
Komentarze
- Spotkajmy się nad Białką 2025!
Może niech przy okazji zarządzający wykonawcami robót na ul. Partyzantów weźmie udział w tej akcji. ...
- epemil190 - Mamy 160 tysięcy na program Senior+
gdzie powołano spółkę która podobne pieniążki przytuliła dla grupy 15 seniorów,a pozostałe stowarzys...
- FOX58 - Oszust zatrzymany przez kryminalnych, gdy przejech...
pokłosie burdelu na wschodzie -dzwonią ukraińcy z kraju który nie funkcjonuje. Inaczej by to czyścil...
- winiek - Pozytywna ocena formalna „Szwajcara”
Myślę że to odpowiedni moment, aby uzyskać środki na budowę takiego centrum. Środki zarówno krajowe ...
- eSPe - Pozytywna ocena formalna „Szwajcara”
Czy tu chodzi o to że Szwajcarzy chcą nam dać duże pieniądze za darmo? Na jakich warunkach i ile ? B...
- kinga75
Nie ma, że zimno, nie ma, że pada |
Michał Maliszewski | |||
środa, 27 sierpnia 2014 06:00 | |||
Pogoda niektórych oczywiście odstraszyła, ale ci najwierniejsi i ci, którzy ciągle liczyli się w walce o zwycięstwo w klasyfikacji końcowej stawili się bez marudzenia. Organizatorami zawodów byli działacze „Płudzianki”, którzy robili wszystko, by każdy czuł się tam jak w domu. Zresztą w Płudach tak jest zawsze. Turniej odbył się przy pomocy finansowej Gminy Radzyń, a serdeczne podziękowania należą się Kamilowi Mironiukowi, Jerzemu Bednarczykowi, Halinie Mironiuk, Dariuszowi Kryjakowi i Waldemarowi Mironiukowi. Zawody prowadził Bartłomiej Bojarczuk (KS Volley), a przypomnieć należy, ze Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Radzyniu jest koordynatorem cyklu i robi wszystko, by wszystkie turnieje stanowiły całość. Ufunduje także puchary i nagrody w klasyfikacji końcowej GP Powiatu. W turnieju grano systemem „brazylijskim”, czyli w skrócie drużyna odpada po przegraniu drugiego meczu. Ostatecznie w półfinałach Leszek Cholewa i Kamil Batory wygrali 15:13 z Markiem Wierzbickim i Konradem Kubalskim, a bracia Hubert i Szymon Zakrzewski przegrali 14:16 z Mateuszem Pękałą i Mateuszem Wiąckiem. W meczu o III miejsce para Zakrzewski/Zakrzewski wygrali z parą Wierzbicki/Kubalski 15:13, a w finale faworyci cyklu GP, ciągle jeszcze niepokonana para Cholewa/Batory zwyciężyli team Mateuszów (Pękała/Wiącek) 15:9. Zdaniem wszystkich najciekawszymi były mecze półfinałowe, bo przegrana „gospodarzy” czyli braci Zakrzewskich była sporą niespodzianką a para Cholewa/Batory prawie cudem awansowała do finału, przegrywając już 4:10. W klasyfikacji generalnej GP tylko jakiś kataklizm może odebrać zwycięstwo Leszkowi Cholewie i Kamilowi Batoremu, praktycznie wystarczy im tylko przyjechać i nie skompromitować się jakimiś głupimi wpadkami. Prowadzą oni zdecydowanie z dorobkiem 82 pkt, wyprzedzając Szymona Zakrzewskiego i Huberta Zakrzewskiego (67 pkt), Marka Wierzbickiego i Konrada Kubalskiego (57 pkt), Marka Korulczyka i Przemysława Lutego (55 pkt), Bartłomieja Bojarczuka i Mateusza Ostropolskiego (45 pkt), Łukasza Ostropolskiego i Grzegorza Wróblewskiego (40 pkt) i Wojciecha Rzepkę i Łukasza Mazurka (39 pkt). Do końca rozgrywek pozostał tylko turniej w Radzyniu, a wszystkich chętnych zawodników oraz kibiców zapraszamy w najbliższą niedzielę (31 sierpnia, godz. 10. 00) na boiska w parku. Warning: No images in given directory. Please check the directory!
|