Michał Maliszewski | sobota, 05 kwietnia 2014 08:00 | I nie tylko! Dominika Leszczyńska – współautorka publikacji „Walizka Józefa Karłowicza” wczoraj od godziny 8.00 prowadziła spotkanie z młodzieżą w I Liceum Ogólnokształcącym.
- Witam na spotkaniu ze szczególnym gościem – Dominiką Leszczyńską – wydarzenie otworzyła dyrektor I LO w Radzyniu, Ewa Grodzka. – Pani Dominika chce nas zarazić pasją odkrywania historii. Powodem naszego spotkania jest wydanie przepięknego albumu, o którym opowie autorka. Na naszym spotkaniu witamy również prawnuczka Józefa Karłowicza – Marcina Kowalczyka. Mamy dzisiaj spotkanie z fachowcem, ponieważ pani Dominika ukończyła historię sztuki na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim oraz szkołę paryską, której specjalnością było badanie historii sztuki. Dowiecie się jak - wspólnie z Tomaszem Młynarczykiem - odkryli walizkę i w ten oto sposób została wydana książka, gdzie jest mnóstwo naszej lokalnej historii – mówiła dyrektor Grodzka. | Dominika Leszczyńska | piątek, 04 kwietnia 2014 08:00 | Wyjątkowe pałacowe wnętrza, ciekawe aranżacje prac wychowanków Liceum Plastycznego w Nałęczowie, zacni goście oraz muzyka w wykonaniu najzdolniejszych uczniów radzyńskiej Szkoły Muzycznej – nie zawiedli się Ci, którzy postanowili spędzić popołudnie 2 kwietnia w rezydencji Potockich. O tym, że muzyka i sztuki plastyczne doskonale współbrzmią przekonywać nie trzeba. Obecni na wernisażu goście byli również zgodni, że piękne rokokowe wnętrza naszego pałacu znakomicie nadają się do prezentacji sztuki najnowszej. Nie bez powodu przed laty na siedzibę miejskiej galerii wybrano pałacową oranżerię.
| Michał Maliszewski | piątek, 28 marca 2014 08:00 | - Nie ma innej możliwości – tylko poezja. Lektura wprowadza w barwny świat, a dla mnie zawsze ważne były emocje – mówiła Anna Wasak, autorka tomiku poezji, który niedawno został wydany przez Radzyńskie Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych.
Anna Wasak pochodzi z Radzynia Podlaskiego. Studiowała polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 1991 roku czynnie pracuje w zawodzie redaktora/dziennikarza. Głównym nurtem pisarki są wiersze o tematyce miasta, miłości, zachwytu nad pięknem. Wcześniejsza publikacja nosiła tytuł „Marta w krainie dylematów”. Na wczorajszym wieczorze autorskim pisarka Anna Wasak przedstawiła nam swój najnowszy zbiór wierszy zatytułowany: „Naszyjnik z pereł”. | Michał Maliszewski | piątek, 28 marca 2014 08:00 | Od kilku dni jest już dostępna długo oczekiwana płyta Jacka Musiatowicza z przyjaciółmi.
Album nosi nazwę „Tak bym chciał”. Na płycie znajduje się 11 utworów, niektóre dobrze znane osobom śledzącym twórczość Jacka Musiatowicza oraz kilka nowości. Na płycie znajdziemy utwór skomponowany razem z synem – Michałem. Album dostępny u kasjera w Radzyńskim Ośrodku Kultury w cenie 30 złotych. Można go nabyć również przed koncertami w „Oranżerii”. | Dominika Leszczyńska | środa, 26 marca 2014 08:00 | W ubiegłym roku ukazał się ciekawy artykuł dra Tomasza Dziubeckiego – historyka sztuki, adiunkta Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej. Nas, radzynian, powinien on szczególnie zainteresować.
Stanisław Kostka Potocki (1755-1821), syn Eustachego i Marianny z Kątskich, wybitna postać kultury Oświecenia w Polsce, mecenas sztuki i architekt amator, przyznał kiedyś: „od najmłodszych lat moich przyrodzony popęd skłonił mnie do uczenia się architektury, a może to, że mnie bawił widok gmachów, które mój ojciec wznosił w Radzyniu”. | Michał Maliszewski | środa, 26 marca 2014 08:00 | „Zdrowe zęby każdy ma, kto codziennie o nie dba”. Zaskoczenie a może to już tradycja, że pierwszego dnia wiosny pracownicy Specjalnego Ośrodka Szkolno- Wychowawczego im. Z. Sękowskiej z Radzynia Podl. bawiąc – uczą swoich podopiecznych jak również i społeczność radzyńską.
W tym roku Teatr Szkolny Hokus Pokus przygotował bajkę „Król Bul” (autorstwa Katarzyny Lengren) w nowoczesnej aranżacji muzycznej, która bardzo spodobała się publiczności. Po raz pierwszy w przestawieniu brał udział również rodzic, który fantastycznie wykreował postać głównego bohatera bajki. | Michał Maliszewski | środa, 26 marca 2014 08:00 | Polska kultura i sztuka ludowa powoli zaczyna wracać do łask.
Z przyjemnością obserwuję na ulicy góralskie chusty, kurpiowskie hafty na torbach czy kwiaciaste spódnice. Choć to jeszcze nie chłopomania, widać wyraźne zainteresowanie jakże bogatym dziedzictwem polskiej wsi. Ale właśnie ta ludowość, folklor to nie tylko wzornictwo i stroje. To obrzędy, pieśni, tańce, opowieści i wiersze. Niewątpliwie piękne. Gminny Ośrodek Kultury w Woli Osowińskiej jest miejscem bardzo dobrze znanym każdemu miłośnikowi wschodniego folkloru. W tej małej wiosce kultura ludowa jest nadal żywa a GOK bardzo dobrze dba o to, by przetrwała jak najdłużej. Każda pora roku związana jest tu z innym wydarzeniem. Jednym z większych i ciekawszych jest niewątpliwie Międzywojewódzki Konkurs Recytatorski Poezji i Prozy Ludowej im. Wacława Tuwalskiego organizowany przez Towarzystwo Regionalne, GOK, ZPO, ZSR w Woli Osowińskiej. | Michał Maliszewski | poniedziałek, 24 marca 2014 08:00 | Ach, cóż to był za koncert…
Na małej scenie sali kameralnej radzyńskiej „Oranżerii” ujrzeliśmy skrzypka oraz wokalistę, grającego zarazem na instrumencie klawiszowym. Nie byli to przypadkowi muzycy – wystąpili prawdziwi wirtuozi znający się na tej sztuce jak mało kto. Radzyńska scena nie jest im obca, Dariusz Drzazga przyjechał kiedyś taksówką z Lublina do Radzynia, by tylko zagrać na deskach sali kinowej dla mieszkańców naszego miasta, a Piotr Selim nie raz już występował w składzie dobrze znanego i lubianego zespołu Lubelska Federacja Bardów. | Mariusz Szczygieł | sobota, 22 marca 2014 22:47 | Wiecie, że raz na dziesięć lat nietoperze odpinają swoje skrzydełka i zdejmują futerka?
Przyznam się Wam szczerze, że też nie widziałem... Wyczytałem to w "Bajkobujaniu" - zbiorze bajek napisanych przez Ewę Pazynę - autorkę rysunków, które możecie zobaczyć w galerii "Oranżeria". A czemu zaczynam od bajek, skoro byłem na wystawie rysunków? Ano dlatego, że jak powiedziała sama autorka - najpierw były obrazki, a potem do obrazków została dopisana książka. Po obejrzeniu z bliska rysunków (a im bliżej je oglądać, tym więcej widać - naprawdę!) i po przeczytaniu bajek stwierdzam, że jedno bez drugiego być nie może. W tekstach czuć rysunki - nie chodzi tu nawet o historie, które zostały domalowane słowem do nich - po obejrzeniu ich wiem, skąd takie nasycenie słowami, nagromadzenie emocji... | |
|