Już niedługo
Zobacz wszystkie
Reklama
Komentarze
- 7 milionów na remont Oranżerii przepadło
Czy jestem homo sapiens, nie wiem, nie sprawdzałem. Sprawdzałem jednak, że władze miasto mają narzęd...
- eSPe - 7 milionów na remont Oranżerii przepadło
espe skoro napisałeś komentarz to teoretycznie jesteś homo sapiens.Piszę ,,teoretycznie'' bo jakbyś ...
- bro51 - 7 milionów na remont Oranżerii przepadło
Kandydata PiS na burmistrza milczy. Szok, czy te 7 mln nie robi na nich wrażenia. I tak przy okazji....
- eSPe - 7 milionów na remont Oranżerii przepadło
Radzyń nie potrzebuje remontu Oranżerii - wiecie ile krzyży na różne rocznice można jeszcze postawić...
- ChosenPessimist - 7 milionów na remont Oranżerii przepadło
Remont ulicy można było przeprowadzić odcinkami a nie rozwalać całą ulicę.Zwłaszcza że już remont ki...
- Listopad1
Co słychać u Marcina? |
Wiesław Trykacz | |||
niedziela, 07 października 2018 06:59 | |||
Rok temu Marcin z rodzeństwem pojechał na wypoczynek nad jezioro. W trakcie skoku do wody uszkodził sobie kręgosłup w odcinku szyjnym. Doszło do wiotkiego porażenia czterokończynowego z zaburzeniami czucia i do niewydolności oddechowej. Przeszedł skomplikowaną operację tracheotomii, był przez trzy dni w śpiączce farmakologicznej, nie oddychał samodzielnie. Według ludzkiej mądrości młody człowiek z planami i marzeniami, stał się w jednej chwili rośliną. Osoby, którym to się przydarzyło, w krótkim czasie umierały albo są sparaliżowane do końca swego życia. Dzięki Bogu i wielu, wielu ludziom dobrego serca, dzieje się inaczej. Pan Bóg daje łaskę powrotu do zdrowia. Państwo, dzieląc się pieniędzmi z mamą Marcina wychowującą samotnie siedmioro dzieci, wsparliście i wierzę, że nadal będziecie wspierać rehabilitację Marcina. Jest on systematycznie rehabilitowany. Nastąpiła poprawa siły w rękach, widać mięśnie, po zanikach mięśni nie ma śladu. Potrafi sam jechać wózkiem inwalidzkim, odzyskuje sprawność od barków do nadgarstków. Sam siedzi na kanapie, jego tułów stał się silniejszy. Kiedy myśli o zginaniu kolana, to pojawia się ślad ruchu na kolanie lub w palcach. Marcin walczy każdego dnia i ma nadzieję, że będą pojawiały się coraz to nowe efekty rehabilitacji. Widzi swoje postępy i to motywuje go do dalszej pracy. Kochani, bardzo proszę o wsparcie na leczenie i rehabilitację Marcina. Pomóżmy i jeszcze raz „Dajmy szansę Marcinowi”. Wierzę, że dzięki Waszej ofiarności wróci on do pełni zdrowia, że w przyszłości będzie normalnie funkcjonował; założy własną rodzinę. Bardzo dziękuję za każdą złotówkę wpłaconą na konto Marcina w imieniu jego, jego rodziny i własnym. Dzięki łaskawości Zarządu Banku Spółdzielczego w Radzyniu Podlaskim, Marcin ma założone konto, na które bez żadnych prowizji można wpłacać pieniądze dla niego. Całość środków zostanie przekazana na jego leczenie i rehabilitację. Numer konta: 03 8046 0002 2001 0106 0223 0002 z dopiskiem: „Dajmy szansę Marcinowi”. Pozdrawiam Wiesław Trykacz Fundacja „Nigdy Nie Jesteśmy Sami” www.nigdysami.pl
|
Komentarze