Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 7 grudnia 2024 imieniny: Agata, Ambroży, Marcin

Już niedługo

Radzyński Jarmark Bożonarodzeniowy image
Radzyński Jarmark Bożonarodzeniowy, 21.12.2024, 14:00, Rynek
Dodaj wydarzenie
Zobacz wszystkie

Reklama

Oby nam się biednie żyło!

Lady zGaGa   
środa, 23 czerwca 2010 23:40

Zakupy!Mieszkańcy Radzynia Podlaskiego przypominają mi czasem takie święte zwierzątka, które Hindusi czczą w swoim kraju z odpowiednią nabożnością.

Dodać w tym miejscu jeszcze wypada, że chodzi tutaj o bardzo ubogie święte zwierzątka reagujące na jakąkolwiek krytykę – mniej lub bardziej konstruktywną – fochem. Foch to broń uniwersalna i do wszystkiego się nada. Jak się bowiem mili Państwo okazuje, bida w Radzyniu aż piszczy, a pisk ten przykry głuchym echem hen na skraj świata się niesie. No bo bidnie się w naszym grajdole żyje jak jasna cholera, a może nawet i jaśniej. Piątkowe popołudnie, już po fajrancie. Biedna, radzyńska gawiedź wyrusza na łowy celem zgromadzenia możliwie jak największych zapasów żywieniowych i napojowych na weekend (przecież w każdej chwili wielki kryzys spaść może niczym grom z nieba i znowu na półkach panoszyć się będzie tylko ocet).

Zakupy – rzecz jasna – najlepiej robić w sklepie, gdzie ceny najniższe, a taki to u nas w bliskim sąsiedztwie publicznego zakładu zdrowotnego, co to jego nazwa nasuwa bardzo bliskie skojarzenia z pięknym minerałem, niepowtarzalną ozdobą biżuterii, tej z najbardziej dolnych półek. W sklepie tym totalna taniocha, mówią, że największa w mieście, to też nic dziwnego, że w piątek popołudniu trzeba się nieco uzbroić w cierpliwość, stojąc w kolejce do kasy, aby wydać ciężko zaharowaną krwawicę na najtańsze żarcie w mieście. A skoro weekend, to niedzielna tradycja nakazuje modły do niebios wznosić, a że czas ich właśnie nastał, to poznać można po bardzo biednie prezentujących się samochodach rozstawionych w ilościach hurtowych wzdłuż i wszerz całej ulicy. Samochody marnie wyglądają, stare dezele sprowadzane jeszcze lat temu kilkanaście z Niemiec, ledwo się to na kółkach trzyma, a daje tak czadu z rur wydechowych, że lepiej z daleka się trzymać, bo paść można trupem od nadmiaru tych aromatycznych wrażeń. Gawiedź radzyńska modlić się idzie nędznie wyglądając w swoich najlepszych strojach pokutnych. Niedziela, jak na niedzielę przystało, to wyjątkowy dzień w tygodniu i pacholętom rozrywek dostarczyć w nim należy. Najlepiej oczywiście pójść w tym celu do cyrku (jeśli przyjedzie), gdzie za bilet dla dziecka trzydzieści biednych złociszy się należy, dorośli płacą zaś taryfę podwójną, a i okazja to znakomita, żeby przywdziać szaty niedzielne – czyli bardzo biedne i bardzo pokutne. A dzieciak przy okazji małpę czy słonia z frędzlami na łbie poogląda (mnie osobiście jak ochota na cyrk najdzie, to telewizor sobie włączam na kanał Wiejska Street, bo tak taniej i śmieszniej).

Biedna gawiedź radzyńska jest biedna, bo… jest biedna. Pożycz stary stówę do piątku, nie no nie da rady, ciężko jest okrutnie, a spłukany jestem, bo w tym roku do Chorwacji jedziemy, nad tym Bałtykiem to syf niemiłosierny, pogoda do dupy i drogo straszliwie. A tu wiesz, cienko z kasą i bida taka jakaś ogólnie.

 

Komentarze  

 
#1 Biedaczki ;-)Serbian 2010-06-24 13:49
Faktycznie. Bieda taka aż wysypuje się ze sklepowych koszyków. Co jeden to biedniejszy... Może trzeba zrobić jakiś plebiscyt na największego biednego?. Kto jak kto ale my Polacy (Radzyniacy) lubimy narzekać. Jedni przez drugich.
 

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.