Już niedługo
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- Z czego składa się opłata za śmieci
Śmieci coraz więcej PUK za darmo nie wywiezie Miasto nie zarabia Koszta musimy pokryć my Gorzkie to ...
- niepokorny - Z czego składa się opłata za śmieci
dawno temu jak wprowadzano segregację odpadów zapewniano że owszem to dodatkowa praca dla kazdego z ...
- winiek8 - Z czego składa się opłata za śmieci
mysle ze ten artykul( ni z gruszki ni z pietruszki) ma nas radzyniakow przygotowac na kolejna podwyz...
- daisy62 - Z czego składa się opłata za śmieci
Tych podwyżek śmieciowych ludzie wam nie zapomną! Zapłacimy je z nawiązką podczas wyborów! Pozdrawia...
- ardor - W Radzyniu Podlaskim powstał Różowy Patrol Gliss
Nie zaleca się mammografii a badanie organoleptyczne, im częściej tym lepiej.
- pioter
Bo to złe bobry były… |
Michał Maliszewski | |||
środa, 15 października 2014 07:00 | |||
Nie mówię tu o zakończonej wymianie okien w pałacu, czy wszędobylskich plakatach wyborczych. Myślę o pewnych osobnikach, które już wcześniej dały o sobie znać. Wtedy oznajmiły, że wprowadzają się do naszego miasta i jest im tu chyba dobrze, skoro od artykułu z początku roku 2014 (którego znajdziecie tutaj!) ciągle są z nami. Pewnie doskonale już wiecie do kogo/czego nawiązuję. Bobry – bo o nich mowa, jeszcze niedawno straszyły nas tamą, a przede wszystkim dobieraniem się do grubych drzew. Te niesamowite stworzenia radziły sobie wtedy z dorodnymi brzozami czy topolami nad którymi niejeden drwal by się namęczył. Gdy temat rzeki przez ścieżce rowerowej ucichł i gdy zaczęliśmy byliśmy spokojni, że zamiast zmieniać umiejscowienie roślinności na Bulwarze nad Białką bobry sobie grzecznie pływają, one nie próżnowały - przeszły na radzyński staw. Tam podjęły błyskawiczną decyzję, by jak najszybciej zrobić kolejne przemeblowanie. No i ciach – popadały drzewa na wysepce na środku stawu. Mało tego! Kaczkom zamieszkującym przed nimi to miejsce nowy wygląd bardzo się spodobał. Zasiadły pod pościnanymi drzewami lub wchodzą na gałęzie. Mieszkańcy od razu zauważyli te zmiany – telefon do redakcji, zdjęcia i wpisy na facebooku, z czego bobry najzwyczajniej w świecie nic sobie nie robią. Z drugiej strony – bobry, kaczka mandarynka – możemy być tylko dumni z tego, jak przyjazne dla dzikich zwierząt środowisko posiadamy w naszym mieście. Co prawda bobry ciężko zauważyć, ponieważ działają w godzinach nocnych, ale świadomość, że polubiły nasze miasto powinna cieszyć. Na radzyńskiej wyspie trochę łyso, trochę ubogo, ale jej lokatorom w końcu ulżyło. Mają drzewo, ląd i sporo czystej wody – plan wykonany. Nasz Czytelnik napotkał bobra na radzyńską rzeką i swoimi zdjęciami postanowił się z nami podzielić. Oto one:
|
Komentarze
w innych miastach rozumna ,aktywna i powaznie traktujaca swoje obowiazki policja poradzila sobie z tym procederem, nasi
/i tu wymieniam to co o nich mysle...../
nie moze sobie z tym poradzic, nie chce, nie moze poprostu jest nieudolna.
wstyd, wielki wstyd.