
Komentarze
- W jakim stanie jest Radzyń? Debata w najbliższy pi...
tam jest drobny druczek do 30.06.2024.
- pioter - W jakim stanie jest Radzyń? Debata w najbliższy pi...
Kilka uwag po przeczytaniu tego raportu. Smutne jest to, że do 2050 roku wg prognoz 40% mieszkańców ...
- for_sale - W jakim stanie jest Radzyń? Debata w najbliższy pi...
Na sajm pierw był Wałęsak. Ten jegomość chciał zagłodzić Rosję i załamał się przez tego styropianowe...
- pioter - W jakim stanie jest Radzyń? Debata w najbliższy pi...
Aż zacytuję - Co się dziwić, że ludzie uciekają jak przez pisiurowe lata miasto dziadziało -. Nie, n...
- zimny - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
chyba że ktoś nie ma sumienia tylko niewolnicze posłuszeństwo uczonym w PISmach czy POprawnym Polity...
- kinga75
Strata w budżecie miejskim. 34 tysiące złotych wypłacone dla byłego najemcy lokalu |
Michał Maliszewski | |||
środa, 06 marca 2019 08:00 | |||
Z zaistniałą sytuacją zapoznał radnych i mieszkańców Radzynia Podlaskiego burmistrz Jerzy Rębek podczas ubiegłej sesji Rady Miasta: - Chcę poinformować państwa, że otrzymaliśmy wyrok sądu gdzie mamy obowiązek zwrócić jednemu z najemców lokali komunalnych, usługowych 34 tysiące złotych – mówił Jerzy Rębek. – Najemca poniósł dosyć duże wydatki na remont tego lokalu, a nie zostały mu te pieniądze zwrócone i w tej chwili mamy tern wyrok i jesteśmy zobowiązani to zrobić jako miasto, mimo tego, że sprawę prowadził Zakład Gospodarki Lokalowej. To jest taka strata dla nas, ale chce przy okazji powiedzieć, że sprawa dotyczyła 2013 roku. To są sprawy z poprzedniego okresu, które czasami wychodzą na światło dzienne i musimy ponieść tego konsekwencję. Mówię też o tym dlatego, ponieważ sprawa jest ważna w kontekście funkcjonowania ZGL-u – zakończył burmistrz. Do tej sprawy ustosunkował się dyrektor Zakładu Gospodarki Lokalowej: - Tę sprawę odziedziczyłem po poprzednim kierownictwu, to nie jest sprawa nowa – mówił. – Jeden z najemców zwrócił się do burmistrza miasta o rozliczenie nakładu, które poniósł na polepszenie lokalu. To nie były prace adaptacyjne, tylko ulepszenie budynku. Podstawą rozliczenia takiej sytuacji jest zawarcie umowy ulepszenia, określenie zakresu rzeczowego i pieniężnego. Ja wypowiedziałem umowę w 2013 roku i miałem obiekcje czy te nakłady zostały rozliczone w pełni czy nie. Posiłkowałem się również pracą kancelarii prawnej. Mieliśmy wątpliwości, więc za porozumieniem z burmistrzem miasta postanowiliśmy że najlepiej jak tę sprawę rozstrzygnie sąd. Nie mogłem jako kierownik jednostki rozdysponować te pieniądze jak miałem wątpliwości. Sprawa się ciągnęła, w tym roku był wyrok, który już zamyka nam drogę. Chciałem uspokoić, że w czasie mojej pracy, gdy zawieram umowy na ulepszenie są to sprawy dopięte i w umowach jest klauzula, że to rozliczenie wyczerpuje żądania najemcy i wszystkie ulepszenia, które są wbudowane w ten lokal po zakończeniu umowy najmu przechodzą na własność wynajmującego – powiedział Marek Niewęgłowski. Wiceprzewodniczący RM Bogdan Filałek zapytał dyrektora ZGL czy mogą się jeszcze zdarzyć podobne sytuacje z najemcami. Marek Niewęgłowski odpowiedział: - Jest to sprawa jeszcze za poprzedniego kierownictwa. Ja mam sposób wypracowany i są to umowy wraz z kosztorysami. Na zakończenie głos zabrał przewodniczący Rady Miasta: - Zwracam się do pana burmistrza i państwa radnych z apelem, abyśmy dokonali analizy działania tego zakładu i zastanowili się co tam należy zmienić, czy jest to kwestia zarządzania, organizacji czy inna – zakończył Adam Adamski.
|