Komentarze
- W niedziele po kościele. Lekcja wdzięczności i pok...
Jest powiedzenie: "człowiek wart jest nie tyle ile ma dóbr materialnych czy tyle jak jest mocny lub ...
- niepokorny - Organika – wernisaż
Gdzie ta wystawa i do kiedy ?
- niepokorny - Przemówienie Burmistrza Jakuba Jakubowskiego z oka...
więc wracaj, gdzie twoje korzenie.
- zimny - Przemówienie Burmistrza Jakuba Jakubowskiego z oka...
Naprawdę?. Ulica Między Bogiem a Prawdą. Na tej ulicy jest siedziba Proboszcza i Prokuratora można w...
- pioter - Przemówienie Burmistrza Jakuba Jakubowskiego z oka...
Bywało. Dawno temu. Obecny burmistrz nie potrzebuje pomocy w napisaniu przemówienia. Dementuję stano...
- akotyla
Czym się różni gówność gówna psiego od gówna ludzkiego? |
Mariusz Szczygieł | |||
czwartek, 18 października 2012 10:24 | |||
Nie wiem dokładnie gdzie, bo ciemno było, ale poczułem ten balast po kilku minutach w samochodzie. Wiem tylko, że na pewno było to na trawniku przed moim blokiem. Musiałem komicznie później wyglądać, stepując w kałużach na Warszawskiej, jak Geen Kelly w "Deszczowej piosence". A i tak zostało... - Czy nie można tego zbierać po swoich ulubieńcach? Przecież to zaraza. Czym się różni gówność gówna psiego od gówna ludzkiego? A jakbym ja tak zaczął walić kupy po trawnikach, w piaskownicach i podcieniach, arkadach? Sadzać stolce na betonie, chodnikach, srać na skwerach? Muszę kupić wiatrówkę! - to Adaś Miauczyński w "Dniu świra". Ma chłop całkowitą rację. Dlaczego drodzy sąsiedzi (radzyniacy) nie zabieracie ze sobą kup swoich pupili? Dlaczego zostawiacie je na trawnikach? Czy trawnik to wychodek dla psa? Czy człowiek nie może tamtędy chodzić? Nie rozumiem... Szczyt wszystkiego to jednak klocek zostawiony na wąziutkim trawniczku obok chodnika na "Młodzieżówce". W drodze powrotnej, wyczulony już na psie gówna, zobaczyłem go już z daleka, bo błyszczał przepięknie w świetle latarni. Porażka... Nie winię psa, bo on zjadł i musi gdzieś to zostawić. Winię właściciela, bo to zwykłe chamstwo i zero szacunku dla ludzi, którzy mieszkają obok. I naprawdę, nie interesuje mnie to, że trzymacie te swoje psy. Tak samo jak nie interesuje mnie, że hodujecie ptaszniki, gekony, papużki faliste, chomiki, koty, lwy, tygrysy... Róbta co chceta, ale zbierajta klocki po swoich pupilach... P.S. Ciekawe co powiedzielibście gdybym przyprowadził na ten trawnik konia, albo krowę i obficie je wcześniej nakarmił? Popatrzcie na zdjęcia... Jest i dowód rzeczowy, jest trawniczek (ten pomiędzy drogą, a chodnikiem), i duży trawnik też jest - tu dopiero leży parę "cacek"... Po wczorajszej przygodzie popieram w 100% tego pana i "gównianą" akcję Pure Evil Crew:
|
Komentarze