bezMyślnik, czyli gazeta młodzieżowa tworzona przez licealistów z I LO na Partyzantów coraz bardziej się rozwija.

Redakcja prezentuje właśnie najnowszy, 44-stronnicowy numer i po raz pierwszy w historii będzie on dostępny na terenie całego Radzynia. Najnowsze wydanie od poniedziałku będziecie mogli dostać lub przeczytać w bibliotece, kawiarni Kofi&Ti, agencji Pastel con Arte, sklepach na terenie całego Radzynia, pizzeriach, szkołach oraz w urzędach państwowych.

W najnowszym bezMyślniku przeczytacie m.in. reportaż Iwony Mazgaj z koncertu Sabatonu, felieton Mateusza Rosińskiego o Nowym Jorku – mieście pieszych, czy wywiad Pauli Zielińskiej z Natalią Stosik, dziewczyną chorą na mukowiscydozę.

Najnowszy numer zostanie wkrótce opublikowany w wersji elektronicznej. Będziecie mogli go przeczytać na iledzisiaj.pl.

"bezMyślnik" to projekt młodzieży z I Liceum Ogólnokształcącego w Radzyniu Podlaskim, który ciągle się rozwija.

Do tej pory "bezMyślnik" był kierowany głównie do uczniów szkoły, na której terenie był rozprowadzany. Po wakacjach gazetka otrzymała od Biblioteki Narodowej identyfikator ISSN i aktualnie funkcjonuje jako Gazeta Młodzieżowa "bezMyślnik" wydawana przez I Liceum Ogólnokształcące w Radzyniu Podlaskim.

Ambicje młodzieży ciągle rosną. Po dużych sukcesach w ogólnopolskich konkursach redakcja zamierza wyjść z czasopismem do społeczności Radzynia, ponieważ "bezMyślnik" to nie gazetka szkolna, która miałaby być kroniką wydarzeń szkolnych... "bezMyślnik" to opinie młodzieży na różne tematy, opisywanie rzeczywistości nas otaczającej z perspektywy młodych ludzi, wywiady, felietony, itd.

Dobre wieści dla wiernych z parafii św. Trójcy w Radzyniu.

Tygodnik Parafialny dostępny dotychczas jedynie w formie papierowej od dzisiaj można przeczytać także w Internecie.

Co tydzień znajdziecie go na oficjalnej stronie parafii pod adresem http://www.radzyn-trojca.siedlce.opoka.org.pl/ w zakładce Gazetka parafialna, gdzie będzie można przejrzeć go w formacie pdf.

W 178 numerze gazety przeczytacie m.in.: o Najświętszej Maryi Pannie z Góry Karmel, szkaplerzu Maryi, kształtowaniu wiary i grzechach wołających o pomstę do nieba.

Dzisiaj Tygodnik prezentujemy także na naszej stronie, w znanym Wam już formacie gazety elektronicznej.

Miłej lektury.

Każdy z nas coś nieprzeciętnie potrafi.

Jedni fantastycznie śpiewają, inni w genialny sposób umieją drapać struny, jeszcze inni tworzą cuda za pomocą ołówka i kartki papieru. Ale są też tacy, którzy potrafią utrzymać piłkę na nosie, rozpoznają po dźwięku markę samochodu lub robią najlepsze naleśniki pod słońcem (czego szczerze im zazdroszczę, bo mnie jedynie jakaś tajemnicza siła chroni od nieprzypalania wody). Każdy z nas jest na swój sposób nieprzeciętny. Wśród tych nieprzeciętnych, wybitnie
nieprzeciętnych jest wielu. O wielu z nich się nie słyszy. Wielu z nich nie chce, żeby o nich słyszano.

A jestem przekonana, że tych „zdolnych bestii”, nawet w naszym liceum, jest dużo więcej, niż o tym wiemy. Fakt, co prawda średnio pocieszający, jest taki, że aby usłyszano nasze „ej, ja coś potrafię!”, trzeba albo potrafić to nadzwyczajnie, albo bardzo głośno krzyczeć. Nie warto próbować? Odpowiadając pytaniem na pytanie: A dlaczego nie? W końcu kiedy, jeśli nie teraz? - Martyna Borowik

17 MAM Forum Pismaków zna się na rzeczy! Stało się. Kolejny sukces redakcji "bezMyślinika".

Od środy do piątku (28-30 III 2012) przedstawiciele redakcji gościli w Wałbrzychu, gdzie odebrali nagrodę dla "bezMyślnika" jako drugiej gazetki szkolnej w kraju w kategorii szkoły ponadgimnazjalne. Podczas pobytu na Śląsku odbył się szereg szkoleń dostepnych zarówno dla opiekunów, jak i adeptów dziennikarstwa. Bloki dotyczyły cenzury, manipulacji, dziennikarstwa, praw autorskich oraz fotografii. Dodatkowo w Urzędzie Miasta została zorganizowana debata na temat praw autorskich.

Komicja w składzie: Robert Bogdański, Marian Maciejewski, Krzysztof Stacha, Marcin Grudzień oraz Kamil Wiśniowski oceniła "bezMyślnik" jako jedną z najlepszych gazetek w Polsce. W kategorii szkół ponadgimnazjalnych lepsza okazała się redakcja "Batoraka" z II LO z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Stefana Batorego w Warszawie.

Prezentujemy dzisiaj najnowszy, świąteczno-noworoczny numer gazetki radzyńskiego LO "Bezmyślnik".

Redaktorzy "Bezmyślnika" piszą o stanie wojennym, męskich świętach, studniówce i żalach maturzysty. Sebastian Bancerz wspomina Sylwestra, a Agnieszka Kowalik prezentuje sylwetkę Mateusza Odrzygóździa - znanego z zamiłowania do freestyle football. "Broders" - to tytuł kolejnego artykułu, opowiadającego o niesamowitym zespole muzycznym, w którego składzie grają kapucyni z Lublina. O wolnych licencjach w artykule "Left zamiast right, wrongs zamiast rights" pisze Michał Zarobkiewicz.

Podsumowując... Znowu jest co poczytać.

W liceum w wersji papierowej, u nas w wersji elektronicznej. Zapraszamy do lektury.

"bezMyślnik" powstał w marcu 2009 roku. 

- Pierwsze wersje "bezMyślnika" nie zawierały w sobie ciepłych barw, a zdjęcia były niewidoczne. Mimo ogromu pracy włożonej w tworzenie nowych numerów, efekt nie był zadawalający. Postanowiliśmy to zmienić i we wrześniu 2010r. ukazał sie pierwszy kolorowy numer. Cały czas staramy sie udoskonalać nasza gazetkę, dlatego tez wszystkich zainteresowanych zachęcamy do śledzenia naszych starań- pisze Michał Zarobkiewicz na stronie internetowej gazety. Tak! Gazety! Wydawanej w radzyńskim LO przez trzynastu licealistów pod opieką Izabeli Świć.

Dlaczego młodzi ludzie wydają gazetę (i to w świetnym stylu)? Szukałem odpowiedzi na to pytanie i znalazłem ją w tych słowach: - Młodość i bunt od zawsze szły w parze. Konflikt pokoleń rozpoczynał każdą nową epokę. Stał się więc miarą postępu. Każde młode pokolenie wyrażało sprzeciw wobec tego, co zastane. Chciało kształtować rzeczywistość według swojej wizji, wytyczało nowe cele i dążyło do ich realizacji. Odcinało się od zdobyczy poprzedniej generacji, wierząc, że akt negacji zrodzi dzieła większej miary. Obalano stereotypy, walczono o oryginalność, prawo do wyrażania siebie, wcielano nowe ideologie. Niemal każdy musiał przejść fa zę buntu, by wkroczyć w dojrzałość.

Mogłoby się wydawać, że temat inwigilacji PRL-owskich służb bezpieczeństwa w tak małym miasteczku jak Radzyń nie istnieje.

Nic bardziej mylnego - jak udowadniają autorzy siódmego już Radzyńskiego Rocznika Humanistycznego, który właśnie ukazał się w sprzedaży. Oto, co znajdziemy w tegorocznym wydawnictwie (pisze Dariusz Magier):

Radzyński Rocznik Humanistyczny 2009

Siódmy tom Radzyńskiego Rocznika Humanistycznego, sztandarowego periodyku Radzyńskiego Towarzystwa Naukowego „Libra”, zwyczajowo przynosi dużą dawkę informacji o dziejach Radzynia Podlaskiego i regionu. Redaktorem najnowszego tomu jest Józef Korulczyk, a spisie treści znajdziemy artykuły o archiwum parafii św. Anny w Białej Podlaskiej (Elżbieta Markowska), szkolnictwie parafialnym w dawnej ziemi stężyckiej (Krystian Pielacha), folwarku w Mocówce koło Zamościa (Agnieszka Szykuła), szkole elementarnej w Łęcznej (Moniki Bogusz), związkach Bolesława Prusa z Siedlcami (Violetta Machnicka), szkolnictwie krasnostawskim w XIX wieku (Jacek Kulbaka), Białej Podlaskiej 1914-1939 we wspomnieniach (Rafał Dąbrowski), tajnym nauczaniu w powiecie łukowskim w okresie okupacji niemieckiej (Hanna Będkowska), działalności OUN-UPA w regionie bialskopodlaskim (Agnieszka Kolasa), początkach kolektywizacji rolnictwa w Lubelskiem (Mariusz Bednarski), ruchu ludowym w powiecie łukowskim (Jacek Romanek).

{xtypo_dropcap}W{/xtypo_dropcap}e wczorajszej "Rzeczpospolitej" na łamach dodatku "Prawo co dnia" znajdziemy artykuł zatytułowany "Dziennikarz nie dowiódł, że dyrektor zachowywał się nieobyczajnie".

Tematem artykułu jest rozprawa sądowa pomiędzy dziennikarzem naszego lokalnego tygodnika "Wspólnota", a ówczesnym dyrektorem ZGL.

Jak wiemy, lubelski Sąd Apelacyjny uznał, że tygodnik naruszył swoim artykułem dobra osobiste Jana G. Dowody w postaci zdjęć zamieszczonych przez redakcję nie świadczą o jego nieobyczajnym zachowaniu. Jako niewiarygodne, bo pochodzące od zwaśnionych z Janem G. osób, sąd ocenił również zeznania świadków.

Czyżby "Rzeczpospolita" zamieściła na swoich łamach przestrogę dla innych dziennikarzy?

Artykuł pt.: "Dziennikarz nie dowiódł, że dyrektor zachowywał się nieobyczajnie" przeczytasz w całości tutaj.

źródło: rzeczpospolita.pl