Komentarze
- W niedziele po kościele. Lekcja wdzięczności i pok...
Jest powiedzenie: "człowiek wart jest nie tyle ile ma dóbr materialnych czy tyle jak jest mocny lub ...
- niepokorny - Organika – wernisaż
Gdzie ta wystawa i do kiedy ?
- niepokorny - Przemówienie Burmistrza Jakuba Jakubowskiego z oka...
więc wracaj, gdzie twoje korzenie.
- zimny - Przemówienie Burmistrza Jakuba Jakubowskiego z oka...
Naprawdę?. Ulica Między Bogiem a Prawdą. Na tej ulicy jest siedziba Proboszcza i Prokuratora można w...
- pioter - Przemówienie Burmistrza Jakuba Jakubowskiego z oka...
Bywało. Dawno temu. Obecny burmistrz nie potrzebuje pomocy w napisaniu przemówienia. Dementuję stano...
- akotyla
Szkoła Podstawowa nr 2. Jest rok 1997… |
Michał Maliszewski | |||
czwartek, 23 marca 2017 08:00 | |||
20 lat minęło jak jeden dzień... Wiem, co mówię, jestem na załączonym niżej filmie, który został nakręcony właśnie w 1997 roku. 7-ego października 1997 r. uczniowie rozpoczynający naukę w Szkole Podstawowej nr 2 w Radzyniu Podlaskim obchodzili swoje święto – pasowanie na pierwszoklasistów. Rozpoczęli od próbnego odśpiewania piosenki, którą wykonali później na apelu. Następnie parami, z sal lekcyjnych udali się na jedyną wtedy halę sportową przy głównym wejściu do szkoły. Podczas uroczystości powitał wszystkich dyrektor Cezary Czarniak, a następnie przeszedł do pasowania najmłodszych na uczniów szkoły. Po krótkiej części artystycznej wykonanej przez pierwszaków, przywitali ich również ich starsi koledzy, drugoklasiści. Tak pokrótce wyglądała uroczystość, którą absolwenci mogą przypomnieć sobie po 20 latach od tego wydarzenia. Całość została zarejestrowana przez kamerę VHS, którą mój brat (pozdrawiam Artur) wypożyczył z ODK-u. Młodsi ode mnie - uwierzcie na słowo - nie było tak szaro-buro jak możecie zaobserwować na załączonym materiale. Było inaczej, ale równie barwie. Nie mieliśmy smartfonów, a z elektronicznych gadżetów niektórzy posiadali jedynie „tamagotchi” – małe elektroniczne zwierzątka, wyświetlane na monochromatycznym wyświetlaczu zamkniętym w plastikowym jajku. Przez te 20 lat dużo się zmieniło – osoby, szkolne mury... Niektórzy koledzy ze szkolnej ławki wyjechali i do dziś nie wiadomo gdzie są. Z innymi mamy kontakt i przyjaźnimy się do teraz. A może ten materiał to dobry powód by odnowić stare przyjaźnie?
|
Komentarze