Nowosadko piątym trafieniem ustalił wynik spotkania. Można pokusić się o stwierdzenie Orlęta – Orlęta B 5: 0. Dlaczego taka opinia? Dlatego, że w zespole chełmskim wystąpiło siedmiu zawodników grających w poprzednich latach w radzyńskiej drużynie. Gratulacje za wynik i taktykę na boisku należą się całej drużynie oraz trenerowi. Adam Kułak
|
Komentarze