iledzisiaj.pl

VII i VIII kolejka ORLIK OPEN przyniosła nam wiele rozstrzygnięć związanych z czołem tabeli.

Swoje mecze wygrała drużyna Play, która automatycznie, dzięki dużej ilości strzelonych bramek jest na pierwszym miejscu w tabeli, lecz mistrzowskiego tytułu sobie jeszcze nie zapewniła.

Wohyń oraz Płudzianka walczyły bardzo dobrze na boisku tej soboty i pokazały się z bardzo dobrej strony. Ogólny poziom meczy był bardzo dobry. Warto tez powiedzieć głośno i szczerze, że drużyny z dołu tabeli - mówimy tu o drużynie ARTUR i GOLD BOYS, które wiekoszość swoich meczy przegrały jak do tej pory,  są bardzo dobrymi i poukładanymi drużynami.

Możemy śmiało powiedzieć, że na walkę o 3 pierwsze miejsca szansę mają drużyny PLAY, LAUR, PŁUDZIANKA, ORZEŁ oraz BULWARY.

14 lipca 2013 r. w parku przy Radzyńskim Ośrodku Kultury odbyły się Otwarte Indywidualne Zawody Łucznicze z okazji 603 Rocznicy Bitwy pod Grunwaldem. 

Wzięło w nich udział 19 zawodników, którzy strzelali na różnych dystansach od 6 m do 20 m, zależnie od wieku.

Najmłodsi zawodnicy mogli liczyć na fachową i życzliwą pomoc ze strony instruktorów. Mimo niezbyt ładnej pogody na boiskach przy Radzyńskim Ośrodku Kultury zebrała się spora grupa osób pragnących aktywnie spędzić niedzielne przedpołudnie. Patrząc na panią Edytę Łuczyńską (na zdjęciu obok) trudno się oprzeć wrażeniu, że łucznictwo to wspaniała zabawa.

Nie tylko pogoda zaskoczyła nas w sobotę.

13 lipca czekały na nas wielkie niespodzianki w V i VI kolejce Ligi Orlik Open 2013. Ale zacznijmy od początku.

Sobotnie spotkania były bardzo wyrównane. Na boisku spotkały się drużyny godne siebie, ale na szczególną uwagę zasługuję drużyna Laur Expres Wohyń, która stawiła czoła niezwyciężonej drużynie PLAY. Mecz był bardzo zacięty, obie drużyny były bardzo dobrze przygotowane do tego spotkania i tak samo zdeterminowane.  Bardzo blisko zwycięstwa byli zawodnicy Laura, którzy przed końcem meczu wygrywali już 3-2 z PLAY. Mecz zakończył się jednak remisem 3-3.

III i IV rozgrywek ORLIK OPEN za nami.

Rozgrywki przebiegały bardzo dynamicznie. Z bardzo dobrej strony pokazała się drużyny: ORZEŁ oraz Płudzianka Płudy, która prezentowała poukładany styl gry. Swoje mecze wygrał także PLAY - faworyt ligi, lecz nie możemy zapomnieć o wspaniałej postawie drużyn z ościennych miejscowości, które też dobrze wypadły. Mówimy tu o Wohyniu oraz Żabikowie. O punkty ciągle walczą także Bulwary oraz Amorena Ustrzesz - one również mogą zająć wysokie miejsce.

Pierwsza niedziela wakacji to tradycyjnie termin turnieju siatkówki plażowej.

Od tego roku organizację „Białego Dźwiedzia” wziął na siebie Miejski Ośrodek Sportu  i Rekreacji, a słowa uznania należą się Urzędowi Miasta za pomoc finansową. Dzięki temu wsparciu wszyscy mogli liczyć na napoje, gorące kiełbaski i lodówkę wypełnioną lodami, słodyczami i owocami. Były także puchary i koszulki z logo imprezy dla najlepszych zawodników.

Turnieje „Białego Dźwiedzia” są trochę nietypowe, jeśli chodzi o kategorie. Tu zawodnicy walczą w mikstach, czyli parach mieszanych oraz w kategorii rodzinnej, gdzie grać mogą małżeństwa, rodzeństwa oraz rodzice z dziećmi.

Tegoroczną edycję ligi Orlik Open możemy uznać za otwartą. W ubiegłą sobotę rozegrano pierwsze dwie kolejki spotkań.

Sobotnie rozgrywki przebiegły bez większych niespodzianek. Kilka remisów powoduje, że liga jest wyrównana i zacięta. Zapowiada się bardzo wysoki poziom zawodów, a sędzia będzie miał wiele pracy, by doskonale przeprowadzić każdy mecz. Na sobotnie spotkania przyszło bardzo wielu kibiców, którzy dopingowali swoich zawodników. Zapraszamy na kolejne rozgrywki już 6 lipca. 

Poniżej prezentujemy zdjecia z ostatnich rozgrywek, tabelę oraz terminarz spotkań.

Zawodnicy Radzyńskiego Klubu Karate Kyokushin "RAPTOR" 22 czerwca br. wzięli udział w Międzynarodowych Mistrzostwach Austrii "Austria Open" w Wiedniu, gdzie zdobyli 6 medali.

O sukcesie reprezentantów Radzynia opowiedział Marek Woroszyło:

- W zawodach brali udział zawodnicy z takich krajów jak: Niemcy, Serbia, Węgry, Czechy, czy Chorwacja oraz zawodnicy gospodarzy. Był to najważniejszy sprawdzian w tym roku w gronie zawodników z innych krajów, z którymi jeszcze się nie spotykaliśmy. Zawody stały na bardzo wysokim poziomie. Szczególnie wysoką formę zaprezentowali zawodnicy gospodarzy i Serbii. Dodatkowo, nasi zawodnicy zaliczyli wcześniej 12 godzin podróży w prawie 40-stopniowym upale. Ponadto połączone zostały kategorie wagowe i nasi zawodnicy często walczyli z zawodnikami ważącymi kilkanaście kilogramów więcej.

Kilka dni temu zapraszaliśmy Was na radzyński stadion, aby wspólnie dopingować naszych w meczu z Orłem Przeworsk.

Pomimo wygranej 3:0, sytuacja Orląt w dalszym ciągu nie jest jednak oczywista. Co może stać się w lidze? Dlaczego musimy patrzeć z uwagą na wyniki innych meczów? O tym wszystkim opowiada prezes klubu Krzysztof Grochowski.

- Tak naprawdę to z powodu perturbacji w II lidze jeszcze dokładnie nie wiadomo, ile drużyn spadnie z naszej III ligi. Najbardziej prawdopodobny wydaje się jednak wariant z czterema spadkowiczami. Trzech już znamy - Unia Nowa Sarzyna, Orlęta Łuków i Czarni Jasło. O uniknięcie ich losu w ostatniej kolejce "korespondencyjnie" będą walczyły: Orzeł Przeworsk, Stal Kraśnik i nasze Orlęta.

Pierwsza połowa zjeżyła nam włosy na głowie – trzeba przyznać, przewagę miała drużyna gości. Do końca pierwszych 45 minut meczu, wynik był zerowy dla obu drużyn. Druga część zmieniła wszystko…

Głośny i bardzo dobry doping radzyńskich kibiców w drugiej połowie wiele pomógł drużynie. Zyskaliśmy przewagę trzema punktami. Wynik 3:0 zawdzięczamy Konradowi Królowi, Piotrowi Zmorzyńskiemu i Wojciechowi Hołoweńce, którzy pokazali wyższość nad rywalami, wysyłając ich do domu z zerem na koncie. Trener Damian Panek przygotował zawodników do tego pojedynku i najwidoczniej zmobilizował do ataku w przerwie między połowami meczu.