Komentarze
- JESTEŚMY PEŁNI ŻALU…
(*)(*)(*)
- Teka - Natalia Olszak Mistrzynią Europy !!!
gratulacje
- lemi - Wyniki głosowania na burmistrza Radzynia Podlaskie...
ja ten klucz widzę w innym miejscu. Nowy burmiś zobaczy niedoszacowany kosztorys i realne koszta sią...
- pioter - Wyniki głosowania na burmistrza Radzynia Podlaskie...
Podobno kluczem do rozwiązania zagadki takiego pośpiechu w remoncie ulicy jest osoba dostarczająca n...
- radzyniak13 - Wyniki głosowania na burmistrza Radzynia Podlaskie...
jest WIELKI !!! Panie Burmistrzu życzę Panu i wszystkim Radnym owocnej pracy dla naszego miasteczka ...
- cogito
Rowerowy Radzyń skończył 2 lata! |
Mariusz Bober | |||
piątek, 10 maja 2013 00:40 | |||
Rowerowy Radzyń ma już 2 lata. Przyszedł na świat 17 kwietnia 2011 i jest zodiakalnym Baranem. Podczas Parczewskiego Rajdu Rowerowego Tomek Gwiazda, jak wskazuje jego nazwisko, puścił w świat iskrę pełną pasji. Od tej pory Rowerowy Radzyń niepozornie zaczął dawać o sobie znać w naszym mieście i jego okolicach. W kwietniu 2013 RR skończył 2 latka wchodząc w 3 rok swojego istnienia! Za nami kilkadziesiąt imprez rowerowych. Tysiące przejechanych kilometrów. Setki poznanych osób. Trasy od 10 km do 150 km w ciągu dnia. Wyprawy jednodniowe, ale bardzo długie, 6-dniowe. Od Bugu po Wisłę, od Białki po góry, aż poza granice Polski. Noclegi w namiotach i kwaterach. Wyjazdy poranne i wieczorne a powroty, czasami bardzo późne. Przez Rowerowy Radzyń na pewno przewinęła się już setka rowerzystów, choć na stałe zostało zaledwie kilka osób. Jeździmy wszędzie tam, gdzie pozwoli nam siła mięśni. Poznajemy ciekawe miejsca pod względem historycznym i architektocznicznym. I jak przystało na pozytywnie zakręconych ludzi, bardzo lubimy wspólne imprezy integracyjne. Przyjaźnimy się z rowerzystami z Mięrzyrzeca Podlaskiego, Białej Podlaskiej, Wohynia, Parczewa, Białorusi, ale nie tylko – rowerzyści z każdego zakątka, są jak jedna wielka rodzina. Spotykamy się na wspólnych wydarzeniach. Dlaczego jeździmy? Dlatego, że jest fajnie? Że można się oderwać od codziennych obowiązków i poczuć odrobinę wolności? Trudno to wytłumaczyć, zaś subtelność fajności tych wyjazdów człowiek odkrywa dopiero wsiadając na rower i spotykając ludzi dzielących tę samą pasję. Czasami wystarczy zwykły rower składak, by przejechać z nami choć kawałek trasy. Choć dopiero później, przesiadamy się na bardziej profesjonalne rowery, które zapewniają komfort jazdy pozwalając na pokonywania wymagających tras. Zdarzające się awarie i sytuacje krytyczne, to wyzwania, które pozwalają nam jeszcze lepiej przygotować się do kolejnych wypraw. Czasami jedyny bagaż to nasze ubranie, innym razem na naszych rowerach znajduje się cała masa sprzętu od kluczy po śpiwory i namioty! A wszystko to dzieje się, dzięki kilku zaledwie osobom, które najmocniej naciskają na pedały, by to wszystko się jakoś dalej kręciło! Bo bez pasji, na pewno tak wiele byśmy nie zrealizowali! I tym osobom bardzo dziękujemy! A Ty, poczuj blues’a i zakochaj się w rowerach! Czekamy na Ciebie!
|